reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Ciąża Po Poronieniu

reklama
Selenko .... najgorsze są te smutne rocznice... ale Magdusia wszystko Ci wynagrodzi ... trzymaj sie już tak niewiele zostało...
pozdawiam wszystkie bez wyjątku przytulam do serducha te co mają nowe aniołki........
 
Selena, to dobrze, że skurcze się uspokoiły, już niedługo i Madzia po drugiej stronie brzuszka będzie mamusię nóżkami kopać.

Kasiu0201, no to udanej zabawy!!

Witaj Olu, jak dzień mija?
 
To faktycznie nieciekawie, ja też dzisiaj jestem wkurzona po rozmowie z szefem, który, deilkatnie mówiąc, nie jest zadowolony z mojej ciąży i tego, że idę na L4... Idę się położyć, bo brzuszek ciągnie...
 
Nikki -szef to akurat jest najmniej istotny. Każdy szef ma fochy -bo im się wydaje, że dzieci biorą się z kapusty a kobieta powinna cały czas pracować. Prawda jest taka, ze swoje zony sami wysyłają na L-4 kiedy czekają na swoje dzieci.
 
szef to akurat jest najmniej istotny. Każdy szef ma fochy -bo im się wydaje, że dzieci biorą się z kapusty a kobieta powinna cały czas pracować. Prawda jest taka, ze swoje zony sami wysyłają na L-4 kiedy czekają na swoje dzieci.

A tu się z Tobą nie zgodzę. Mój szef i szefowa są cudowni. Cały nasz zespół to kobitki, z czego 50% w wieku, że tak brzydko powiem rozrodczym. Każdą ciążę szef przyjmował z uśmiechem na twarzy. Tak samo szefowa. Z racji wieku od każdej z nas, która była w ciąży jedyne czego wymagali to obietnica, że będą mogli być przyszywanymi dziadkami. Jedną dziewczynę sami wysłali na L4, mimo że ona nie chciała, gdy tylko dowiedzieli się, że ciężko znosi jazdy do pracy autobusem. Powiedzieli jej wtedy, że my jako zespół sobie poradzimy, a oni by sobie nie wybaczyli gdyby dziecku lub jej w drodze do lub z pracy coś się stało. Od momentu jak ja pracuję (3 lata) były już 3 ciąże. Z czego 2 w tym samym czasie. I też nie było problemu. Dlatego sama się nie stresuję reakcją szefostwa na moją ewentualną ciążę.

Z całego serca życzę każdej z kobiet, by trafiały na tak cudownych szefów jak ja...
 
Dodam jeszcze, że bez problemu możemy iść na macierzyński a potem wychowawczy i być spokojne, że mamy dokąd wrócić. W każdym przypadku czeka na nas takie samo stanowisko jakie miałyśmy przed ciążą. To daje niesamowity komfort psychiczny.
 
reklama
Witajcie kochane:-)

Selenko przytulam dziś szczególnie,mnie ta rocznica czeka 20.06 i nie jest za dobrze bo ciąży brak a i widoków wcale.Za niedługo przytulisz Madzię i ona wynagrodzi ci dzisiejszy smutek.A jak się czujesz,dalej skurcze?

Dziewczyny pozdrawiam was wszystkie serdecznie:-):-):-):-)

Sonita no odezwij się:tak:
 
Do góry