Cześć babeczki
Śniadanko zjedzone, tablety wzięte, śliwki stoją obok kompa...
Ważyłam się pół kilo na plusie:-) ufff skąd ta radość? bo myślałam że ze 3 mi skoczyło tak się czuję
Dziś do lekarza na 16, zobaczę mojego brzdąca -oczywiście będzie cały i zdrowy i będzie machał do mamusi a mamusia rozryczy się jak wariatka ze szczęścia;-) dziś śniło mi się że nie miałam się w co ubrać taki wielki brzuchol miałam:-) czyli sny wróżą dobrze więc musi być dobrze
Wiolka1982 u mnie też przeziębienie zawsze kończyło się antybiotykami aż przeziębiłam się po zabiegu i powiedziałam sobie -no way! żadnych prochów -czosnek, cebula, miód z cytryną, malinki z herbatą i łóżko -poszłam do lekarza po 5 dniach powiedział ze nie ma sensu już dawać leków bo infekcja mija i mam dalej kontynuować kurację śmierdziuchową
A wszystko dlatego że w TV był akurat program że po tygodniu domowej kuracji dopiero powinno robić się wymaz na bakterie i dawać odpowiedni antybiotyk. Od lutego brałam tylko antybiotyki po zabiegu
Ewelina28 rzeczy martwe najbardziej wkurzają bo nie ma jak im napyskować:-) złość piękności szkodzi więc zabraniam złości.
Agniesia82 W Cię wkurzył czy Ty się wkurzyłaś na niego? bo ja zaczęłam to u siebie sprawdzać i okazało się że S jest złoty a ja nerwus
i spokojniej est jakoś w domu;-) jeśli chodzi o prolaktynę to wiem co lekarz powie -leki leki leki. A ja radzę powtórzyć badanie za miesiąc i wtedy myśleć co dalej -może wszystko się jeszcze normuje i organizm dochodzi do siebie
Karola322 witaj -no mi mdłości jeszcze nie przeszły
a brzuch też boli -dziś mam wizytę więc zobaczymy co gin powie. Dobrze że w końcu trafiłaś na normalną ginkę -jak się ufa lekarzowi to i człowiek jest w stanie czekać do wizyty długo, jak do konowała trafi to kombinuje gdzie by tu się jeszcze przebadać i skonsultować -dlatego zaufany lekarz jest taki ważny.
trzymam kciuki za egzamin
Kasikz witaj
Karolcia81 mówiłam żeby się nie bać -płacisz wymagasz i już. Trzymam dziś kciuki za zdolności Twojego męża -jakkolwiek to nie brzmi
;-)
Gratuluję światełka to do dzieła-nie czekaj bo nie ma na co -przymiarkę chociaż zróbcie;-)
Just79 uwierz mi że nie jesteś sama -my na szczęście mamy te jazdy za sobą... ale było ciężko i też chciałam się pakować... to już nie były kłótnie a wojny
wynikało to z paru rzeczy -chciałam żeby cierpiał jak ja, chciałam być ważniejsza, mądrzejsza -przystopowałam i jest spokój. Trudno się przyznać ale to były moje błędy -wiele razy S omijał mnie lukiem jak byłam wściekła a i tak musiałam się wyżyć. To nie ma sensu. Mówisz w takiej rodzinie -ale ta rodzina to Ty i On -nikt więcej więc dziewczyno bierzcie się do kupy, zróbcie kolację, porozmawiajcie i odpowiedzcie sobie na jedno pytanie -czy chcemy ze sobą być. Jeśli tak to zachowujcie się jakby każda chwila była ostatnia a jak nie to spakujcie się i każde niech idzie w swoją stronę bo szkoda czasu.
As dzięki -mam na imię Agata:-) dzięki za stronkę -nadciśnienie też jest taką chorobą? oooo mój S choć młody i zgrabny ma ciśnienie 180/140 i wyższe -żadn lekarz się nie dopatrzył choroby -mówią że taki jego urok. Robisz tyle że przypomniał mi się odcinek dr Housa -jak kobieta jest matką, żoną i kochanką -zadbaną i aktywną to musi coś brać;-)
Rudaxxmarta spokój jest w tej chwili najważnijszy. A to Kochana był prawdziwy pogrzeb nie symboliczny
-teraz już jak zostawia się malucha w szpitalu to co jakiś czas robią maluchom pochówek. Mam znajomego księdza i on też przeprowdza takie pogrzeby. Jeśli chodzi o mężczyzn... sama nie wiem mój S ryczał ze mną i na głowie stawał ale też mielismy zgrzyty. Kiedyś mi powiedział "nie myśl o tym, nie płacz" -jak ja się wtedy wydarłam
że będę płakała i myślałam ile mi się będzie chciało... później tylko mnie przytulał i mówił "płacz"... oni są inni ale też czują...
Molly Anna to może koszykarz będzie? czekam na zdjecie malucha -ja dziś też idę podglądać swojego -a lekarz ma rację -czas przestać się bać i zacząć cieszyć
Zdec no ostatnio dziewczyny poszalałay z produkcją -uff kiedyś jakoś szybciej szło czytanie:-)
Angelka123 ale tu nikt nie mówi że trzeba mieć dzieci albo się starać żeby tu być
tu trzeba mieć po prostu wiare że kiedys się uda i to jedyny warunek
dlaczego się nie układa? mijacie się w oczekiwaniach? najważniejsza jest rozmowa -jeśli ona nic nie wnosi... to nie wiem czy nie szkoda czasu na czekanie co los przyniesie
Iwcia1234 dlatego ja wszystkie wyniki odbieram tuż przed wizytą u lekarza żeby nie zeschizować niechcący:-) a tak nie muszę się zatanawiać tylko od razu z wynikami do gina i już
Aneczka77 też to przerabialiśmy na weselach od strony S. Jego siostrzenica miała 9 miesięcy jego bratowa z brzuchem a wszyscy do nas "a wy co -karierę tylko robicie -dzieci trzeba mieć". Wytrzymałam ale niewiele mi brakowało zeby parę k*** puścić. Gratuluję okien;-)
Anetha81 co u Ciebie?
GosiaLew jak już sie wybuduję na pomorzu to możesz mieszkać u mnie bo ja i tak w Wawie muszę jeszcze teochę posiedzieć:-) chwalą się tymi domami burżuazja a później skromnie dodają że sąsiad ma większy dom;-) Gratuluje awansu
Ilonka26 mi Was brakowało bo jak tutaj jestem nie mam paniki w serduchu a jak sama sobie egzystuję to myślę niepotrzebnie o głupotach
Kasiamaj wreszcie -gdzieś Ty była na urlopie? na końcu świata
a jak byś do nas zajrzała to humor by Ci się poprawił na pewno
od razu
Agnieszka0240 co się dzieje? jakie marudzenie? kto Cię zdenerwował? a i z innych ciekawostek -rzesyłki nie dostałam
nie wiem o co chodzi ale czekam dalej. Czekam na wieści:-)
Motylku biedna malutka. Dziś był program o karmieniu piersią i właśnie mówili że jeśli kobieta nie moze to nie powinna karmić a karmienie nie powinno boleć. Więc spoko -lekarz ma rację -tylko teraz butle musisz gotować co?
Kaśka jak ochoty brak? a rekreacyjnie chociaż? wiesz ze to najlepsze ćwiczenie odchudzające? dietę wspomagać chociaż mogłabyś a nie;-):-)
Uciekam i odezwę się wieczorkiem:-)