reklama
ola81
Mój Aniołek 31.03.2009
To niedobrze, no ale wyleczyć się trzeba..
Agnieszka_AJ2811
[*] 21.05.08 [*]12.05.09
13x13....dziękuje.....wiesz mi powiedziano,ze na podstawie histopatu nie wystawią mi tego kwitka.....bo w histopacie mam napisane "struktur płodu nie stwierdzono"...gdyby były "pozostałosci" płodu...jak to strasznie brzmi....to by wystawili....a tak nie ma szans.....
Strasznie mi przykro, ja miałam podobną sytuację, poroniłam po lekach i nie miałam zabiegu, czyli teoretycznie dziecka brak, powiedziano mi, że skoro zarodka nie ma to nie ma o czym rozmawiać, bo wszystko na podpaskach wyrzuciłam...13x13....dziękuje.....wiesz mi powiedziano,ze na podstawie histopatu nie wystawią mi tego kwitka.....bo w histopacie mam napisane "struktur płodu nie stwierdzono"...gdyby były "pozostałosci" płodu...jak to strasznie brzmi....to by wystawili....a tak nie ma szans.....
Nikki czasem tak w życiu jest że nie ma się czasu dla siebie.. albo się ma Go stanowczo za mało.. Ale wierzę że jesteś zoroganizowaną mamą i dajesz sobie jakoś radę. I masz czas na wyjście np. do tego fryca..
Pytałyście o duphaston i luteinę. Nie dają tego w innych krajach nie dlatego że nie działają.. Tylko była głośna sprawa że jeden ginek "przedawkował" pacjencte leki i miała jakieś probelmy - to powiedzieli "po co mamy się starać jak mają to w dupce.." może nie tak zupełnie ale taki sens i wycofali się z przepisywania tych leków. Wogóle tam nie walczy się jak w Polsce o dziecko w pierwszym trymstrze ciąży. Tylko w Polsce. Choć czasem mi się wydaje że "taka walka" w Polsce to tylko "pic na wodę fotomontaż"... ale to dluga historia.
a duphaston i luteina jest to progesteron który zaszkodzić napewno nie zaszkadza a może pomóc!!!
No niestety faktycznie tego czasu tylko dla siebie czasami brak.. Ale jakoś przeżyję...
Myślę, że syntetyczny progesteron w Polsce stał się rutyną, tak jak gdzie indzie rutynowe jest jego nieprzepisywanie... A co do działania, to przy niedoborach progesteronu na pewno pomoże, ale na wiele problemów z ciążą, na które również jest przepisywany niestety nie. Często lekarze traktują go jako placebo nawet na stres ciężarnej...
ola81
Mój Aniołek 31.03.2009
DZiewczynki ja uciekam... Miłej nocki buziole...
S
Sonita
Gość
Witam się wieczorkiem i życzę dobrej nocy Oli :-) i innym śpioszkom.
ola81
Mój Aniołek 31.03.2009
sonitka witaj...
mi powiedziano,ze na podstawie histopatu nie wystawią mi tego kwitka.....bo w histopacie mam napisane "struktur płodu nie stwierdzono"...gdyby były "pozostałosci" płodu...jak to strasznie brzmi....to by wystawili....a tak nie ma szans.....
Agnieszko jestem znowu -scyzoryk mi się w kieszeni otwiera -teraz dziękuję losowi ze w chwili takiego nieszczęścia trafiłam do takiego szpitala i na takich "ludzkich" ludzi. To chodzi o fakt urodzenia martwego dziecka i o taki kwitek chodzi że urodziłaś. Jutro wszystkiego się dowiem, dam znać jak już wrócę...
Z mojego doświadczenia wiem -choć musiał minąć pierwszy szok -że zrobiłam dobrze. Pierwsza moja myśl to zapomnieć, zostawić, nie mam siły, wszyscy mówią że to płód... ale miałam chwilę wytchnienia poszłam na spacer i olśniło mnie -to moje dziecko, cieszyłam się na myśl że się urodzi... i urodziło się ale dużo za wcześnie... jak mogę je zostawić... czy zostawiłabym kogoś z rodziny?kogoś kto miał szczęście złapać choć jeden oddech na tym świecie? NIE! więc dlaczego mam zostawić swoje dziecko!
Nastawiłam się na walkę -jak moja znajoma o której wspominałam, ona walczyła 4 tygodnie -ale wszyscy mnie zrozumieli... dostałam do podpisania kartkę że nie zgadzam się na zostawienie tkanek/płodu w szpitalu. Lekarz mówił że niestety zostały tylko tkanki ale nie zaznaczyłam nic -powiedziałam Pani że nie zaznaczyłam bo nie ma tam określenia "dziecko"... nie dyskutowała, nie przekreśliła też żadnego z określeń... Później przyjechał zakład pogrzebowy, przywieźli malutką urnę i zabrali mojego dzidziusia... ten Pan który ją niósł ściskał ją tak mocno jakby się bał ze upuści... Później ksiądz pochował nasze maleństwo. A teraz czekamy na pomniczek... Jest mi tak lekko na sercu że wiem gdzie jest moje dziecko... rozklejam się...
Ostatnia edycja:
reklama
kaska0201
najważniejsza jest Wercia
hej dziewczynki
jestem i ja na chwilke bo zmeczona
łaziliśmy dziś po sklepach chyba z sześć godzin ale trzeba było Wercie na turnus zaopatrzeć w nowe fatałaszki bo strojnisia się z niej robi
bardzo się cieszę że "starsze" stażem koleżanki sie odezwały
pamiętam kiedy tu przyszłam jak bardzo mi pomogłyście i nadal pomagacie
kroczek grodzisk to tylko 15km od pruszkowa
jestem i ja na chwilke bo zmeczona
łaziliśmy dziś po sklepach chyba z sześć godzin ale trzeba było Wercie na turnus zaopatrzeć w nowe fatałaszki bo strojnisia się z niej robi
bardzo się cieszę że "starsze" stażem koleżanki sie odezwały
pamiętam kiedy tu przyszłam jak bardzo mi pomogłyście i nadal pomagacie
kroczek grodzisk to tylko 15km od pruszkowa
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 73
- Wyświetleń
- 15 tys
- Odpowiedzi
- 11
- Wyświetleń
- 1 tys
S
- Odpowiedzi
- 6
- Wyświetleń
- 3 tys
- Odpowiedzi
- 11
- Wyświetleń
- 4 tys
- Odpowiedzi
- 79
- Wyświetleń
- 62 tys
Podziel się: