dzieki V Jolka jak cos to poam na priv ale najpierw moze poszukam tej ksiazki zeby Ci klopotu nie robic.a co o ksiazek to warto przeczytac "oskar i pani róża".ja czytalam jakis czas temu ale chyba potorze lekture.o umierajacym chlopcu,teraz moze jeszcze inaczej na to spojrze.
reklama
dzieki V Jolka jak cos to poam na priv ale najpierw moze poszukam tej ksiazki zeby Ci klopotu nie robic.a co o ksiazek to warto przeczytac "oskar i pani róża".ja czytalam jakis czas temu ale chyba potorze lekture.o umierajacym chlopcu,teraz moze jeszcze inaczej na to spojrze.
ja w zeszłym roku oglądałam szkolne przedstawienie
na podstawie "Oskara..."
daje do myślenia..
Ja bałam się, że skoro moje maleństwo nie zostało ochrzczone
to nie pójdzie do nieba...
Ale "Aniołkowe mamy" uświadomiły mi, że na pewno tam jest...
Bo liczy się zamiar rodziców i skoro rodzice są katolikami
i w zamiarze mieli ochrzczenie dziecka - to ono jest ochrzczone i zasiliło grono Aniołków w Niebie
na podstawie "Oskara..."
daje do myślenia..
Ja bałam się, że skoro moje maleństwo nie zostało ochrzczone
to nie pójdzie do nieba...
Ale "Aniołkowe mamy" uświadomiły mi, że na pewno tam jest...
Bo liczy się zamiar rodziców i skoro rodzice są katolikami
i w zamiarze mieli ochrzczenie dziecka - to ono jest ochrzczone i zasiliło grono Aniołków w Niebie
Na pewno jest w niebie.ja coprawda nigdy wierzaca zbytnio nie bylam,a teraz to juz zupelnie zwatpilam nawet mialam zamiar i potrzebe pojsc o kosciola.lezac szpitalu takie mysli mnie nachodzily,ale ze wyszlam sama bez moich córeczek to zwatpilam zupelnie
Witajcie kochane, na chwilkę tylko, bo strasznie zmęczozna jestem. W pracy przeprowadzka a do tego trochę sie martwię, bo przecież sie staraliśmy i może już fasolka jest w brzuszku a tu jakieś dziwne choróbsko mnie łapie. Już nie wiem co robić. Mam powiększony język , aż odciskają sie na nim korony zębów i nalot. W sobotę robię badania z krwi wiec pewnie w poniedziałek coś będę wiedzieć. Ale troche się martwię. Macie pomysł co to jest?Najlepsze że internista nic mi nie powiedział dał coś do pędzelkowania i badania do zorbienia. A wczoraj byłam u dentysty i powiedział że to raczej nie drożdżaki i na wszelki mnie zpaisłą do specjalisty od błon śluzowych
K
kobietka22
Gość
Angelka witaj , zapalam śiwatełko dla twojego Aniołka (*)
Dla Aniołków Edytki też (*)(*)(*)(*)
dla Carri (*)
dla Glori (*)
Mam nadzieje,że nie przeoczyłam żadnej z was ,a jeśli tak to pardą tyle nas tu teraz
Ola81 no tak zajrzałaś i już cie nie ma, wracaj natychmiast i pisuj z nami bo zamilknęłaś nam niepoczebnie:-)
As ty też mogłabyś nam cosik napisać i ty She też gdzieście sie podziały????
No my z M po zakupach nie znalazłam origami i postanowiłam ,że zamówie na święta z klubu dla ciebie, a teraz na urodzinki kupiliśmy jej globus do szkoły, myśle ,że się przyda.
a mam takie pytanko Edyta jak ty zrobiłaś te inne literki normalnie trzcionke zmieniłaś czy to trzeba być moderatorem żeby tak móć?przepraszam jeśli to głópie pytanie ,ale podobają mi sie takie inne kształty literek i dlatego pytam.;-)
Kaskiz nie mam pojęcia,ale pogrzebie w księgach i necie może coś znajde o spuchniętym języku i osadzie
Dla Aniołków Edytki też (*)(*)(*)(*)
dla Carri (*)
dla Glori (*)
Mam nadzieje,że nie przeoczyłam żadnej z was ,a jeśli tak to pardą tyle nas tu teraz
Ola81 no tak zajrzałaś i już cie nie ma, wracaj natychmiast i pisuj z nami bo zamilknęłaś nam niepoczebnie:-)
As ty też mogłabyś nam cosik napisać i ty She też gdzieście sie podziały????
No my z M po zakupach nie znalazłam origami i postanowiłam ,że zamówie na święta z klubu dla ciebie, a teraz na urodzinki kupiliśmy jej globus do szkoły, myśle ,że się przyda.
a mam takie pytanko Edyta jak ty zrobiłaś te inne literki normalnie trzcionke zmieniłaś czy to trzeba być moderatorem żeby tak móć?przepraszam jeśli to głópie pytanie ,ale podobają mi sie takie inne kształty literek i dlatego pytam.;-)
Kaskiz nie mam pojęcia,ale pogrzebie w księgach i necie może coś znajde o spuchniętym języku i osadzie
Ostatnio edytowane przez moderatora:
ola81
Mój Aniołek 31.03.2009
Kobietko kochana jestem. Czytam.
Dziewczynki któraś pisała że ma 20 d.c. i robiła testa. Kochana bo zwariujesz jak będziesz tak wcześnie testować.. Kłuje jajnik masz śluz więc zabieraj się do roboty a za 10 dni zrób dopiero testowanko. A ja za Ciebie trzymam kciuki żeby się udało.
Dziewczynki któraś pisała że ma 20 d.c. i robiła testa. Kochana bo zwariujesz jak będziesz tak wcześnie testować.. Kłuje jajnik masz śluz więc zabieraj się do roboty a za 10 dni zrób dopiero testowanko. A ja za Ciebie trzymam kciuki żeby się udało.
Na pewno jest w niebie.ja coprawda nigdy wierzaca zbytnio nie bylam,a teraz to juz zupelnie zwatpilam nawet mialam zamiar i potrzebe pojsc o kosciola.lezac szpitalu takie mysli mnie nachodzily,ale ze wyszlam sama bez moich córeczek to zwatpilam zupelnie
To masz tak samo jak ja...
Ja tez z tych wierzących niepraktykujących...
Kościół dla mnie to ja ,a nie budynek i co niedzielne msze
gdzie zamiast wsłuchiwać się w Boga obgaduje sie wszystkich dookoła
i urządza pokaz najnowszej mody...
Po utracie mojej Tosi to się pogłębiło...
Do dnia, gdy jedna z moich tutejszych koleżanek oznajmiła
że mają poważne kłopoty...
wtedy, po raz pierwszy od ponad 6 lat poszłam do kościoła
ale sama, nie na żadną mszę, tylko tak pobyć sam na sam z Najwyższym...
Potem, po raz kolejny byłam 15 października,
w "nasze aniołkowe święto"
też tak sama
i powiem ci...
gdy tak sobie siedziałam sama w ławce, zapłakana, zasmucona,
poczułam jakby muśnięcie na policzku...
jakby całus...
A potem na moich ustach zamiast podkówki pokazał się uśmiech
otarła łzy i powiedziałam sobie - już będzie dobrze,
bo musi być dobrze...
A to muśnięcie...
Może to był wiatr...
Może mi się zdawało...
Ale ja głęboko wierzę w to, że to moja Tosia dała mi całusa,
by ukoić mój ból i żal
Ja tez z tych wierzących niepraktykujących...
Kościół dla mnie to ja ,a nie budynek i co niedzielne msze
gdzie zamiast wsłuchiwać się w Boga obgaduje sie wszystkich dookoła
i urządza pokaz najnowszej mody...
Po utracie mojej Tosi to się pogłębiło...
Do dnia, gdy jedna z moich tutejszych koleżanek oznajmiła
że mają poważne kłopoty...
wtedy, po raz pierwszy od ponad 6 lat poszłam do kościoła
ale sama, nie na żadną mszę, tylko tak pobyć sam na sam z Najwyższym...
Potem, po raz kolejny byłam 15 października,
w "nasze aniołkowe święto"
też tak sama
i powiem ci...
gdy tak sobie siedziałam sama w ławce, zapłakana, zasmucona,
poczułam jakby muśnięcie na policzku...
jakby całus...
A potem na moich ustach zamiast podkówki pokazał się uśmiech
otarła łzy i powiedziałam sobie - już będzie dobrze,
bo musi być dobrze...
A to muśnięcie...
Może to był wiatr...
Może mi się zdawało...
Ale ja głęboko wierzę w to, że to moja Tosia dała mi całusa,
by ukoić mój ból i żal
kaska0201
najważniejsza jest Wercia
hej babole
moje dziecię ma 12mm i ma się dobrze można już nawet odróżnić gdzie głowa a gdzie tułów i powoli widać rączki i nóżki ale takie tyci tyci
wszystkie badania mam idealne i założyliśmy kartę ciąży
kolejna wizyta przed świętami czyli 22 będzie równo 11tc
moje dziecię ma 12mm i ma się dobrze można już nawet odróżnić gdzie głowa a gdzie tułów i powoli widać rączki i nóżki ale takie tyci tyci
wszystkie badania mam idealne i założyliśmy kartę ciąży
kolejna wizyta przed świętami czyli 22 będzie równo 11tc
hej babole
moje dziecię ma 12mm i ma się dobrze można już nawet odróżnić gdzie głowa a gdzie tułów i powoli widać rączki i nóżki ale takie tyci tyci
wszystkie badania mam idealne i założyliśmy kartę ciąży
kolejna wizyta przed świętami czyli 22 będzie równo 11tc
no to gratuluję!!!!
A zdjęcie masz????
A zdjęcie masz????
reklama
kaska0201
najważniejsza jest Wercia
no mam tyle ze troche to potrwa zanim wrzuce
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 73
- Wyświetleń
- 16 tys
- Odpowiedzi
- 6
- Wyświetleń
- 3 tys
- Odpowiedzi
- 11
- Wyświetleń
- 4 tys
- Odpowiedzi
- 79
- Wyświetleń
- 67 tys
Podziel się: