Cześć dziewczynki, mnie dzisiaj coś krzyż pobolewa, nawet coś w podbrzuszu przez chwilę czułam (może to przewrażliwienie). Na przekór zjadłam śniadanie, chociaż nie wiem, może wreszcie się coś ruszy? Już bym chciała urodzić. Zaczynam się już powoli denerwować, bo każdy po kolei pyta czy mam bóle. A wczoraj teściowa znowu wypaliła z tekstem czy się nie nudzę, o jak mnie to denerwuje. Za każdym razem jak dzwoni (chociaż po ostatniej aferze, która miała miejsce jakieś 2 miesiące temu to dzwoni rzadko, a mi to na rękę) to pyta czy się nie nudzę.
Kaśka, najważniejsze to właśnie wyznaczyć sobie cel - badania i potem ewentualnie się podleczyć i do dzieła!
Magdalenka, ja wierzę, że dla Ciebie i dla innych dziewczynek też wkrótce zaświeci słoneczko i też będziecie tak jak ja urządzać pokoik lub kącik dla maluszka.
Kaśka, najważniejsze to właśnie wyznaczyć sobie cel - badania i potem ewentualnie się podleczyć i do dzieła!
Magdalenka, ja wierzę, że dla Ciebie i dla innych dziewczynek też wkrótce zaświeci słoneczko i też będziecie tak jak ja urządzać pokoik lub kącik dla maluszka.