karolcia81
czekam na szczęście.....
Melduje się wieczorkiem na chwilkę....
zajrzałam do lipcóweczek, ale nie mogę sobie tam zagrzać miejsca....one już wybierają imiona i polecają sobie stronki z mebelkami....a ja nawet nie wiem, czy moja kruszynka tak naprawdę tam jest cała i zdrowa...
Już troszkę mi dołek przeszedł, choć tak falami nawraca....dziś poleniuchowałam....i jutro też....i po jutrze, dopiero w czwartek do pracy-tylko jak tam wysiedzeć, jak w domku przy każdym bólu brzuszka natychniast się szłam położyć....
A więc...boli mnie troszkę brzuszek, ale tak tylko o sobie przypomina, no i mam taki specyficzny ból jakbym była solidnie uderzona, jak się poruszam to tak jakby mnie mięśnie brzucha bolały - czy to tak ma byc?
No i te upławy....poprostu czuje jak ze mnie leci...taka mleczna wydzielina, czasami lekko żółtawa, aż mi głupio bo sobie ciągle do majtek zaglądam!
No i dziś mnie zaczał pobolewać ząbek ( leczony, zaplombowany!) trochę mnie zdenerwował...muszę się umówić do dent., ale to już po wizycie u gina, jak się uspokoje....
Czy myślicie, że jakby mnie tak w nocy zaczął łupać ( bo w ciągu dnia to spoko nie jest źle) to połóweczke apapu mogłabym wziąść?
Trochę ndrobiłam....tak o sobie;-)....jutro postaram się nadrobić trochę Waszą produkcję.....
Całuski....słodkich snów!
Oj Kasia, Kasia....coś Ty zrobiła.....nie martw się....w końcu zdasz...obiecuje!!!
zajrzałam do lipcóweczek, ale nie mogę sobie tam zagrzać miejsca....one już wybierają imiona i polecają sobie stronki z mebelkami....a ja nawet nie wiem, czy moja kruszynka tak naprawdę tam jest cała i zdrowa...
Już troszkę mi dołek przeszedł, choć tak falami nawraca....dziś poleniuchowałam....i jutro też....i po jutrze, dopiero w czwartek do pracy-tylko jak tam wysiedzeć, jak w domku przy każdym bólu brzuszka natychniast się szłam położyć....
A więc...boli mnie troszkę brzuszek, ale tak tylko o sobie przypomina, no i mam taki specyficzny ból jakbym była solidnie uderzona, jak się poruszam to tak jakby mnie mięśnie brzucha bolały - czy to tak ma byc?
No i te upławy....poprostu czuje jak ze mnie leci...taka mleczna wydzielina, czasami lekko żółtawa, aż mi głupio bo sobie ciągle do majtek zaglądam!
No i dziś mnie zaczał pobolewać ząbek ( leczony, zaplombowany!) trochę mnie zdenerwował...muszę się umówić do dent., ale to już po wizycie u gina, jak się uspokoje....
Czy myślicie, że jakby mnie tak w nocy zaczął łupać ( bo w ciągu dnia to spoko nie jest źle) to połóweczke apapu mogłabym wziąść?
Trochę ndrobiłam....tak o sobie;-)....jutro postaram się nadrobić trochę Waszą produkcję.....
Całuski....słodkich snów!
Oj Kasia, Kasia....coś Ty zrobiła.....nie martw się....w końcu zdasz...obiecuje!!!
Ostatnia edycja: