reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Ciąża Po Poronieniu

.
A tak wogóle to padam na twarz:confused2:,Mała jest marudna ale połozna mnie dzis oswieciła ze to pewnie przez to ze potrzebuje wiecej jedzonka wiec dzis pierwszy raz do mleczka kleik dodałam i mała zasneła jak ta lala:-D i na ząbki tez poleciła jakis proszek i tym sposobem dzieko zasneło po 10 min.:szok::-) a normalnie to i godzine sie z nią meczyłam.
A i wczoraj pierwszy raz w głos sie smiała:-),normalnie nie umiem tego uczucia opisac:tak:.

Czyli nasza Veronica sobie gust kulinarny już wyrabia :tak::tak::tak:hehe ;-);-)Ale ten czas leci, ja pamiętam jeszcze czasy jak byłaś w 20tym którymś tygodniu ;-);-)A tu już Veronica taka duża, że kleik je i się głośno śmieje - aż ciężko w to uwierzyć :-D:-D Ucałuj ją od e-ciotki :-D:-D

piszecie o gotowosci...ja nie moglam sie po kazdym poronieniu doczekac testowania...i po tej euforii i panicznego testowania kilka razy w miesiacu poprostu odpuszczalam i wtedy wlasnie w niespodziewanym momencie dzidzia sie pojawiala...czuje ze tym razem tez tak bedzie i mimo ze kazda ciaze dzieli ponad rok jestem spokojna...wierze ze zajde w ciaze kiedy tylko bedzie na to pora...nie dam sie zwariowac...szukam teraz pracy i na tym chce sie skupic bo wlasnie wtedy kiedy sie nie spodziewam jestem w ciazy...kilku lekarzy i znajomych powiedzialo mi ze psychika przy zajsciu jest waznym elementem-jesli za bardzo chcesz to nie masz...wiec postanowilam "wziasc zimny prysznic" i odpuscic co nie znaczy-poddac sie...
jeszcze do wczoraj myslalm ze musze byc w ciazy w styczniu lub lutym...a od dzis mowie NIE!!!nie bede na to naciskac i wyluzuje...jak dzidzia przyjdzie to poprostu bede sie cieszyc...bo co innego mi pozostaje...nawet jesli nastepnym razem sie nie uda i moj aniolek bedzie chcial odejsc to nie bede sie martwic bedac w ciazy bo moze moja radosc i spokoj sprawią ze dzidzia zechce zostac ze mna na cale zycie...
wiem ze latwo pisac bo jeszcze nie jestem w ciazy ale juz staram sie w sobie budowac sile i spokoj dla kolejnego dzieciatka ,ktore jak bedzie czas to sie pojawi :)) postanowilam ze jesli fasolka odejdzie za wczesnie to przynajmniej w tych kilku tygodnach dostanie odemnie milosc,spokoj i wiare...tyle w ciazy moge zrobic dla dziecka...
wiec dziewczyny zycze wam wlasnie tego zebysmy wszystkie daly naszym dzidziusiom radosc ktora pozwoli im sie rozwijac a nie strach i stres w pierwszych tygodniach ich zycia...

Jestem dokładnie tego samego zdania co Ty :tak::tak: Ostatnio dużo dużo myślałam o tym wszystkim, co nas spotkało i doszłam do wniosku, że nie ma co się zadręczać, tylko trzeba dalej żyć i tym życiem się cieszyć. I że fasolka sama zadecyduje, kiedy się pojawić :tak: Nic na siłę :tak::tak:A kiedy już się pojawi, to postaram się jej dać tyle miłości ile tylko się da :-):-):-) I żadnego zamartwiania :tak::tak:

Witam!
Ostatnio mało się tu udzielam, ale często Was podczytuję....
Jeśli chodzi o staranka - na razie odłożone...
Ja widać zresztą na załączonym obrazku...
Tylko...
Niby to w sumie nasza wspólna decyzja...
Że najpierw stabilizacja, praca, sklep,
a dopiero potem kolejne dziecko,
by już nie stresować się,
nie denerwować sytuacją
jak w przypadku ciąży z Tosią:zawstydzona/y:
A z drugiej strony...
Ja już jestem gotowa...
Fizycznie i psychicznie...
Gdy ustalaliśmy orientacyjny termin staranek
wydawał on mi się taaaak odległy,
a teraz.....
Dzień za dniem mkną tak szybko,
że ani się obejrzę,
a na suwaczku będzie
Od jutra staranka!!!
:tak::tak::tak:

U mnie niedługo minie rok... czas zleciał mi baaaaardzo szybko... :tak:Może nawet za szybko :sorry::sorry: Nie wiem,czy się ze wszystkim wyrobię do planowanych staranek w styczniu, może trzeba będzie przełożyć je na luty lub marzec :sorry::sorry:
Tak więc u Ciebie hasło "od jutra staranka" pojawią się lada dzień ;-);-)

Witam dziewczynki -uciekam na szalone zakupy:-D

napisz potem co kupiłaś :tak:;-)

A co do samopoczucia to mecza mnie nocne wstawania co chwile i bole plecow...
No,ale jakos dajemy rade.Za to z tym moim strachem przed porodem jest dziwnie...Raz wiem,ze strasznie sie boje a sa tez momenty kiedy tlumacze sobie po co ten strach jak tak czy tak mnie to czeka i moze wcale nie bedzie tak zle...

Milej soboty kochane.Do pozniej.

My dla odmiany już nie możemy się doczekać Twojego porodu, a potem zdjęć Julki :-):-):-)

Już po testownaiu i jest druga kreska, slaba narzie ale jest.
Dzisiaj 31 dc 05,11 miałam OM jak myślicie kiedy umówic sie do lekarza?Cylke mam 30-33 dn
oczywiści po recepte ide w poniedziałek ale to tylko do recepcji bo odrazu mam barc leki

GRATULACJE!!!

wiecie co ?? odpisali mi z tej fundacji "rodzic po ludzku" ajuz myslalam ze mi nie odpisza :tak: powiedzieli ze skarga za to ze lyzeczkowanie bez znieczulenia jak najbardziej moge pisac a odnosnie jak mnie potraktowali ogolnie w szpitalu to jeszcze musialam wyniki wyslac i napisac bardziej szczegolowo , ale sie ciesze ze mnie nei olali!!! :)

Fajnie, że fundacje takie jak ta są i coś robią :tak: Mam nadzieję, że szpital poniesie konsekwencje tego, na co Cie skazali....

Dziewczynki ja wróciłam właśnie z rozmowy o prace i oczywiście stały tekst:
"jeżeli do wtorku nie zadzwonimy to będzie oznaczało ,że nie aktualne", pewnie nie zadzwonią zawsze tylko tak gadają tym bardziej ,że pytał gdzie miałam wcześniejszą prace, a ja z tamtym szefem ogólnie dobrze sie dogadywałam tylko ,że on był szefem na papierku a w praktyce jego żona rządziła , i jak odmówiłam dalszej pracy to groziła ,że mi wystawi taką opinje ,że nikt mnie nie bedzie chciał zatrudnić , normalnie aż sie telepie jeśli pytał w którym sklepie pracowałam to pewnie tam pojedzie, ale jest nadzieja bo tamten szef ma 3 sklepy tam gdzie ja pracowałam rządziła kierowniczka szefostwo żadko bywało , może akurat nie będzie szefostwa i dziewczyny mnie uratują , oby.


Trzymam kciuki, żeby jednak zadzwonili :tak::tak::tak::tak:

Dziewczyny, czy ja mam omamy?

NIE MASZ!! CHYBA, ŻE JA TEŻ MAM!!
TAK WIĘC - GRATULACJE!!!!!!!!!!!!!



Dziewczynki ja mam takie pytanie... Czy robiła któraś z Was UROGIN?? Warto zrobić to badanie?? I czy jeśli już bym zdecydowała się na niego, to czy zwykły wymaz tez zrobić, czy już nie trzeba??
 
reklama
kasikz i she ogromne gratulacje:-):-):-).
witajcie kochane ja dopiero teraz bo troszke ogarnęłam mieszkanko, mężuś przyjechał z nowym autkiem:-):-) i byłam na zastrzyku kolejnym.
Kochane we wtorek mamy wizytę i podejrzymy naszą niunię:-):-):-).
życzę wam miłego dzionka później do was zajrzę:-):-).
 
Daa no ja oczywiscie tez nie moge sie doczekac az mala bedzie juz po tej stronie:-)
Boje sie tego jaki bedzie porod,ale to chyba normalne...Mam nadzieje,ze i w tym wypadku strach ma tylko wielkie oczy.

She po cichutku gratuluje:-)
 
A dziewczynki u siebie zauwazylam,ze juz brzuszek mi sie obnizyl troche...
Wkladki dalej ciagle mokre i sluzu full...
A smialam sie dzis jak rozmawialam z mama,ze Juniorka pakuje po malu walizki i szykuje sie do przejscia na to strone-hehe.Dzis co chwila sie wierci i przemieszcza.
 
Dziewczyny ja tylko na moment.

Poniżej 2 zdjęcia:

- pierwszego testu, na którym kreseczka jest widoczna ledwo ledwo i który mam wrażenie zbladł od momentu testowania

- drugiego testu, na którym wręcz odwrotnie kreseczka ściemniała

W pon chyba pójdę na betę.

Bolą mnie piersi i ciągnie podbrzusze. @ zwykle dostaję w 34-36 dniu cyklu. Boję się troszkę, że... W końcu to dopiero 28dc...

Dajcie mi obuchem w łeb...

A za gratulacje jeszcze nie dziękuję. Póki co się oswajam z ewentualną Fasolką... Mój M chyba też...
 

Załączniki

  • Zdjęcie044.jpg
    Zdjęcie044.jpg
    9,4 KB · Wyświetleń: 59
  • Zdjęcie042.jpg
    Zdjęcie042.jpg
    7,9 KB · Wyświetleń: 49
reklama
A dziewczynki u siebie zauwazylam,ze juz brzuszek mi sie obnizyl troche...
Wkladki dalej ciagle mokre i sluzu full...
A smialam sie dzis jak rozmawialam z mama,ze Juniorka pakuje po malu walizki i szykuje sie do przejscia na to strone-hehe.Dzis co chwila sie wierci i przemieszcza.

Będzie dobrze :-) Już niedługo będziesz nam tu zdjęcia swojej Córusi wstawiać :-)
 
Do góry