reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Ciąża Po Poronieniu

Hej Dziewczynki,
Witam po przerwie,
Trochę nie miałam siły tu zajrzeć, bo bb ciągle kojarzy mi się z mamusiami październikowymi. U mnie minęło już dwa tygodnie po zabiegu. Psychicznie jest już dość dobrze. Fizycznie - jest mi ciągle niedobrze. Ale nie mam żadnego krwawienia, plamienia. Nie wiem, czy to normalne? Ja myślę cały czas o jakimś odchudzaniu. Mam chyba z 15 kg nadwagi. Teraz jest trochę czasu, żeby choć zęść zrzucić? Tak byłoby chyba lepiej przy następnej ciąży. Można teraz, jak to jest po takim zabiegu?
Jutro wybieram się do lekarza- ginekologa-immunologa. Wiem, że pewnie to jeszcze za wcześnie, ale już nie mogłam. Potrzebuję, żeby mnie choć trochę uspokoiła. Mam niedoczynność tarczycy i świadomość, że przeciwciała zabiją moją ewentualną kolejną ciążę. To ta świadomość przeraża mnie najbardziej. Nie mogę myśleć o niczym innym. Chcę już robić jakieś badania i nie mogę się pogodzić z tym, że tak się stało. Że nikt nie podał mi żadnych leków. Poczytałam trochę na temat moich przeciwciał i widzę, że to standard, że lekarze nie reagują do dwóch poronień. Dopiero przy trzeciej ciąży zaczyna się reakcja. Dlaczego? Przecież można spróbować.Nie mogę tego zrozumieć. Ja o swojego dzidziusia mogę się starać najwcześniej za pół roku- zakładając, że się nie zaziębię (podnoszą się przeciwciała i spada odporność) i wyreguluję do tego czasu hormony, bo teraz huśtawka.
Serdecznie, cieplutko Was pozdrawiam i cieszę się, że jesteście ze mną.

Moja dzidzia odeszła najprawdopodobniej w 2-3 tygodniu ciąży. Zabieg miałam w 8 tyg. Ponieważ było to takie maleństwo, że widoczny w 3 tyg zarodek, potem nagle zniknął, nie widziałam jej. Uśpili mnie i potem było już dobrze. Chyba tak jest lepiej, bo łatwiej mi się z tym pogodzić.
Dzięki za wszystkie Wasze ciepłe słowa.
 
reklama
Cze Dziewuszki,

ze mna jest bardzo zle, nawet nie mam sily ugotowac obiadku:sick: , a juz o wyjsciu na zakupy nie ma co nawet marzyc... hehe:wściekła/y: anemia szaleje na dobre!!! Na swieta jedziemy do Polski (juz jutro :-) ) moze tam mnie podlecza?!

daga.p. - dzieki kochana za info. Zakupie biowital po przyjezdzie :tak: Moze on zadziala :)

anna_ajra- nie martw sie kobieto, nie jestes sama :happy: zawsze mozesz nam sie wyzalic! U mnie rok tez niezaciekawy. W lutym poronilam, tydzien pozniej moj brat malo nie umarl i w tym samym dniu dziadka do szpitala zabrali... po 2 tygodniach moj tatus takze wyladowal w szpitalu, a teraz znow ja na nic sil nie mam. Okropny ANEM ze mnie :-D Ale trzeba wierzyc, ze bedzie lepiej i modlic sie o to. :-) Czasem pomaga :-D

pozdrawiam Was wszystkie i sciskam :-)
 
Ika_s bardzo mi przykro. Moge Ci napisac nie martw sie wszystko sie ulozy.:-) (wiem, ze to proste slowa, ale musimy w nie wierzyc) Ja tez nie stoje ze zdrowiem za dobrze :(
Pamietaj, ze to Ty jestes najwazniejsza i musisz wszystko zrobic bys byla zdrowa. Zrobic to dla twojej dzidzi, ktora juz gdzies tam na ciebie czeka...:tak: Trzymaj sie cieplo i mysl pozytywnie
 
a Ja właśnie wruciłam od ginka i jednak musimy czakać ze starankami do lipca :no: :no:
dostałam tabletki dopochwowe na stan zapalny który wyszedł Mi na cytologi w styczniu jak byłam jeszcze w ciąży :szok: mam je stosowac przez 2 tygodnie :confused: ale skoro tzeba to trzeba no i po następnej @ mam zrobić cytologie i z wynikiem przyjśc na wizytę
co do torbieli to się zmniejszyła więc jest szansa że zniknie sama "słowa lekarza"

Ika_s - jakbyś chciała to mam fajną dietkę 3 dniową która naprawdę jest skuteczna wiem po sobie :tak: jak coś to pisz na priva:cool2:

muffy - oby pobyt w polsce dobrze Ci zrobił i oby wruciły siły witalne trzymam kciukasy :tak: :tak:
 
Hej Wam

Iks_a - wpółczuję z całego serca... Niewiem dlaczego lekarze są tak okrótni i niereagują do 2 poronienia. Ciekawe czy jeśli u nich w rodzinie dzieje się tak to czy tez pozostają tacy obojętni...

Muffy - klasyczna anemia. Polecam wątróbkę i soczek z buraczków (jeśli możesz)...o i szpinak :-)

Ania - myśmy mieli takie 2 półrocze zeszłego roku...Mieliśmy nadzieję, że w tym będzie dobrze ale niejest... Non stop ktoś choruje ( 2 zapalenia płuc, grypy i zapalenie krtani - wszystko niechce się dać wyleczyć) no i u mnie kłopoty z @ i torbiel:dry:

Toluś - niemożesz siebie obwiniać, że nieposzłaś prywatnie. Widocznie maleństwo ma być z Tobą inaczej...

JoannA - boshe niemogę się doczekać maleństwa...

Jery poryczłam się, że mężowi dałam zmiażdżony batonik...Niedojdę ze sobą do ładu
 
Witajcie Kochane! :happy2:
Ale nam się pogoda popsuła ... strasznie się u nas dzisiaj ochłodziło.:errr: Jestem wykończona dzisiejszymi ćwiczeniami...:crazy: Święta tuż, tuż ... Gdzie spędzacie dziewczyny święta?:confused: My pójdziemy do teściów. :baffled: Mam jeszcze jedno pytanko ... ile płacicie za prywatną wizytę u ginekologa?:confused: Ja 110zł za ginekologiczną (80zł za położniczą). :oo:

aneta23 - z Twojego opisu rzeczywiście wynika, że już niebawem urodzisz swoją dzidzię :rofl::biggrin2::rofl: ... Super! Trzymaj nas na bieżąco! POWODZENIA !!! :-D Nawet nie wiem, co się życzy ... może lekkiego porodu? Trzymam kciuki! ;-)
daga.p. - dzięki dobra kobieto za miłe słowa... :yes: Wiedzę, że narzekające kobiety w ciąży działają na Ciebie jak czerwona płachta na byka... :-p Ale tak naprawdę nie warto się złościć, bo tego nie zmienisz. Mi także jest przykro, że los płata nam figle:sick: ... cóż ... trzeba patrzeć dalej ... i wierzyć, że będzie dobrze. Gorąco w to wierzę, że któregoś pięknego dnia przeczytam posta od Ciebie w ciąży. :wink:Mam nadzieję, że zła pasa minęła wam na dobre! Głowa do góry ... batonik, to nie praliny:-) (których byłoby na pewno szkoda). :happy: Co to był za batonik? :laugh2: Ja bym zjadła. :-p:rofl::-D
JoannA25 - wszystkie jesteśmy w podobnej sytuacji ... pogoda sprzyja marzeniom posiadania dzidziusia lub bycia w ciąży. :blink:Uważam, że to normalne ... ale zarówno przykre. Co do śledzików, to też miałam takie napady.:baffled: Dzięki za słowa pociechy.:wink:
tolka23 - do lipca wcale nie tak długo! :cool: Zobaczymy co mi lekarz powie? :baffled: Aż się boje! :sick: Jeśli chodzi o wynik cytologi, które robiłaś jeszcze w ciąży i wyszły, że miałaś stan zapalny, to nie mogłaś przecież wiedzieć... Przykro, że tak się stało. Lekarz, który Cię przyjmował na kasę chorych nie mógł tego wcześniej lub inaczej stwierdzić? :huh:Jestem tak samo zaskoczona "słowami lekarza", jak i Ty. :shocked2: Czy te zapalenie nie ustało od stycznie?:confused: Zobaczysz ... wszystko się ułoży!
Ika_s - witaj spowrotem! :yes: Po czym lekarz stwierdził, że masz niedoczynność tarczycy?:confused: Co powiedział Tobie lekarza- ginekologa-immunologa? Ściskam Ciebie mocno! :laugh2: Zobaczysz ... będzie dobrze. Świetny cytat!!! "Najbardziej gorzka w naszym dzisiejszym smutku jest pamięć o wczorajszej radości." Khalil Gibran
muffy - dziękuję za ciepłe słowa! :-D Od razu mi lepiej (przynajmniej na chwilę). Widzę, że i dla Ciebie ten rok nie należy do udanych ... uff ... jak mi ciężko:hmm: ... Na szczęście mamy siebie! :rolleyes: Podczas Twojego pobytu w Polsce będziesz pisać?:confused:

Pozdrawiam was wszystkie gorąco!
Buziaki

 
Tolka23 ja mialam identyczna sytuacje jak Ty. WYszedl mi stan zapalny w cytologii - III PAP, i poronilam, a wlasciwie mialam zabieg, bo nic mi sie nie dzialo (tzn, nie krwawilam, ani nie mialam innych objawow). Tez dostalam tabletki dopochwowe na okolo 2 tygodnie a potem po nich jeszcze globulki na zluszczenie naskorka na szyjce macicy. W sumie zabieg mialam 2 grudnia 2005, a w kolejna ciaze zaszlam pod koniec kwietnia 2006. W miedzyczasie mialam robie jeszcze badania na toxoplazmoze, przeciwciala antyfosfolipidowe, cytomegalie i oczywiscie kontrolna cytologie.

Nie martw sie po tych tabletkach napewno wszystko bedzie ok i niendugo dostaniesz zielone swiatelko od gina. :tak:

Trzymam kciuki za Was wszystkie Dziewczyny. Sama przez to przeszlam wiec dokladnie wiem co czujecie. Glowa do gory, bedzie dobrze, musi byc dobrze. :-)
 
Toluś - niemożesz siebie obwiniać, że nieposzłaś prywatnie. Widocznie maleństwo ma być z Tobą inaczej...

daga - w sumie się nie obwiniam ale mogło być inaczej :szok: ale jest tak jak jest i nic się na to nieporadzi :baffled: :baffled: :baffled: :baffled:

tolka23 - do lipca wcale nie tak długo! :cool: Zobaczymy co mi lekarz powie? :baffled: Aż się boje! :sick: Jeśli chodzi o wynik cytologi, które robiłaś jeszcze w ciąży i wyszły, że miałaś stan zapalny, to nie mogłaś przecież wiedzieć... Przykro, że tak się stało. Lekarz, który Cię przyjmował na kasę chorych nie mógł tego wcześniej lub inaczej stwierdzić? :huh:Jestem tak samo zaskoczona "słowami lekarza", jak i Ty. :shocked2: Czy te zapalenie nie ustało od stycznie?:confused: Zobaczysz ... wszystko się ułoży!

ania - nio mam nadzieję że szybko zleci :confused: jak odebrałam wynik histopatologiczny to nie wyszedł zażen stan zapalny :dry:więc napewno ustał a jeszcze na dodatek po zabiegu dostałam jakiś antybiotyk na tydzień przeciw stanowi zapalnemu .... więc w sumie niewiem dlaczego Mi go przepisał :wściekła/y: ale jak już kupiłam tabsy to wezmę

Tolka23 ja mialam identyczna sytuacje jak Ty. WYszedl mi stan zapalny w cytologii - III PAP, i poronilam, a wlasciwie mialam zabieg, bo nic mi sie nie dzialo (tzn, nie krwawilam, ani nie mialam innych objawow). Tez dostalam tabletki dopochwowe na okolo 2 tygodnie a potem po nich jeszcze globulki na zluszczenie naskorka na szyjce macicy. W sumie zabieg mialam 2 grudnia 2005, a w kolejna ciaze zaszlam pod koniec kwietnia 2006. W miedzyczasie mialam robie jeszcze badania na toxoplazmoze, przeciwciala antyfosfolipidowe, cytomegalie i oczywiscie kontrolna cytologie.

Nie martw sie po tych tabletkach napewno wszystko bedzie ok i niendugo dostaniesz zielone swiatelko od gina. :tak:

aph - Mi wyszła II w cytologii i lekarz powiedział że z medycznego punktu widzenia to badanie jest dobre :tak: stan zapalny miałam w styczniu przed poronieniem a po zabiegu nic nie było :no: zielone światełko mam od lipca czyli jeszcze 3 miechy czekania oby szybciutko zleciały :cool2:
 
reklama
Hej Dziewczyny!

Dzisiaj mija miesiąc od odejścia mojego Aniołka:-(

Ale nie mam żadnego krwawienia, plamienia. Nie wiem, czy to normalne? Ja myślę cały czas o jakimś odchudzaniu. Mam chyba z 15 kg nadwagi. Teraz jest trochę czasu, żeby choć zęść zrzucić? Tak byłoby chyba lepiej przy następnej ciąży. Można teraz, jak to jest po takim zabiegu?
Hej Kochana. Ja również nie krwawiłam (no może jeden dzień), w sumie miałam tylko lekkie plamienie. Mój lekarz powiedział, że to dobrze i oznacza że zabieg został wykonany bardzo delikatnie i starannie. Ufam mojemu gin, a dla potwierdzenia trzy tygodnie po zabiegu miałam robione badanie usg i wszystko juz ładnie wyglądało. Nie było śladu po zabiegu...
Jeśli chodzi o twoją nadwagę to wydaje mi się, że każdy moment jest dobry na rozpoczęcie diety. Oczywiście jeśli mówimy o zdrowej diecie, czyli ograniczeniu wszystkich pustych kalorii (słodycze, białe pieczywo) a wprowadzenie do meu owoców, warzyw, chudego nabiału itd. Jeśli nie będziesz się głodzić a tylko wybierzesz najwartościowsze produkty myslę, że nie ma przeciwsskazań, że jesteś po zabiegu.

ze mna jest bardzo zle, nawet nie mam sily ugotowac obiadku:sick: , a juz o wyjsciu na zakupy nie ma co nawet marzyc... hehe:wściekła/y: anemia szaleje na dobre!!! Na swieta jedziemy do Polski (juz jutro :-) ) moze tam mnie podlecza?!
Przykro mi, że się źle czujesz. Dobrze jednak, że będziesz na święta w Polsce może faktycznie tutaj się troszke "podkurujesz". Życzę dużo zdrówka:-)

a Ja właśnie wruciłam od ginka i jednak musimy czakać ze starankami do lipca :no: :no:

Do lipca minie raz, dwa...nawet się nie obejrzysz. Czas tak szybko leci, że sama często jestem w szoku:szok: :-) Najważniejsze, żebyś była zdrowa.

daga.p. rozumiem Twoją złość na niezadowolone kobiety w ciąży. Ale tak jak napisała Ania nie zmieni się tego. Człowiek często docenia coś jak to straci. I takie narzekające "baby" nie zdają sobie sprawy jak ciężko jest zajść w ciąże, jak wiele kobiet traci swoje dzieci. Taki los... miejmy tylko nadzieję, że niedługo się do nas usmiechnie...
I tak sobie teraz pomyslałam, że w organizmie kobiety w ciąży dzieje się tyle rzeczy (zwłaszcza w mocno zaawansowanej), że chyba ma trochę prawo ponarzekać:-) I wydaje mi się, że my też troszeczkę będziemy "kaprysić":-D

anna_ajra przykro mi bardzo z powodu straty przyjaciela. Ja również jestem wielką fanką wszystkich zwierząt i jak kilka lat temu odszedł mój piesek to był to dla mnie straszny cios przecież te zwierzątka są członkami rodziny.
Więc ściskam Cię mocno, przykro, że musisz przeżywać takie trudne chwile.
A ja za wizytę płacę 130zł (badanie+usg)

aneta23 widzialam Twój brzuszek (czy też brzuszki:-) ) na wątku brzuszkowym. Piękny!!! Życzę szybkiego porodu i pięknego, zdrowego Bobasa.

Ja na swięta z moim męzem jedziemy do przyjaciolek do Londynu:-)
Odezwę się w przyszły piątek.
PA!

Z okazji Świąt Wielkanocnych życzę wszystkiego tego, co od Boga pochodzi. Oby skrzydła wiary przykryły kamienie zwątpienia i uniosły serca ponad przemijanie.

egg_dance_prev.gif
 
Do góry