Cześć.Daaawno mnie tu nie było
Wybaczcie,ale naprawdę nie mam czasu.Jak włączam kompa to na chwilkę.
Dziękuje kochane za pamięć i troskę,za wszystkie wiadomości tu i na nk
Anulka jest zdrowa !!! Choć ciężkie dni za nami, kolejne badania wychodziły źle,jakiś czas żyliśmy z wiedzą,ze wynik genetyczny jest zły (czekaliśmy na badania,nie znaliśmy szczegółów,ale szansa,że będzie ok była minimalna).Jesteśmy po pelłej diagnostyce w IMiD.Ania jest nosicielką mukowiscydozy,tzn. ma jeden zmutowany gen (żeby być chorym trzeba mieć dwa geny).Tzn.znaleźli ta jedną mutację,ale badali tyl;ko 505,a jest ponad 1600.Ale na podstawie wyników i dokladnych oględzin,"można przypuszczać,że jest tylko nosicielką".Musimy zaufać doświadczeniu lekarzy,ale bać tchyba się dlugo nie przestanę.
W każdym bądź razie pzewartościowaliśmy nasze życie całkowicie,ale nikomu takich dośiadczeń nie życzę.
Pozdrawiam serdecznie.Nie zaglądam,ale myślę o Was.Trzymam kciuki i czekam na wiści o nowych dzieciaczkach.Buuuuuziaki.
Wybaczcie,ale naprawdę nie mam czasu.Jak włączam kompa to na chwilkę.
Dziękuje kochane za pamięć i troskę,za wszystkie wiadomości tu i na nk
Anulka jest zdrowa !!! Choć ciężkie dni za nami, kolejne badania wychodziły źle,jakiś czas żyliśmy z wiedzą,ze wynik genetyczny jest zły (czekaliśmy na badania,nie znaliśmy szczegółów,ale szansa,że będzie ok była minimalna).Jesteśmy po pelłej diagnostyce w IMiD.Ania jest nosicielką mukowiscydozy,tzn. ma jeden zmutowany gen (żeby być chorym trzeba mieć dwa geny).Tzn.znaleźli ta jedną mutację,ale badali tyl;ko 505,a jest ponad 1600.Ale na podstawie wyników i dokladnych oględzin,"można przypuszczać,że jest tylko nosicielką".Musimy zaufać doświadczeniu lekarzy,ale bać tchyba się dlugo nie przestanę.
W każdym bądź razie pzewartościowaliśmy nasze życie całkowicie,ale nikomu takich dośiadczeń nie życzę.
Pozdrawiam serdecznie.Nie zaglądam,ale myślę o Was.Trzymam kciuki i czekam na wiści o nowych dzieciaczkach.Buuuuuziaki.