reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Ciąża Po Poronieniu

witajcie

Koti ogromniaste gratulacje i cmokaski :) Spokojnych 9 miesięcy ci życzę kochana, śliczna ta twoja dzidzia :)

Gosiu tobie też gratuluję, w prawdzie jeszcze po cichutku żeby nie zapeszać :)

Agatko widzę po twoim poście, ze musisz się na prawdę źle czuć, odpoczywaj, jeszcze przyjdzie czas na nadrabianie. Teraz myśl o sobie i bobasku :)

Motylku piękna ta twoja niunia, przesłodka :)

Lenka możemy liczyć na jakieś małe zdjęcionko ze ślubu :)

She szkoda,z ę @ przyszedł, ale spokojnie i na nas przyjdzie czas :)

Karolka
myślę, ze masz zapalenie, stąd te upławy i dziwny zapach, ale najważniejsze że jutro idziesz do lekarza, więc pewnie zapisze ci nowe leki

Katarzynka, a gdzie ty kochana zniknęłaś?

Ola, Kaska, GosiaLew pozdrawiam was serdecznie
z resztą pozdrawiam was wszystkie słoneczka
 
reklama
lekarz mowil, zeby sie zabezpieczac ale jak sie zdarzy to nic nie powinno sie stac... bedzie co ma byc - ja nie chce czekac bo pewnie i tak nie uda sie w tym cyklu...podeszlam do tego na zasadzie bedzie to bedzie i natura niech sama decyduje - jezeli po lyzeczkowaniu jest tam juz wszystko dobrze to ciaza sie przyjmie a jak potrzeba czasu to nie bedzie jeszcze fasolki... ja juz nie mam sily czekac. Poza tym coz sie moze stac?? Moja kolezanka w drugim cyklu po poronieniu zaszla i synek sie dorodny urodzil...
Czy myslicie, ze lyzeczkowanie ma jakis szkodliwy wplyw na macice i jest gorsze od samoistnego poronienia??
sama chcialabym mieć takie podejscie do sprawy :tak::tak::tak::tak::tak:
A z mojej małej kruszynki powoli grubasek sie robi:-D
ale jaki przeslodki :tak::tak::tak::-D:-D
Witajcie dlugo mnie nie bylo ale po weselu nie moge sie wogole ogarnac.I jeszcze naderwalam sobie wiezadlo w kolanie i znow biegam po lekarzach i znow ide na nastepne zwolnienie nie jest mi pisane wracac do pracy wogole a noga boli.A pozatym wesele bardzo udane;-)i juz tydzien mija jak jestem mezatka i nic sie nie zmienilo tylko maz dba bardziej o zonke niz wczesniej hehe.Pozdrawiam.
za bardzo na weselu szalałaś :confused::confused::confused::-D:-D:-D
Wróciłam.. ale wiecie, bardzo się cieszę że tam pojechałam!! To był harcerski wyjazd! Wiecie Ci ludzie mają w sobie tyle energii i wewnętrznej radości, że nie da się nie uśmiechać i nie radować w ich obecności! W ogóle (możecie się śmiać) skauting to moja pasja!:)
Tam na szczęście tylko jedna osoba (oprócz moich dziewczyn)wiedziała o tym co się stało, więc nie musiałam nic nikomu opowiadać.. ale czasami tez i ciężko było jak widziałam tyle harcerek z małymi dziećmi albo brzuszkami!!
Tęskniło mi się za Wami:)
a ja tak chcialam byc harcerką :tak::tak::tak::tak:
a jak na zlosc u nas zadnego zastepu nie bylo :crazy::crazy::crazy::crazy:
za to bylam strażaczką :-D:-D:-D:-D:-D

I jeszcze jedno , ciagle pytałam dlaczego ja:wściekła/y: ? I odpowiedzi nie znam do dnia dzisiejszego i tak szybko nie poznam:no:. Dziewczyny znam ten ból jest straszny, boli długo i bardzo.Umierałam z rozpaczy gdyby nie starsza córka to bym zwariowała. Kiedy poszłam na zabieg czekałam na poczekalni z dziewczynami z wielkimi brzuchami jak to wspominam to sama sie dziwię jak ja to przezyłam. Ale powiem Wam że ja bylam w szoku. Jak na usg lekarz mi o tym powiedział to nie płakałam pojechałam do sklepu, spałam normalnie w nocy rano pojechałam spokojnie do szpitala, rozmawiałam po zabiegu z babkami smiałam się , potem znowu pojechałam do sklepu, sprzątałam i nagle poczuła ten straszny rozrywajacy ból i zaczęło sie wycie po katach , bezsenne noce i ciągłe zadawanie pustych pytań bez odpowiedzi.:no:. Na początku była w jakimś dziwnym stanie, ale powiem wam że jak wychodziłam ze szpitala to usłyszałam płacz dziecka i głos mi powiedzieła ze jeszcze tu wrócę i usłysze swojego dzidziusia płacz i tak było.
kochana dziekue Ci za nadzieję :tak::tak::tak::tak:
ja narazie jestem na etapie obwiniania sie ale powoli mi to przechodzi :tak::tak::tak::tak:
agniesia ja nie mam budyniowego sluzu tylko bardziej wyglada jak ciemna czekolada leze juz prawie tydzien ibiore leki i nic nie przechodzi a na dodatek jest taki nie za miły zapach.
Witajcie dziewczynki moje kochane
dobrze ze taka swoista krew nie leci a tym bardziej skrzepy :tak::tak::tak::tak:
moze mialas jakas drobna infekcje :eek::eek::eek:
ENA witaj twoja historia daje nadzieje
SHE kochana no to jednak @ przyszła ale w końcu jej po troszku chciałaś szkoda ze w trakcie wyjazdu a mój stres to pewnie minie jak będę już po a tak całkiem to jak będę mieć ten plastik w ręku czekam teraz na panów z administracji
JUST ja też wpadłam na ten sam pomysł i zgłupiałam bo to mój 22dc a temp. 37.8 już nie mierzę bo zaraz sobie coś wynajdę
KAROLA dziś chyba wybierasz się do innego lekarza więc może on zmieni leki i spokojnie Ci wytłumaczy co się dzieje najważniejsze że serduszko bije
A u mnie wczoraj był brat z narzeczoną szukaliśmy prezentu dla rodziców na podziękowania i znalazłam coś bardzo oryginalnego z czym się jeszcze nie spotkałam i wydaje mi się że powinno się rodzicom podobać zobaczcie i powiedzcie czy dobry pomysł mamy z bratową
http://www.funphoto.pl/
chodzi o statuetki
AGATKA kochana mam nadzieję ze już za chwilkę będziesz mieć neta i się odezwiesz do nas
OLA kochana a ty jeszcze dziś nawet listy nie podpisałaś
fajny pomysl oryginalny taki :tak::tak::tak::tak:
te serca grawerowane sa przesliczne :tak::tak::tak::tak:

10 października
fajnie bo ja miałam 7 października tyle że 9 lat wcześniej a czeka mnie jeszcze wyprawa z bratem po garnitur bedzie chyba gorzej niz z kobieta
faceci najwiecej narzekaja ze to my marudzimy :sorry::sorry::sorry:
ciekawe co by powiedzieli jakby zobaczyli swoje odzwierciedlenia:cool2::cool2::cool2::cool2::-D:-D:-D:-D
Dziś byłam u ginki wszystko dobrze, usg 10.09:-)
Jutro zaczynam prać ubranka bo się nie powyrabiam później ;-)
W weekend przywieźliśmy łóżeczko wszystko teraz takie realne się staję :laugh2:
kochana a jak ty sie czujesz ???
super ze wszystko dobrze :tak::tak::tak::tak:
Kochane jutro wizyte mam o 14.00. Buziaczki uciekam narazie bo tak sie zle czuje ze masakra
ja tez jutro do gina :sorry::sorry::sorry::sorry:
jeszcze nie wiem na ktora ale tez bede prosic o 14
KAROLA trzymam kciuki :tak::tak::tak::tak:
Czesc dziewczyny, dawno tutaj nie zagladalam, ale mialam straszne problemy ze zdrowiem i musialam sobie z nimi poradzic.
U mnie duzo sie pozmienialo, dzisiaj sie dowiedzialam ze najprawdopodobniej jestem w ciazy. Robilam bete i wyszlo 47,9.
Ale narazie sie nie napalam, bo wynik nie jest za bardzo wysoki. Powiem wiecej - jestem przerazona...
To byla jedna noc zapomnienia na wczasach, a od poronienia minely dopiero niecale 3 miesiace. Ale moze nie bedzie tak zle...
moze to jest wczesna ciaza poprostu ????
nie martw sie kochana na zapas, wszystko bedzie dobrze ;-);-);-)
MUSI BYĆ!!!
cos czuje ze jutro po wizycie odwiedze szpital:-( bo uplawy mam juz tydzien na szczescie to nie krew ale one nie przechodza
lepiej polezec w szpitalu i miec pewnosc :tak::tak::tak::tak:

Cześć dziewuszki:-p
Jestem jestem -internet mam ale czuję się fatalnie. Mdłości, rzyganko, słabo mi cały czas. Byłam w pracy ale cały czas myślałam o tym żeby nie zwymiotować. Dziś rano byłam na pobraniu krwi i co z tego ze byłam na czczo jak i tak mnie pociągnęło tak że cały brzuch bolał. Boli mnie już żołądek od tych leków ale czego się nie robi dla malucha... Dam radę -najgorsze jest tylko to że w autobusie mi słabo.
Wizytę mam w środę o 9 rano i postaram się wyjaśnić z moim lekarzem wszystkie wątpliwości.

Wybaczcie że nie przeczytałam co u Was ale nie mam siły. Na dodatek mój S popryskał się jakimś śmierdzidłem i oczywiście nie wie o co mi chodzi gdy wrzeszczę do niego żeby się umył:angry::angry::angry: czy oni są tacy mało kapujący czy złośliwi?:eek::eek::eek::eek:

Uciekam i myślę o Was.
Nadrobię jak nabiorę sił:tak::tak::tak::tak::tak:
mało kapujący obstawiam :tak::tak::tak::tak::tak:
tak wiec ciąża postepuje i kropek tez :tak::tak::tak::tak:
 
Witam! ;-)

Ostatnio odzywam się tylko, żebyście o mnie nie zapomniały :sorry:
Jakoś nie mam o czym pisać. :sorry:

Jak Wam ostatnio pisałam mimo, iż chcieliśmy się starać o dzidzię za rok, to w tym miesiącu troszkę zaszaleliśmy :zawstydzona/y: No i już zaczęłam się nakręcać, że coś jest :zawstydzona/y::zawstydzona/y:
Ehhhh :zawstydzona/y: Pożyjemy, zobaczymy... Jeszcze tylko kilka dni do @... Ehhh :zawstydzona/y:
trzymam kciuki;-);-);-):tak::tak::tak::tak:
cześć dziewczynki,

ostatnio trochę mnie nie było, tzn byłam, ale się za bardzo nie odzywałam, bo walczyłam ze swoimi upiorami :baffled: W lipcu zobaczyłam dwie kreseczki. Szczęście przeogromne, a potem dostałam ataku paniki ... Tak bardzo się bałam, że nie potrafiłam za bardzo o tym mówić. Nadal się boję, choć troszkę mniej. Właśnie wróciłam od gina. Moja dzidzia ma prawie 5 cm i według usg jest to 11 tydzień i 5 dni. Wszystko wygląda dobrze i mam nadzieje, że "ten najgorszy" dla mnie czas już za mną.

życzę Wam wszystkim upragnionych II kreseczek i pieknych zdjęć z usg.

Mnie moja dzidzia dziś rączka pomachała i uwierzyłam, że musi być dobrze. :-):-):-)
GRATULACJE
Ola przyznaje, ze ciezko bylo. Poza tym jakbym zaczela Wam tu marudzic, to by mnie Agatka pogonila kijem i kazala dopisac sie do kwietniówek ;-):-)

podaje link do strony ze zdjeciem - bo jakos nie idzie mi tu wklejanie fotek

Picasa Web Albums - piter - 2009-08-31 - ...
Jaki słodziak ten wasz kropek, i juz nie taki malutki :tak::tak::tak::tak::tak:
Witam.
W zasadzie to już po wszystkim...znaczy się HCG spadło do 7...w piątek..i dostałam okresu..więc nie utrzymało się...
bardzo mi przykro kochana :no::no::no::no:
 
a ja jutro do mojego gina z wynikami
w rozpoznaniu pisze Endometritis chronica
jutro o wszystko wypytam i wszystkiego sie dowiem
a w wypisie pisalo ze bylam w 7 tc :szok::szok::szok:
a ja myslalam ze to by 2 lub 3
zreszta tak mi hcg wychodzilo :no::no::no::no:
 
cześć dziewczynki,

ostatnio trochę mnie nie było, tzn byłam, ale się za bardzo nie odzywałam, bo walczyłam ze swoimi upiorami :baffled: W lipcu zobaczyłam dwie kreseczki. Szczęście przeogromne, a potem dostałam ataku paniki ... Tak bardzo się bałam, że nie potrafiłam za bardzo o tym mówić. Nadal się boję, choć troszkę mniej. Właśnie wróciłam od gina. Moja dzidzia ma prawie 5 cm i według usg jest to 11 tydzień i 5 dni. Wszystko wygląda dobrze i mam nadzieje, że "ten najgorszy" dla mnie czas już za mną.

życzę Wam wszystkim upragnionych II kreseczek i pieknych zdjęć z usg.

Mnie moja dzidzia dziś rączka pomachała i uwierzyłam, że musi być dobrze. :-):-):-)
Wielkie gratulacje!

U nas bez zmian, brzuszek rośnie, a mój Skarb skończył 2 latka, w sobotę była impreza. Pozdrawiam Was wszystkie!!
 
reklama
Do góry