magdalenka38
Fanka BB :)
Alutka - ja też nie miałam siły walczyć ze szpitalem... Co do mijającego czasu ja mam dopiero 27 i mimo wszystko czas mija zastraszająco szybko - rok od czasu ciąży minął jak z bicza strzelił a ja co - kolejna ciąża biochemiczna a teraz nawet owu nie ma - niestety trzeba się pogodzić, że nie mamy kontroli nad własnym organizmem...
Agnieszka - mimo wszystko dużo samozaparcia życzę... super, że mąż wspiera....
Wróbelku -0 samych dobrych wieści u kardiologa życzę
Agnieszka - mimo wszystko dużo samozaparcia życzę... super, że mąż wspiera....
Wróbelku -0 samych dobrych wieści u kardiologa życzę