reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Ciąża Po Poronieniu

Dzien Dobry Dziewczynki:)
Hurraaa!!!Dzis w koncu piatek:)

Natalineczko czuje sie dobrze,tylko jak pomysle ze mam juz 7 kg na plusie(a jeszcze do niedawna nie tylam wcale) to sie boje ile do konca jeszcze przybedzie...

Zjem sniadanko i zmykam.Milego piatku:)

Ty sie wagą nie przejmuj jedz i tyj;-):-D.Ja w ciązy przytyłam 17 kilogramów w tym momencie 6 tygodni po porodzie zostało mi do mojej wagi sprzed porodu 5 kilogramów:tak:.Nie stosując zadnej diety.

A tak w ogóle to dzien dobry.

Padam na twarz miałam pierwszą zarwaną nocke :angry:,Veronika obódziła sie o 1,30 w nocy i zasneła o 5:szok::dry:.Potem pobutka o 7,30:baffled:.Teraz dziecko padło ,powinna dostac jesc ale ja jej nie budze nich sobie pospi:tak:.
Takrze kochane wyspijcie sie na zapas bo z dziecmi to nie ma szans.
 
reklama
motyl Ty tez dwa razy poronilas-dla Aniołków
[*] a teraz masz zdrowego dzidzie-gratuluje czy byly jakies problemy???i czy robilas badania po poronieniu?
 
Ja mieszkam w UK i tutaj sie własciwie nie robi badani wczesniej niz po 3 poronieniu,ale po drugim wymusiłam na lekarzu skierowanie na podsawowe badania.Włascieie nic nie wykazały pozatym ze jest wszysko ok:dry:.Pozatym piersze dziecko straciłam przez nerwy(tesciowa:angry:),a za drugim razem nad malenistwem zrobił sie zakrzep i jak sie oderwał to pociągnął dziecko.Lekarz powiedział ze miałam pecha:-(.
 
Witam:-)
i okazalo sie wczoraj ze ide na zabieg bo poszla mi łekotka 4 tygodnie po lekarzach i kazdy gadal co innego i w koncu wczoraj trafilam do normalnego
Ojej współczuję.

Szlak mnie chyba trafi dobrze że wy jesteście bo chyba oszaleje :-:)-(.
Ja u siebie mam dziewczyny, które przeżyły stratę i naprawdę można z nimi pogadać:tak:

Czy nie mam za krótkiej fazy lutealnej 10-11 dni ?
Gdzieś czytałam, że 10 dni to właśnie minimum.

poza tym w poniedziałek po powrocie z wycieczki byliśmy u lekarza bo obie z Wercią jesteśmy chore u mnie gorzej bo zapalenie płuc i antybiotyk
Zdrówka Wam życzę.

EWELINA ja już się nauczyłam mówić i myśleć "co ma być to będzie"
tylko się boję po w poprzedniej ciąży kiedy zaszłam też byłam przeziębiona i skończylo się tak jak się skończyło
drugi raz tego bym nie przeżyła
Ja się przeziębiłam w 5tc ;-) Znajoma brała leki na korzonki i lekarz jej mówił, że gdyby zaszła w ciążę to nie wiadomo jakby się to skończyło. Okazało się, że zaszła wtedy, już urodziła zdrową dziewczynkę.;-);-)

kinguś - no wesoło mamy, ale pleców nie czuje, bo to mała terrorystka jest i najlepiej jej jak się ją nosi!!!Dziś do domu wpadł motyl, normalnie jak zahipnotyzowana na niego patrzyła i w rączki łapała:)
To może bańki popuszczajcie :tak::tak:

Muszę Wam coś napisać, pewnie wiele z Was mnie za to potępi, ale są to moje odczucia.
Tak jak dziewczyny napisały każda ma swój sposób na przeżywanie trudnych momentów w życiu.:tak:
i czekam na wyniki. :tak:
Trzymam kciuki;-)

czesc dziewczyny :-D

ciekawe czy ktoś mnie jeszcze tu pamięta ;-):-p
No pewnie :-):-):-)

Wczoraj odebraliśmy teściową ze szpitala.Niestety operacja znów przesunięta została i nie było sensu jej trzymać na oddziale.
Do szpitala pójdzie 28 września.
No to jeszcze troszeczkę.

A tak w ogóle to dzien dobry.
Witaj Motylku :-D
 
Ja sobie mówie ze moim dziecom jest dobrze i krzywda im sie nie dzieje to mnie jakos tak optymistycznie nastawia:tak:.Czuwają nad mamą i tatą a teraz jeszcze nad siostrzyczką.Nadzieje trzeba miec i w czasie przytulanek nie myslec o dziecku tylko o przyjemnosciach bo im wiecej sie sresuje czowiek tym gorzej to wychodzi.Wiem bo po pirewszym poronieniu strasznie chciałam dzidzie i dopiero jak przestałam o dziecko sie starac zaszłam w ciąze.
 
Ja mieszkam w UK i tutaj sie własciwie nie robi badani wczesniej niz po 3 poronieniu,ale po drugim wymusiłam na lekarzu skierowanie na podsawowe badania.Włascieie nic nie wykazały pozatym ze jest wszysko ok:dry:.Pozatym piersze dziecko straciłam przez nerwy(tesciowa:angry:),a za drugim razem nad malenistwem zrobił sie zakrzep i jak sie oderwał to pociągnął dziecko.Lekarz powiedział ze miałam pecha:-(.

mój gin tez tak mówi, ale ja się troszke przebadam....
u mnie było odklejenie kosmówki...nie wyłapaliśy tego w odpowiedznim momencie i juz nie było co ratować...miałam angine z wysoką temperaturą...i ja myślę, że to mogło sie przyczynić do tego dramatu....
sama już nie wiem.....tak sobie czytam, analizuje...i doszukuje się.....
 
Agniesia poszłam do ginekologa i powiedziałam żeby mi zrobiono monitoring. Ja już wszystko chciałam u siebie zrobić i wykluczyć. Więc okazało sie że pęcherzyki nie pekają. I tak na to wpadłam. :-)
 
reklama
Do góry