reklama
She1978
Orzeszek 27.05.2009 [*]
- Dołączył(a)
- 25 Maj 2009
- Postów
- 3 022
Dziewczyny, dzwoniłam. Gin nie widział jeszcze moich wyników, więc nie wiem czy kompletnie wszystko jest ok i czy nie będę musiała do niego dziś jechać. Ale... Zapytałam o betę. I POSZŁA DO GÓRY !!!
W piątek 1141, wczorajsza ponad 3tys!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
W piątek 1141, wczorajsza ponad 3tys!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
She1978
Orzeszek 27.05.2009 [*]
- Dołączył(a)
- 25 Maj 2009
- Postów
- 3 022
Za godzinę, dwie mam dzwonić jeszcze raz, by się dowiedzieć czy cała reszta jest ok. Ale trochę lepiej już teraz się czuję. Spokojniej. Bo skoro beta rośnie, to z wszystkim innym sobie poradzimy. Nawet jeśli jakiś wynik będzie zostawiał do życzenia.
Agatko ja sama staram się stawiać do pionu. Wklepuję sobie w ten mój móżdżek, że nie ma sensu porównywać i jak sama widziałaś, doszłam do wniosku, że póki co nie będę sierpniówek odwiedzać, bo za dużo nerwów mnie to kosztuje. Ufam swojemu lekarzowi i tak pozostanie. To on, gdy wszyscy inni rozkładali ręce sprawił, że nie umierałam podczas każdej @ z bólu. To on wyleczył mnie z powracających cyklicznie zapaleń. To on nie zostawiał mi złudzeń w maju, że jest szansa na uratowanie Orzeszka. I to on z uśmiechem na ustach mówił mi w piatek, że teraz BĘDZIE DOBRZE.
Jak usłyszę serduszko wyluzuję zupełnie. Obiecuję.
Aha! I jakbyś mogła to jednak wolałabym żebyś widziała dziurkę... :-) Zdrową, ale jednak dziurkę...
Agatko ja sama staram się stawiać do pionu. Wklepuję sobie w ten mój móżdżek, że nie ma sensu porównywać i jak sama widziałaś, doszłam do wniosku, że póki co nie będę sierpniówek odwiedzać, bo za dużo nerwów mnie to kosztuje. Ufam swojemu lekarzowi i tak pozostanie. To on, gdy wszyscy inni rozkładali ręce sprawił, że nie umierałam podczas każdej @ z bólu. To on wyleczył mnie z powracających cyklicznie zapaleń. To on nie zostawiał mi złudzeń w maju, że jest szansa na uratowanie Orzeszka. I to on z uśmiechem na ustach mówił mi w piatek, że teraz BĘDZIE DOBRZE.
Jak usłyszę serduszko wyluzuję zupełnie. Obiecuję.
Aha! I jakbyś mogła to jednak wolałabym żebyś widziała dziurkę... :-) Zdrową, ale jednak dziurkę...
natalia_lila
Fanka BB :)
Ja również jestem po poronieniu. Zaszłam w ciąże w kwietniu, pod koniec maja zaczęłam plamić, plamiłam tydzień, brałam duphaston, nastepnie trafiłam do szpitala, tam zaczęłam już krwawić. USG wykazało że ciąża przestała się rozwijać w 6tc. Dla pewności leżałam w szpitalu jeszcze tydzień, dostawałam leki na podtrzymanie, jednak kolejne USG nic nie wykazało. Leki na podtzymanie zostały odstawione, następnego dnia poroniłam, a kolejnego miałam robiony zabieg. Byłam w 9/10tc. Zabieg miałam robiony w czerwcu, dzień przed Bożym Ciałem.
W lipcu mieliśmy ślub i już od tamtego czasu zaczęliśmy kolejne starania. Udalo się w sierpniu. I jesteśmy tak bardzo szczęśliwi
W lipcu mieliśmy ślub i już od tamtego czasu zaczęliśmy kolejne starania. Udalo się w sierpniu. I jesteśmy tak bardzo szczęśliwi
Jak usłyszę serduszko wyluzuję zupełnie. Obiecuję.
Aha! I jakbyś mogła to jednak wolałabym żebyś widziała dziurkę... :-) Zdrową, ale jednak dziurkę...
Słowo droższe pieniędzy:-)
Nie nastawiaj się kochana -ważne żeby zdrowe. Jak będzie dziewuszka ro dobrze -jak będzie chłopczyk też cudownie. a najlepiej sobie powtarzać
CO BY NIE BYŁO I TAK BĘDĘ TROCHĘ ROZCZAROWANA -BO JEST MILION RZECZY KTÓRE MOŻNA ROBIĆ Z CHŁOPCEM I MILION KTÓRE MOŻNA ZROBIĆ Z DZIEWCZYNKĄ
agnieszka0240
Aniolek-20.03.2009 (7tc)
Dzien dobry dziewczynki.
Ja wstalam ok 11...Polozylam sie po 23 i co 20-30 min wstawalam do kibelka siusiu...Myslalam,ze oszaleje...Tyle razy co dzis to sie jeszcze nie nawstawalam w ciagu jednej nocy...
Baaa jeszcze w nocy zaczelam sobie wymsylac,ze Juniorka dzis akurat sie urodzi bo czytalam na jakims watku iz dziewczyny tak mialy i w ten sam dzien mialy porod...
Zmieniajac temat na dworzu -4 st....Katastrofa...
Milego dnia.ide sie ogarnac.
Ja wstalam ok 11...Polozylam sie po 23 i co 20-30 min wstawalam do kibelka siusiu...Myslalam,ze oszaleje...Tyle razy co dzis to sie jeszcze nie nawstawalam w ciagu jednej nocy...
Baaa jeszcze w nocy zaczelam sobie wymsylac,ze Juniorka dzis akurat sie urodzi bo czytalam na jakims watku iz dziewczyny tak mialy i w ten sam dzien mialy porod...
Zmieniajac temat na dworzu -4 st....Katastrofa...
Milego dnia.ide sie ogarnac.
She1978
Orzeszek 27.05.2009 [*]
- Dołączył(a)
- 25 Maj 2009
- Postów
- 3 022
Słowo droższe pieniędzy:-)
Nie nastawiaj się kochana -ważne żeby zdrowe. Jak będzie dziewuszka ro dobrze -jak będzie chłopczyk też cudownie. a najlepiej sobie powtarzać
Święta racja, że najważniejsze, by było zdrowe :-) Ale pomażyć też można o płci, prawda? ;-)
CO BY NIE BYŁO I TAK BĘDĘ TROCHĘ ROZCZAROWANA -BO JEST MILION RZECZY KTÓRE MOŻNA ROBIĆ Z CHŁOPCEM I MILION KTÓRE MOŻNA ZROBIĆ Z DZIEWCZYNKĄ
To prawda :-)
A mogłabyś mi Agatko przypomnieć to powiedzenie o ojcu, który ma pierwszą dziewuszkę? Muszę je powiedzieć mojemu M, a ciężko mi się przekopać przez te tony stron, by je odszukać...
Muszę sobie zapisać...
reklama
She1978
Orzeszek 27.05.2009 [*]
- Dołączył(a)
- 25 Maj 2009
- Postów
- 3 022
To chyba było że U ZUCHA PIERWSZA DZIEWUCHA
Ewcia, wielkie dzięki :-)
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 73
- Wyświetleń
- 16 tys
- Odpowiedzi
- 6
- Wyświetleń
- 3 tys
- Odpowiedzi
- 11
- Wyświetleń
- 4 tys
- Odpowiedzi
- 79
- Wyświetleń
- 67 tys
Podziel się: