jesteś niesamowita, a może Ty jestes cyborgiem? Ja bym nie dała rady....kurcze dziewczyno odpocznij troszkę.....bo tu wszystkie zawstydzasz....;-)
miłego dnia......Ty nasz robociku.....
Witam o poranku
kochana , skąd ty bierzesz tyle siły. Ja już bym padła na pyszczek.
Co do tego maluszka nic więcej nie wiem. Koleznaka nie miała siły mówić. :-(
Ja odpoczywam,ale przed obrazem,z drutami w ręku ,jak prowadzę hipoterapię czy dogoterapię.
Ładuję akumulatory robiąc coś ,co mi przynosi mega satysfakcję.
Obraz,bo wszystkich wokół zadziwia a mnie cieszy i oczami wyobraźni już go widze,jak wisi w salonie na głównej ścianie.
Praca z dziećmi to moja pasja i jak widzę te uśmiechnięte buzie przy ciężkiej często pracy to aż serce rośnie i żyć się chce.Energia sama w człowieka wstępuje.
Nie wiem czy ja jakaś dziwna jestem?Kocham adrenalinę i wyzwania ,a to mnie trzyma w doskonałej formie.Czym trudniej -tym łatwiej jakoś mi to przychodzi.
Cały czas pokonuję sama siebie i swoje słabości.Podejmuję coraz więcej ciekawych ,ale trudnych wyzwań.
Szukam sposobu na realizację siebie.
;-):-):-)
hej dziewczynki
wstałam dzis rano i pomyslałam o moim Aniolku to juz bylby 34 tydzień
ale wcale nie zrobiło mi sie przykro - dziwne
pomyslałam że chyba jest mu tam dobrze na górze bo mi sie juz nie śni koszmarnie a pieknie
ale tesknie
już pewnie kupowalibyśmy wyprawkę
oj marudzę Wam tutaj
Nie marudzisz.
Masz prawo tak myśleć.
Dobrze,że już jest lepiej.:-):-)
As, jak czytam Twoje opisy kolejnych dni to stwierdzam, że jestem MEGA nierobem
Kasiu, mi wczoraj ni z tego ni z owego przyszło do głowy, że przecież to już byłby siódmy miesiąć, że równo za trzy miesiące dzidziuś byłby z nami. Ale tak bez żałości, smutku mi się to pomyślało...
Miłego dnia :-)
Nie możesz tak mówić.Każdy robi tyle ile może.Widocznie Ty więcej nie musisz.
Ja żeby nie myśleć o problemach to myślę jak pomóc innym i od razu łatwiej żyć.
W pochmurny dzień ,w mym serduchu zawsze słonko świeci.;-):-):-)
Dobrze,że już tak łagodnie o tym myślisz.
Ja czasami też wspominam moje aniołki.
Moje skarby miały by już 12 i 11 lat ...a i tak odczuwam jakby to było wczoraj...
Czasami myślę do kogo byliby podobni jaki mieli charakter i co by jeszcze lepszego wymyślili od tej mojej szalonej dwójki ,którą mam w domu.
Witam Kochane Dziewczynki
Dawno mnie tutaj z Wami nie było, ale niestety nadmiar pracymi na to nie pozwala.W prawdzie to mojawina bo od chwili zabiegu sama znajdowałam sobie zajęcia byleby o tym nie myśleć
Dla no nowych szczęśliwych Mamuś - gratulacje i uściski
Dla Mamuś Aniołkowych (*)
Skorzystam z sytuacji że w końcu tutaj jestem i zadam pytanko.Może któraś z Was mi pomoże.
Od chwili zabiegu @ miałam jak w zegarku. Zawsze regularnie i bez bóli , co przydarzało mi się przed zabiegiem.Aż do tego miesiąca.W sobotę w jednejchwili poczułam ostrybólbrzucha , który trwał kilkanaście sekund , pojawiło się krwawienie które też ustąpiłow tym samym dniu. Było to 5 dni przed terminową @. Sama @ nie przyszła za to odczuwam lekki ból podbrzusza i piersi.
Proszę pomóżcie
zrób test ;-):-)
poronilam w maju tego roku.mam przegrode w macicy,mialam lyzeczkowanie.staramy sie o dzidziunia chyba niczego tak niepragniemy...wczoraj robilam test i niestety.niemam juz psychicznie sily caly czas o tym mysle i trace powoli nadzieje
Nadzieja to podstawa.
Są tu dziewczyny,które wiele przeszły i lada moment dzieciątka będa tulić.
Tobie też życzę tego z całego serca.
Dla aniołka zapalam światełko.(*)
Kochane muszę Was opuścić,bo po malego do szkoły trzeba iść.
Na 14 mamy stomatologa ,potem obiad ,na 16.30 Kubusiowe karate,więc wędrówka do szkoły a o 18 rocznica klubu gimnazjalisty,gdzie moje dzieci i ja mamy honorowe zaproszenia.
Po powrocie Kubusiwi przy lekcjach trzeba pomóc,kolacje zrobić z młodą o pierdołach porozmawiać,co by gorsza się nie czuła,że jej mało czasu poświęcam.;-);-);-):-)
Położyć młodego spać i jestem wolnaaaa
dopóki czegoś w ostatniej chwili nie wymyślę
Czyli jak zwykle dzień na wariackich papierach.