Cześć dziewczynki, miałam dziś tą ochydną gastroskopie cały czas myślałam, że to dla maluszka i przetrzymałam to, ale musze wam powiedzieć , że jak teraz o tym myśle to śmiać mi się chce bo z człowieka wtedy masa śliny się wylewa musiałam śmiesznie wyglądać taka uśliniona
.
Co do problemów małżeńskich to właśnie przez to jestem nie wyspana, stwierdzam, że mężczyźni też mają jakieś napięcia no tak ta moja maruda marudził wczoraj, że normalnie szok a potem zwalił wszystko na mnie ehh, było mi smutno i nawet sobie wczoraj popłakałam bo usłyszałam przykre rzeczy, ale dzisiaj zaraz po badaniu zadzwonił do mnie i miał zmiartwiony głos więc troszczy się o mnie i przeżywa też jakie będą wyniki badań może to ten stres spowodował nasze nerwy, ale dziś jest ok, czasem tak bywa ja też stosuje metode porozmawiać w cztery oczy na spokojnie, zawsze są jakieś spory czasami najważniejsze to umieć potem się ładnie godzić;-), podobno kto sie czubi ten sie lubi
, staram się wyciągać wnioski z każdego sporu i żelazna zasada nie wywlekać starych spraw po co nam to?Poprostu zapomnieć o tym i umieć się opanować choć wiem, że czasem to trudne, pomyślmy w ten sposób, że gdyby nie było emocji to by znaczyło , że coś jest nie tak miłość to uczucie i wywołuje wiele emocji pozytywnych i złych a najważniejsze to nie chować zbyt długo urazy :-)