Ciąża Po Poronieniu

[ilonka26]

cześć dziewczyny

Aga wszystkiego najlepszego z okazji urodzinek
Kaska współczuję ja ten temat przerabiałam z administracją przez całe lata mieszkania w domu rodzinnym i do tej pory rodzice mają z tym problem
Agatko, pewnie odpoczywasz, jak tak to dobrze, mam nadzieje że podróż za nadto nie dała ci się we znaki
Olcia zazdroszczę wieczorku wolnego, ja znów cioram na nockę, a mój mąż już się wścieka, bo więcej mnie nie ma niż jestem

 

[ola81]

Ilonka nie zazdroszczę Ci. Z tego co piszesz to tez dużo Cie w domu nie ma.

 

[kaska0201]

Ilonka ja od początku lutego do konca maja pracowałam systemem trzyzmianowym czterobrygadowym czyli pieć dni pracy dwa dni wolne i znowu praca niestety mimo że nieźle zarabiałam nie dałam rady Wercia prawie zapomniała kto to mama jak miałam druga zmiane to widzialysmy sie tylko rano przed szkolą bo kiedy ona wraca mnie juz nie bylo a nocki to dopiero tragedia bylam nieprzytomna caly dzien kobiety nie powinny tak pracowac

 

[ilonka26]

no niestety, jakbym pracowała na 8h to nikt by nie zauważył mojej nieobecności bo by szybko czas leciał, a że pracuję na 12h to cały dzień w d.... wsadzić, taki już zawód

 

[ruda-85]

Dziewczyny bardzo Was proszę o trzymanie kciuków i modlitwę za moją starsza siostrę!!! Właśnie mama w konspiracji powiedziała mi, że siostra jest w ciąży. Ona sama nie chce się na razie chwalic i się jej nie dziwię (też straciła swoje maleństwo, ok miesiąc przede mną). Mam nadzieję, że teraz wszystko będzie ok i mój 4-letni siostrzeniec będzie miał rodzeństwo. Ale jednak paskuda, że siostrze nie chce nic powiedziec....a obiecała, że od razu się pochwali. Powiem Wam, że od ponad tygodnia czułam, że ona w ciąży jest chociaż jest 160 km ode mnie. Ale sie rozpisałam, przepraszam, ale radośc i jednoczesnie strach mnie rozpierają.

 

[moniag]

Witam sobotnio dziewczyny
Ja mam jakiś kiepski dzień, mieszkanka nie oglądaliśmy bo moi rodzice nie mieli czasu, a to oni dają nam kesz, tak więc powinni je najpierw looknąć. Miałam też zobaczyć się ze znajomymi, ale też jakoś niewypaliło, właśnie chciałam was spytać, bo większość znajomych jeszcze nic nie wie o poronieniu, może coś tam podejrzewają, ale chyba bardziej że w ciąży mogę być... Tak jak mówię to znajomi, widujemy się raz na dwa miesiące itd. Jak wy powiedziałyście swoim i jak zareagowali, może mi będzie łatwiej..
Bo ja jestem z tych co nienawidzą współczucia...

 

[gloria]

Cześć wróciłam już))
Widzę że znowu nas przybyło- witam nowe koleżanki
Napiszcie w skrócie najważniejsze wiadomości bo nie dałam rady doczytać, tyle wiem że u Karoli wszystko dobrze
U mnie znowu niewypał, nie dość że @przylazła to jeszcze za wczesnie, kurde co miesiąc inaczej, a reszta bez zmian

 

[kaska0201]

jaka tu cisza dzisiaj
KAROLA odezwij się kochanie jak się czujesz Ty i fasolinka?
martwię się

 

[Natalineczka555]

Dzień dobry dziewczynki wszystkie spicie pewnie jeszcze przy sobocie:-), ja nie mogłam już usnąć jak mąż wyszedł do pracy, wbił mi sie wczoraj kolec w noge bo wylazłam na balkon bez papci wieczorem i ten kolec na mnie czychał, i co przysnęłam to mnie uwierało bo sie urażałam:-(, a chciałam poszaleć nad jeziorkiem dziś bedzie pożegnanie lata, ale chyba bede musiała oszczedzać noge ehhh.

oj niedobry kolec, niedobry
a fu

AGNIESZKA0204

Życzę Ci, abyś w tym odwróconym, pokręconym świecie potrafiła odnajdywać pewny grunt pod stopami.
Abyś zawsze wiedziała po co i dla kogo warto żyć
i o co walczyć. Abyś kochała i była kochana.
Życzę Ci marzeń wielkich i odważnych
i odwagi by je spełniać.
Aby to o czym tak marzysz się spełniło, a to co tak kochasz, Twoje było.
Wszystkiego najlepszego z okazji urodzinek...​

Agnieszka nic sie nie chwaliłaś że dzis jestes o roczek starsza:-)

Z okazji urodzin zycze Ci usmiechu, nawet gdy Cie spotyka smutek lub bolesc, teczy na niebie, ktora przypomni, ze i nad najciemniejszymi chmurami swieci Slonce, pewnosci ze o Tobie ktos mysli, kiedy czujesz sie samotny, przyjaciol ktorzy Ci wskaza piekno ktore maja widziec Twoje oczy, pewnosci w watpliwosciach, cierpliwosci przy akceptacji rzeczywistosci oraz sily w przekazywaniu milosci!
​

dołączam sie do zyczen

cześć dziewczyny

Aga wszystkiego najlepszego z okazji urodzinek
Kaska współczuję ja ten temat przerabiałam z administracją przez całe lata mieszkania w domu rodzinnym i do tej pory rodzice mają z tym problem
Agatko, pewnie odpoczywasz, jak tak to dobrze, mam nadzieje że podróż za nadto nie dała ci się we znaki
Olcia zazdroszczę wieczorku wolnego, ja znów cioram na nockę, a mój mąż już się wścieka, bo więcej mnie nie ma niż jestem

Ilonka ja od początku lutego do konca maja pracowałam systemem trzyzmianowym czterobrygadowym czyli pieć dni pracy dwa dni wolne i znowu praca niestety mimo że nieźle zarabiałam nie dałam rady Wercia prawie zapomniała kto to mama jak miałam druga zmiane to widzialysmy sie tylko rano przed szkolą bo kiedy ona wraca mnie juz nie bylo a nocki to dopiero tragedia bylam nieprzytomna caly dzien kobiety nie powinny tak pracowac

ja przez 0,5 roku pracowalam w ten sposob pozniej okazalo sie ze zmierza do nas bocian i sobie poszlam na zwolnienie
niestety praca na nocki przy dziecku to nic dobrego

no niestety, jakbym pracowała na 8h to nikt by nie zauważył mojej nieobecności bo by szybko czas leciał, a że pracuję na 12h to cały dzień w d.... wsadzić, taki już zawód

a gdzie ty pracujesz mi ostatnio proponowali prace po 12 h 3/3 ale ja podziekowalam

Dziewczyny bardzo Was proszę o trzymanie kciuków i modlitwę za moją starsza siostrę!!! Właśnie mama w konspiracji powiedziała mi, że siostra jest w ciąży. Ona sama nie chce się na razie chwalic i się jej nie dziwię (też straciła swoje maleństwo, ok miesiąc przede mną). Mam nadzieję, że teraz wszystko będzie ok i mój 4-letni siostrzeniec będzie miał rodzeństwo. Ale jednak paskuda, że siostrze nie chce nic powiedziec....a obiecała, że od razu się pochwali. Powiem Wam, że od ponad tygodnia czułam, że ona w ciąży jest chociaż jest 160 km ode mnie. Ale sie rozpisałam, przepraszam, ale radośc i jednoczesnie strach mnie rozpierają.

kochana zaciskam mocno, pisz na bierąco co u siostry

Witam sobotnio dziewczyny
Ja mam jakiś kiepski dzień, mieszkanka nie oglądaliśmy bo moi rodzice nie mieli czasu, a to oni dają nam kesz, tak więc powinni je najpierw looknąć. Miałam też zobaczyć się ze znajomymi, ale też jakoś niewypaliło, właśnie chciałam was spytać, bo większość znajomych jeszcze nic nie wie o poronieniu, może coś tam podejrzewają, ale chyba bardziej że w ciąży mogę być... Tak jak mówię to znajomi, widujemy się raz na dwa miesiące itd. Jak wy powiedziałyście swoim i jak zareagowali, może mi będzie łatwiej..
Bo ja jestem z tych co nienawidzą współczucia...

szczerze ja tez nie jestem z tych co lubia wspolczucie
i z moich znajomych wie o tym tylko dwie kolezanki te najbardziej zaufane
nikomu nie mowilam ze jestem w ciazy i ciesze sie teraz z tego bardzo bo nie bede musiala sie tlumaczyc
mojej cioci powiedzialam ze jestem w ciazy a pozniej jej powiedzialam ze wcale nie bylam w ciazy tylko mi hormony buzowaly
a jak bylam na zabiegu to jej powiedzialam ze mam mnostwo badan do wykonania i dlatego mnie w szpitalu dlugo trzymali zebym nie placila
choc i tak nie wiem czy jeszcze wierzy ostatnio jak bylam w pracy a ona czarka pilnowala tp wypis ze szpitala zostal na lawie
ale moze nie zauwazyla

 

[kaska0201]

u mnie wiedza ci co wiedzieli o ciazy
ale ostatnio kolezanki mama ktora nie wiedziala ani o ciazy ani o poronieniu spytala "kiedy bedzie drugie" ja jej odpowiedzialam ze "przyjdzie czas a teraz musze dojsc do siebie i bedzie trzecie bo drugie jest w niebie"
kobieta od razu skumala i o nic nie pytala