Ciąża Po Poronieniu

[agnieszka0240]

Witajcie dziewczynki wieczorow pora;-)
Nie czulam sie dzis najlepiej wiec prawie caly dzien przelezalam(ba na dniu spalam ponad 3 godz).Klopoty z jedzeniem coraz wieksze-nie moge nic przelknac...
Do tego pobolewa mnie dzis brzuch i to moje tzw.plamienie pzybralo kolor brazowawy.
Do tego poklocilam sie tyci z mezem,ktory twierdzi,ze napewno jest wszystko dobrze,ze przeciez mialam robione usg w ta srode i ze niby to za duzo panikuje...
nie wiem taka juz jestem i wole dmuchac na zimne niz potem zalowac,ze za pozno poszlam do lekarza jak mnie cos niepokoilo...
Moj ginekolog ma urlop wiec stanelo na tym,ze tak dlugo trulam,ze jutro idziemy do innego lekarza(maz musi isc ze mna bo niestety jeszcze nie za dobrze mowie po niemiecku).Mam nadzieje,ze jutro przyjma mnie do lekarza i ze bedzie wszystko dobrze...


ps.Ta kolezanka co usunela ciaze to chyba jakas dziwna...jeszcze o tym opowiada jakby bylo sie czym chwalic...My tu czekamy na upragnione dzieciatka a inne pozbywaja sie ichSzkoda gadac.
​

 

[GosiaLew]

Witam, moja ciąża obumarła w 7 tc, zabieg miałam 3 dni temu. Teraz dochodzę do siebie, mam jeszcze anemię, bo zaczęłam za mocno krwawić przy poronieniu zanim trafiłam do szpitala. Psychicznie to nie wiem kiedy się z tym uporam i tak więc jak przeczytałam to co napisała Sonita jest dla mnie tym bardziej dołujące. Nie będę komentować tego, bo każdy sam decyduje o swoim losie i życiu (tylko szkoda, że czasem o losie takiego nie narodzonego dziecka też - chociaż nie chciałabym mieć takich rodziców co mnie nie chcieli).

 

[Motyl 12]

SONITA niestety tak to juz jest ,jedne chca i nie maja dzieci inne mpga miec a nie chca.Osobiscie uwazam ze nie nalezy tych kobiet oceniac , to ich zycie i ich sumienie.

 

[Motyl 12]

Witajcie dziewczynki wieczorow pora;-)

Nie czulam sie dzis najlepiej wiec prawie caly dzien przelezalam(ba na dniu spalam ponad 3 godz).Klopoty z jedzeniem coraz wieksze-nie moge nic przelknac...
Do tego pobolewa mnie dzis brzuch i to moje tzw.plamienie pzybralo kolor brazowawy.
Do tego poklocilam sie tyci z mezem,ktory twierdzi,ze napewno jest wszystko dobrze,ze przeciez mialam robione usg w ta srode i ze niby to za duzo panikuje...
nie wiem taka juz jestem i wole dmuchac na zimne niz potem zalowac,ze za pozno poszlam do lekarza jak mnie cos niepokoilo...
Moj ginekolog ma urlop wiec stanelo na tym,ze tak dlugo trulam,ze jutro idziemy do innego lekarza(maz musi isc ze mna bo niestety jeszcze nie za dobrze mowie po niemiecku).Mam nadzieje,ze jutro przyjma mnie do lekarza i ze bedzie wszystko dobrze...​

ps.Ta kolezanka co usunela ciaze to chyba jakas dziwna...jeszcze o tym opowiada jakby bylo sie czym chwalic...My tu czekamy na upragnione dzieciatka a inne pozbywaja sie ichSzkoda gadac.​

A który to tydzien?

 

[aga_irlandia]

sonita szczeka mi opadla.......ale uwazam ze szkoda nerwow na komentowanie tego

a ja naprawde nie wiem kto tam u mnie mieszka mowie do brzuszka maly......ech.....cos mnie sie zdaje ze to chyba nie bedzie tak jak chce buuuuuuu.....no ale dopoki nie wiem to moge sie ludzic ze szczescie sie do mnie usmiechnie i bedzie moj wyczekany Alan
no nic....
ide
do jutra dziewczynki
dobranoc

 

[agnieszka0240]

Gosiu bardzo mi przykro...Z czasem poczujesz sie lepiej,ale zawsze juz bedziesz o tym pamietala...
Ja poronilam 20 marca(13 dni przed slubem).Na szczescie zabiegu nie mialam(jedno dobre).Czulam sie fatalnie.Cale dnie chodzilam i ryczalam po katach.W ogole juz nie widzialam sensu zycia itd.Teraz znowu jestem w ciazy i jak pisalam jutro wybieram sie do lekarza...
Glowa do gory.Masz nas i zawsze mozesz sie wyzalic.

 

[also]

Sonita, ja pierniczę, brak słów jeśli chodzi o Twoją koleżankę. Niestety nie mamy wpływu na czyjeś decyzje. Nie każdy docenia to co ma...

GosiaLew, przytulam Cię mocno. Psychika jeszcze długo nie będzie w normie po tym co Cię spotkało, ale mam nadzieję, że z nami będzie Ci łatwiej przez to przejść.

Niusi, zajebiste pomysły. Chyba się na coś zdecyduję. Naprawdę super.

 

[agnieszka0240]

A który to tydzien?

Poczatek 8 tyg.

 

[also]

Dziewczynki, wklejam zdjęcia mojego syneczka. Jest taki kochany, że nie możemy się na niego napatrzeć. Wszystkim staraczkom i tym, które dopiero są po zabiegu i nie mają wiary, życzę tego słońca. Ja też jeszcze rok temu nie wierzyłam, że kiedyś będę taka szczęśliwa (dla tych co nie wiedzą, straciłam dzidzię 2 razy).

 

[Sonita]

Wiem, że nie powinnam niczego oceniać, ale skoro ktoś ma stosunki przerywane, to tak jakby brał pod uwagę ciążę... co za problem w dzisiejszych czasach zabezpieczyć się przed takimi sytuacjami, poza tym zadziwiająco normalnie do tego podchodziła, mówiła o tym jak o usunięciu pryszcza... i tyle koniec kropka.
:-)

Also z okazji jednej z najpięknieszych chwil w Twoim życiu dla Ciebie wynalazłam coś słodkiego :-)