ewelinka wszystko się powolutku wam ułoży ja w to wierze i za was wszystkie codziennie się modlę:-):-).kochana u nas staranka zawsze są.........tylko wyników brak i nie zapowiada się na poprawę.....
Powiem ci niunia że jak my straciliśmy maluszka 5marca to przez następne pół roku mielismy tyle nieszczęść i bólu że już nie dawałam sobie z tym wszystkim rady aż w końcu zaświeciło słoneczko do nas i jest ta nasza kruszynka w brzuszku która kopie co raz mocniej i wierzę że wam tez się uda musi:-):-):-).