reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ciąża Po Poronieniu

Witam!
Chciałabym jak mogę dołączyc tu do Was...
W sobotę zauważyłam plamienie więc pojechałam na pogotowie. Lekarka jednym delikatnym słowem olała mnie i kazała przyjść w poniedziałek. Nie było tego dużo więc pomyślałam,że lekarka ma rację i...poczekałam do poniedziałku. Poszłam do swojego gina zrobil mi usg i..dał skierowanie na zabieg:( Myslałam,że umre z rozpaczy! Powiedział,że wyjaśni która to lekarka na izbie przyjeć nawet nie chciała ze mną rozmawiać.:-(Byłam w 9 tygodniu!
Mam już synka ma prawie 3 latka ale strasznie chcielibyśmy dla niego rodzeństwo również dlatego,że Młody urodził się z pewną wadą,ale o tym może kiedyś indziej...

Dziewczyny jak Wy sobie radziłyście ze stratą bo ja mam takie momenty,że mam dość!:no:
 
reklama
ANUSIA witaj dla Twojego Aniołka zapalam (*)
na początku jest trudno ja trafiłam na to forum w kwietniu na kilka dni przed zabiegiem
lekarze czekali aż sama poronię ale jak widać miałam zabieg
czułam się fatalnie najpierw obwiniałam siebie potem męża w końcu 8letnią córkę bo z racji jej niepełnosprawności muszę ja nosić na czwarte piętro
dziewczyny tutaj bardzo mi pomogły i pomagają nadal
trafiłam też na cudownego lekarza który mi "wyrysował" co się stało z moim dzieckiem i teraz mając wiedzę i dziewczyny jestem pewniejsza
aczkolwiek u mnie starania na razie wstrzymane przynajmniej na ten miesiąc bo Wercia ma komunię w maju ale za miesiać biorę się z R za robotę i wiem że się uda
mnóstwo dziewczyn po poronieniach czasem kilku rodzą śliczne zdrowe dzieciaczki to daje nadzieje ze warto walczyć
są wśrod nas też te którym się nie udało jeszcze ale nie tracą nadziei
zostań z nami myślę że Ci to pomoże
 
Witam!
Chciałabym jak mogę dołączyc tu do Was...
W sobotę zauważyłam plamienie więc pojechałam na pogotowie. Lekarka jednym delikatnym słowem olała mnie i kazała przyjść w poniedziałek. Nie było tego dużo więc pomyślałam,że lekarka ma rację i...poczekałam do poniedziałku. Poszłam do swojego gina zrobil mi usg i..dał skierowanie na zabieg:( Myslałam,że umre z rozpaczy! Powiedział,że wyjaśni która to lekarka na izbie przyjeć nawet nie chciała ze mną rozmawiać.:-(Byłam w 9 tygodniu!
Mam już synka ma prawie 3 latka ale strasznie chcielibyśmy dla niego rodzeństwo również dlatego,że Młody urodził się z pewną wadą,ale o tym może kiedyś indziej...

Dziewczyny jak Wy sobie radziłyście ze stratą bo ja mam takie momenty,że mam dość!:no:

Anusia1912 współczuje straty i światełko dla twojego aniołka
[*]. Zostań z nami, to na pewno Ci pomoże, tutaj są fajne dziewczyny, mówi się, że czas leczy rany, można się z tym pogodzić, ale się nie zapomina. Ale ty masz jeszcze synka więc masz cel w życiu. Pozdrawiam
 
Oleńko wiem, ze jesteś zdołowana, bo usłyszeć od lekarki że są podejrzenia PCO to może być początkowo szok, ale kochanie głowa do góry. Znam sporo dziewczyn, które mają PCO i zaszły w ciążę i urodziły zdrowe maleństwa. Wiem, ze nie będzie łatwo, ale przy dobrym endokrynologu i ginekologu plus dobrym ustawieniu leczenia ani się obejrzysz i będziesz nosiła pod serduszkiem swoje maleństwo. A druga sprawa to taka, ze czasami lekarze też zwalają wszystko na PCO i wmawiają to dziewczynom, a za rok czy dwa okazuje się, ze te kobiety wcale nie mają pco tylko chwilowe wahania hormonalne. Tak więc proszę mi się nie dołować póki co tylko śmignąć do endokrynologa i zobaczymy co i jak :) Przytulaski dla ciebie słoneczko

Kaska nic się nie stało, tak nawiasem to szkoda ze egzamin nie był dzisiaj, miała bym może już z głowy :)

Agniesia
napisz mi dokładnie jeśli chodzi o prolaktynę jaki miałaś wynik tzn. czy ng/ml czy mlU/l? Napisz mi jeszcze, w którym dniu cyklu robiłaś badanie prolaktyny i progesteronu?

Anusia bardzo mi przykro, ze i ciebie to spotkało,
[*] dla twojego aniołeczka
niestety ciężko jest każdej z nas i chociaż czas szybko mija i ból też się zmniejsza, to w pamięci ma każda z nas swoją stratę jakby to się zdarzyło wczoraj. Zaglądaj do nas i pisz kiedy będziesz miała na to ochotę, może będzie ci wtedy trochę lżej, mi to forum przynajmniej pomogło i to bardzo

Gosiu to jedziemy na tym samym wózku :) Czekamy więc do stycznia razem :)
 
Ostatnia edycja:
Szybko minie, ty masz jeszcze ślub po drodze, tak więc będziesz tym żyła przed i po. Potem święta i zobaczysz a tu nowy rok :-)
 
reklama
Do góry