reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Ciąża Po Poronieniu

Nikki. - jak nowa fryzura?

Gabrysiu, to stara fryzura, tylko podcięłam włosy i to wszystko... farbować nie chcę w ciąży...
Długa droga przed Tobą, oby to wszystko, przez co teraz przechodzisz, zostało Ci wynagrodzone! W końcu sprawiedliwość jest na tym świecie!

Aga0240, super, że już brzuszek nie boli. A jak upały znosisz, bo ja kiepsko...:-(
 
reklama
She pytalas o dodawanie zalacznika.Powiem tak ogolnie dla mnie komputer to czasem czarna magia...Jak cos robie to wciskam wszystko co sie da az mi sie uda-hihi. Tak wiec z aparatu wlozylam zdjecie a komputer,napisalam post,kliknelam w zarzadzaj zalaczikami,pozniej przeslalam plik ze swojego komputera i jakos mi wyszlo.Ja zawsze tak dlugo majstruje az sie uda-hihi

Hehehe... Można i tak :-)

Ja na odskoczni wklejałam za pomocą jakiejś strony podanej w wątku "testy", ale o wiele bardziej podoba mi się Twój sposób. Teraz będę stosować metodę załącznika :-)

Bardzo dziękuję. Jak na razie wiedzą tylko takie osoby, co do których mam pewność, że nie puszczą informacji dalej :tak: Ale brzuszek tak mi wyskoczył w ciągu dwóch dni, że aż się wierzyć nie chce, więc już lada dzień domysły pójdą w eter. Przeżyję. Jak przeżyłam śmierć Mikołaja i nie oszalałam, to coś takiego jak ludzkie gadanie nie jest w stanie mnie złamać. Buziaki.

Hihihi... Czyli brzusio Cię zaskoczył? Ty go chwalisz, że się nie uwydatnia, a tu widać Synuś na przekór Mamusi postanowił się zacząć światu ukazywać :-) Oj, się szykuje przewrotny charakterek :-)

Mój mały rozrabiaka - Leon chory 39,5 temperatury i leży biedactwo jak nigdy spokojnie...po tym leżeniu widzę ze fatalnie się czuje.

Oj ukochaj Małego ode mnie. ZDRÓWKA!!!

Nie wiem czy wiecie. Czytałam zaległości ale "po łebkach". Nasza Ola15 - Izunia miała podejrzenie ciąży pozamacicznej i niestety to się potwierdziło. (*)(*) dla Aniołka Izy. Wiedziałam już wcześniej ale naprawdę nie miałam kiedy napisac.

O kurka felek! Ale to niesprawiedliwe!

Ola15 dla Twojego Aniołka [*] Trzymaj się Kochana!!!

Asiu miłej pracy. Zajrzyj do nas później:-):-)

Dziękuję :-) W chwili obecnej jestem już po. Zaglądam, odpisuję i znikam :-)

Asiu z tym progesteronem to jest tak że lekarz uważa że to po tych przeżyciach jest taki i unormuje się, bo gdybym zawsze taki miała nie zaszłabym nigdy w ciążę. Jeśli tak jest to mój organizm sam się broni i odpoczywa i na siłę chyba póki co nie ma co sztucznie podnosić progesteronu:no: choć to oznacza czekanie

Hmmm... Ciekawe jak jest u mnie? Może też mi się waha? Skoro zaszłam może był wyższy, skoro się Orzeszek nie zagnieździł, to akurat spadł?

Ech... My baby to mamy przechlapane. Na serio. Czasem wolałabym być facetem...

Agatko a jak było na weselu??


Czy któraś z Was ma wieści od Syli28?? Bardzo się o nią martwię... Jakby któraś z Was miała z nią kontakt, proszę pozdrówcie ją ode mnie i napiszcie co tam u niej...
 
witam na posterunku

Po wielu perypetiach udało się załatwic ten papier i będę chrzestną, już tydzień siedze nad maszyna i szyje odpowiednią kreację więc mało mnie tu, ale obiecuję że po niedzieli już będę "dostępna"
pozdrawiam serdecznie, buziaki

No to świetnie że sie udało:tak::tak: To Ty zdolniacha jestes jak sama sobie kreację szyjesz.:-):-)Jak już skończysz to wstaw fotkę, żebysmy mogły podziwiać:tak::tak::tak:
 
Nikki u nas ostatnio dzien w dzien upaly.W domu tez nie ma czym oddychac...
Jakos daje rade(nie ruszam sie nigdzie bez butelki wody),choc moglo by byc deko chlodniej...
Ps.kiedy masz nastepna wizyte u lekarza?
 
Witajcie.....
Jestem jestem tylko weny do pisania brak.....

Also,Allaa,Agi,Agair,Agnieszka,Anetka,Kingus,Enka,Karolka,Magdalenka,
Danula,Wonka,Gabi,Guska,Marti,Beti,Pyzunia,Pati.b,Niusia,Cyniczna,Mała,
Doka,Dilajla,Jezyk,Anesto,Maggie,Dlaczegotak,Ola,Hania,Scarlet,Angelka,
Ilonk,She,Daa,Gabrysia,Gloria,Asia,Nikki,Carri,13x13,Edytko,Selenka,Alicja,
Alutka,Kasiek,Wróbelek,Szafirek,Pixelka,Ona,Marlenka,Emy,......i wszystkie niewymienione dziewczynki pozdrawiam ......
 
Haniu jesteś silna naprawde. Widze że się nie poddajesz i dobrze. Podziwiam Cię. Ludxmi nie ma co się przejmować.
Bardzo dziękuję za miłe słowa. Była pokusa, żeby dać się pochłonąć depresji, ale dla mojego Michała warto się było jej nie dać, a poza tym nikt za nas życia nie przeżyje i chociaż czasami jest bardzo trudno, to staram się go nie marnować, bo nikt nam tych zmarnowanych dni nie odda. Ale się rozpisałam :zawstydzona/y:

Witajcie dziewczwynki.
Długo mnie nie było ale naprawdę ostatnio nawet nie mam czasu dla siebie.
Tylko szpitale, specjaliści, praca i szpitale itp.
Nio ale jakoś daję radę tylko komputera nie mam czasu włączyć.
nareszcie jesteś :-D:-D:-D już się chciałam dobijać na komórkę.

Witaj Olu.
Haniu nocna wyczytałam coś że jednak brzuszek wyskoczył w przeciągu dwóch dni? Mylę się? A że Darkowi tylko pokazujesz się w stroju "Ewy" więc może jeszcze troszkę czasu Ci zostało do cieszenia się świadomością że tylko Wy wiecie.
Brzuszek zaczął się zaokrąglać, chciałam nawet zrobić zdjęcie, ale za bardzo mi się wszystko kojarzy z Mikołajem :-( Jestem silna, ale nie ze stali jakoś na razie to nie etap robienia brzuszkowi zdjęć. Co nie zmienia faKtu, że Lokatora KOCHAM :tak::tak::tak:
Po wielu perypetiach udało się załatwic ten papier i będę chrzestną, już tydzień siedze nad maszyna i szyje odpowiednią kreację więc mało mnie tu, ale obiecuję że po niedzieli już będę "dostępna"
pozdrawiam serdecznie, buziaki
Jak ci się udało to załatwić? Pytam, bo moja siostra nie mogła być chrzestną u Michała właśnie z tego powodu i może teraz coś się zmieniło.

Hihihi... Czyli brzusio Cię zaskoczył? Ty go chwalisz, że się nie uwydatnia, a tu widać Synuś na przekór Mamusi postanowił się zacząć światu ukazywać :-) Oj, się szykuje przewrotny charakterek :-)


Czy któraś z Was ma wieści od Syli28?? Bardzo się o nią martwię... Jakby któraś z Was miała z nią kontakt, proszę pozdrówcie ją ode mnie i napiszcie co tam u niej...
Nie wiem skąd się brzuchol wziął, bo przytyłam do teraz 0,5kg a samego brzucha mam chyba 1,5kg;-) ale fakt niezaprzeczalny, że mnie zaskoczył :szok:


Syla jest w szpitalu i wszystko wskazuje, że zostanie tam do porodu. Tyle wiem.

A ja byłam dzisiaj u pani doktor i powiedziała, że Dzidziuś ślicznie rośnie :-):-):-)
Tak fikał, że nie dało się potwierdzić, że to Adaś, ale najważniejsze, że zdrowo rośnie. Byłam przekonana, że wstawię Wam dzisiaj fotkę, ale wyszło koszmarnie niewyraźnie właśnie przez ruchliwość Szkraba.

Buziaki dla Wszystkich.
 
Haniu...bardzo sie ciesze ze Adas tak pięknie sie rozwija.....Ty wiesz jak bardzo Tobie kibicuje.....super wiesci....

Kochane.....Sylwia...nadal w "dwupaku"...lezy cały czas i dostaje leki na nadcisnienie ....
 
reklama
hej dziewczyny. Bardzo Wam dziękuję za wszystkie eski i wiadomości. Mam uszkodzonego Laptopa,ale będę się odzywała. obiecuję.Jutro oddaję go do czyszczenia. Mam kilka fotek ale z komórki. Przepraszam za jakość. Do napisania.
Magdusia jest aniołkiem a mąż ma świra na jej punkcie.:tak:
 
Do góry