reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ciąża Po Poronieniu

Kingus,ale fajny brzuszek:)
Piękny brzuszek:)

kingus śliczny malusi brzusio, ale tak jak pixela bedziesz miaal krócej do dźwigania;-)
Dzięki;-);-):-D
Kingus..jak najbardziej normalne.....32tc a potem dopiero może 37-38tc jeśli nie urodzisz do tego czasu...ja urodziłam w iki w 38 i juz kolejnego usg nie doczekałam i staneło na 32tc, wiec nie wiedziałam ani jak mała ułozona, ani ile bedzie ważyć...

Kinguś, taka jak napisała Pixella, to normalne. USG w 32 tygodniau , a później to przed porodem niewiele. Chciałabym aby mi sprawdził jak mała rośnie, przez tę cukrzycę ciężarnych nie mam pojęcia co się dzieje. Ja nie tyję, a czy malutka rośnie? Obłęd. Dziś mam zły dzień na rozmyslania.
Dzięki za odpowiedź. Co 2 tygodnie bym na usg latała ale skoro nie ma potrzeby to nie będę na siłę chodziła choć uwielbiam patrzeć na Kinię:-D
 
reklama
Widziałam dzisiaj bociany!!!!!!!!!!!!!
Jeden stał na gnieździe i karmił małe, a drugi łaził po łące - dwa różne bociany w dwóch różnych miejscach...A jak już dojeżdzałam do domku to widziałam dwóch kominarzy razem idących - i za guzik sie złapałam!!!!!!!!!
Będzie szczęście???
 
Widziałam dzisiaj bociany!!!!!!!!!!!!!
Jeden stał na gnieździe i karmił małe, a drugi łaził po łące - dwa różne bociany w dwóch różnych miejscach...A jak już dojeżdzałam do domku to widziałam dwóch kominarzy razem idących - i za guzik sie złapałam!!!!!!!!!
Będzie szczęście???


Przyszła-mamusia szczęście murowane skoro takie zbiorowe.:tak:

Emy pozdrawiam i życzę ci by wszystko się ułożyło,byś wróciła do zdrowia i wróciła do nas kiedy przyjdzie czas:tak:

Witam was wszystkie cieplutko:-)
 
Witajcie dziewczynki:)
Nie wiem, czy mnie jeszcze pamiętacie - zniknęłam z formu po drugim poronieniu w lutym, ale cały czas Was czytam i starałam się być na bieżąco. Gratuluję wszystkim świeżo upieczonym mamusiom i wszystkim zafasolkowanym:) Witam też nowe aniołkowe mamy.
Kilka dni zbierałam się, żeby znów napisać, ale zainspirował mnie post NIKKI, która ma bardzo podobną sytuację do mojej. Ja też poroniłam w listopadzie -20-go i w lutym 17-go, a teraz czekam na 4@ po zabiegu i chyba zdecydujemy się z mężem na kolejną próbę. Cały czas mam jednak wątpliwości, bo czekamy na badania kariotypu, a to może potrwać jeszcze ze dwa miesiące. Po drugim poronieniu zrobiłam badania i okazało się, że przechodziłam cytomegalię, co mogło być przyczyną poronienia (a może nawet dwóch).

Poza tym stwierdziliśmy chyba, że co ma być, to i tak będzie, więc dojrzałam do decyzji o kolejnej próbie...
Obiecuję, że teraz będę z Wami częściej:) Dzięki Wam udało mi się podnieść po dwóch nieudanych próbach. Teraz musi być tylko dobrze:)
Pozdrawiam Was bardzo gorąco:)
 
Ostatnia edycja:
Widziałam dzisiaj bociany!!!!!!!!!!!!!
Jeden stał na gnieździe i karmił małe, a drugi łaził po łące - dwa różne bociany w dwóch różnych miejscach...A jak już dojeżdzałam do domku to widziałam dwóch kominarzy razem idących - i za guzik sie złapałam!!!!!!!!!
Będzie szczęście???

Ja stawiam, że będzie :tak::tak::tak:

Emy rozumiem Twoją decyzję. Mimo wszystko mam nadzieję, że co jakiś czas będziesz nas informować, jak się czujesz. Albo ujmę to inaczej - czekamy na posta o treści "jestem już całkowicie zdrowa". I to jak najszybciej!!:tak::tak::tak::laugh2::laugh2::laugh2:

Sonitko nie wpadaj w panikę. Może w tym miesiącu jeszcze nie będzie fasolki i za jakiś czas cytomegalia sama przejdzie. :confused2::confused2: A jeśli jest już fasolinka, to wtedy szybciutko do lekarza i oni coś na to zaradzą. :tak: Najważniejsze, że wiesz, że to świństwo w tobie siedzi :confused2::confused2:
Ja jak robiłam rozmaz z krwi, to mi wyszły limfocyty bardzo powiększone i pani doktor powiedziała, że prawdopodobnie przechodzę jakąś chorobę wirusową, która nie daje oznak, że we mnie jest.:confused2::confused2::confused2:Podobno może to być właśnie jakaś cytomegalia lub toxo :confused2: Chociaż ja akurat chciałabym te świństwa teraz przejść, dopóki staranek nie ma, żeby mieć odporność.

Kinguś tylko pozazdrościć brzuszka. Pogłaskaj tam małą ode mnie :-D:-D

pati.b daj znać, jak się czujecie.
 
Dzieczynki kochane, a ja weszłam żeby Wam życzyć miłego popołudnia!!!!:-)

Kinguś masz piękny brzuszek, hehehe, ja rodziłam w marcu i juz tęsknie za brzuszkiem:-D

Emy, szybkiego powrotu do zdrówka no i do nas!!!:tak:

Edytko, co u Ciebie słychać, jak się czujesz kochanie?????? Przytulam Cie mocno do serduszka!!!!

Aga aj i o Tobie ciągle myślę...

Aga Irl, a jak Ty się czujesz??? Znasz juz płeć maleństwa, kupujesz autka czy laleczki????:-)

Gabi a co u Was, jak tam Anulka??????

Wszystkie dziewczynki serdecznie pozdrawiam!!!!!!!!!!:-)
 
Hej laseczki,
A ja dziś dostałam @:baffled:, kurde 3 dni za wcześnie, a już się cieszyłam że będę mieć w regularnie, bo poprzednie 2 były równo co 29dni. A tu du...a.
to już moja 3@ po zabiegu, jeszcze niedawno marzyłam sobie że oby do tej 3@ i biore się do dzieła, ale lekarz sprowadził mnie na ziemię i musze czekać. Jakiś dziwny ten mój organizm, tak długo się odbudowuje i póki co jak patrzę na tą moją@ to zmian nie widzę, czyli skąpo i kisiel. I już łapię doła, że coś nie tak i będę musiała jeszcze dłużej czekać. No nic, poczekam na jeszcze jedną a jak nic się nie zmieni to niech mi daje jakieś hormony bo już nie mam cierpliwości.

Tak się zastanawiam odnośnie tych moich @ i jak pamiętam to zawsze miałam normalne dopóki nie zmieniłam tabsów na yasmine. Od tamtej pory miałam skąpe i krótkie, ale lekarz stwierdził że to normalne przy braniu pigułek, tylko że ja wcześniej brałam kilka rodzajów innych i nigdy takich @ jak przy yasmine nie miałam. I myślę sobie że to moje cienkie endo to pewnie od tego, naczytałam się na temat yasmine że są niebezpieczne i w wielu krajach wycofano je z obrotu.
I teraz sobie w brode pluję i klnę na tego lekarza co mi za gó...no przepisał, bo może od tego poroniłam. Sie rozpisałam i zaczynam schizować
 
gloria głowa do góry. Po następnej może już się wszystko unormuje i bedziecie walczyć :-) . Ja czekam na trzecią @. Jutro mam wizytę u ginka. Idę do całkiem innego zobaczę co on mi powie. Sonitka idź do lekarza nawet rodzinnego i się zapytaj co dalej.

kinguś brzunio cudowny :-)

Olcia niech te bociany Ci przyniosą dużo małego szczęścia ;-) . Należy Ci się :-)

Silvii 28 trzymam kciuki za staranka &&&&&
 
witam dziewuszki

emy bedzie dobrze wyleczysz ten cholerny zasniad ....czekamy na Ciebie ....buziaki

Edytko cieszy mnie widok Twoich postow....przytulaski nasza GURU!!! bez Ciebie to forum gasnie,,,ale nie naciskam przeciez wiesz rybenko...

kAsiu sliczne fotki na Nk

aga Irl Ty se dziewczyno nie rob jaj ....ja czekam tu na Ciebie

aga AJ coz moge napisac ,,,,wracaj i Ty kochana....

selenko jeszcze troszke i madziulka bedzie z Wami....dodam ze moja siora to MAgdalena-niezle z niej ziolko bylo kiedys....hi hi

kingus brzusio slodki ...jeszcze troszke i bedzie ogromniasty

kaska moj mial jechac na wycieczke do niemiec ...ale pani czegos nie zalatwila i pojada we wrzesniu....A corunia sliczna i ma piekny kolorek wlosow

marrti - mysle o Was i wiem ze bedzie dobrze,,,,wierze od samego poczatku....

dziekuje nowej kolezance za pieknego posta(zapomnialam nicku) Pozdrawiam....

jest Nas naprawde duzo a moja pamiec niestety zawodzi....sciskam Was wszystkie i zycze duzo wiary!!!w kolejne fosolki....BUZIAM
 
reklama
Witajcie.....
Pamietam o kazdej z Was....kibicuję i trzymam kciuki......
Ale weny brak.....
Wiecie...byłam dzis po wynik histo.....oczywiscie nic nowego nie wniósł....ale zaraz z wynikiem poszlismu na odział do ordynatora....normalnie cała się trzęsłam z nerwów....pytam sie czy rozmawiał z dyrektorka o wydaniu "karty martwego urodzenia" a wiecie co on mi na to?czy mam wynik histo....to mu go podałam....a on przeczytał ,spojrzał na mnie i kazał usiąsc....i mówi...no tak oczywiscie wystawimy takie zaswiadczenie....nie wierzyłam własnym uszom....tak bez problemów i wogóle....w piatek ma byc gotowa dokumentacja i wystawią mi ten "kwitek"....potem juz formalnosci w usc i zus....który nie robi problemów....tak więc mimo wielkiego stresu i obaw mam nadzieję,ze uda mi się to co zamierzylismy...
Cięzko mi i smutno bo zamiast biegac za suknią do slubu który juz tuz tuz...to bede biegac i załatwiac pogrzeb mojego Dziecka....ale to jedyna i ostatnia "rzecz" którą moge dla Niego zrobic.....

Edytko...przytulam Cię bardzo mocno!....bardzo jest mi przykro kochana...mam nadzieję,ze jakoś się z Tego pozbieramy...choć droga jeszcze bardzo długaaaaaaaaaaaaaa.....
Selenko....dziękuje szczególnie Tobie....pogłaszcz Madziulkę.....
Mireczko,Also,Allaa.....Super Dzidziolki macie.......
Kingus....sliczny brzusio......
Aga Ir.....wracaj!proszę!
Pixelka,Wróbelek,Syla,Anetka,Magda,Mordoklejka,Anesto,Mała,Niusia,Jezyk,Gabi,
Guska,Karolka,Koti,Carri,Wonka,Daa...,Iławianka,Gloria,Ola,Ona,Agi,Cyniczna,
Szafirek,Marti,Marlenka,Alicja,Alutka,Nikki,Silvii,Przyszłamamusia,Maggie,Miglak,
Mamasówka,Scarlet,Haniu,Pati,b,Emy....i wszystkie kochane Dziewczynki...dziękuję Wam za pamięc i ciepło pozdrawiam.......
 
Do góry