reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Ciąża Po Poronieniu

Cześć Dziewczyny. Ja tylko na chwilunię. Melduję, że kiepsko, ale żyję. Darek ma już poskładaną nogę, okazało się, że kość piszczelową ma złamaną w trzech miejscach i do tego kość strzałkową w jednym. Generalnie czeka Go bardzo długie leczenie. Lekarz,który Go operował powiedział, że około roku zanim ta noga dojdzie do względnej normy.
Ja mam mdłości 24h/dobę. Koszmar. Wiem, że niejedna chciałaby przeżywać taki "koszmar", ale mnie już sił brakuje. W nocy nie śpię, a rano trzeba wstać. Mały do szkoły, coś w domu i biegiem do szpitala, a Michaś ma za 2tygodnie komunię więc próby w kościele kilka razy w tygodniu. Mam tylko nadzieję, że Darka do komunii wypuszczą.
No to pomarudziłam.

Gabi czas to u mnie towar deficytowy, ale za Twoją Małą pomodlę się na pewno. Trzymaj się kochana.

Alicja spóźnione, ale szczere wszystkiego najlepszego na nowej drodze życia :-)Czekamy na fotki.

Edyta dzięki za pamięć.

Aga AJ a Ty jak się czujesz? Masz jakieś ciążowe "przyjemności"?
A jak stresik przed ślubem?

Przepraszam, że nie odpisuję wszystkim, ale mi już casu na wszystko brakuje. Teraz biegnę obudzić Misia i wyszykować Go do szkoły. Nie wiem czy dam radę zajrzeć później, ale ściskam Wszystkie serdecznie.
 
Ostatnia edycja:
reklama
Zapraszam, przyjedź i sama się przekonaj. Przepiękne miasto.
Widoki niepowtarzalne. Ja tylko tu czuję się jak w domu i myślę,że się nie przeprowadzę.
widok z mojego okna, rok temu chyba zrobiony..:tak:

Zmykam na sprzątanko, bo z niczym później nie zdążę. pa pa, póki co.
Trzymaj się Hanka, powodzenia.
 
Ostatnia edycja:
Gabi ja też trzymam kciuki za malutką.
Słodziutka gdzie jestes?
Haniu trzymaj się, dzielna z Ciebie kobietka.
Alicja- nie miałam wcześniej okazji, ale choć spóźnione, to szczere życzenia wszystkiego najlepszego na nowej drodze życia!
Ja już powiedziałam znajomym o ciąży, rodzinie oczywiście też i pomału sama się przyzwyczajam do tej myśli. Boję się tycia:-(, kurcze teraz mam taką wagę jak z Hubciem przed porodem! W ogóle od września przytyłam 12 kg. Szok! Staram się o tym nie myśleć, ale jest trudno.
Trochę fluidków dla chętnych.... i do usłyszenia
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
 
Selenko nie mam pojęcia gdzie ta miejscowosc bo ja nietutejsza..ale maz mówi ze cos kojarzy... śliczny brzusio:-)
Haniu trzymam kciuki za nogę męza, bardzo współczuje ale wszystko sie ułozy, dbaj o siebie i zebys sie nie denerwowala!!!
Edek gdzie sie podziewasz??
Co do Wrocławia to kocham to miasto i gdyby nie mąz z Poznania to pewnie zostałabym tam na stałe:-) mam cudowne wspomnienia z roku spędzonego we Wrocławiu:-) i mnóstwo znajomych dla których ostatnio nie mialam czasu...

a ja sie wlasnie wykąpałam i nasmarowalam kremem przeciw rozstępom, hehe ale i tak nie wierze ze nie wyjdą bo ja mam skłonnosci ku temu...ale mam to gdzies najwazniejsza Wiktoria:-)

aaa Andzi no własnie imie wybralismy zapomnialam Ci napisac... męzus chce Wiktorie więc sie zgodziłam:-)
 
Witajcie

Beatko udanego działkowania. Wracaj wypoczęta, opalona i uśmiechnięta.
Na działce było super. Wypoczęłam, cały sobotę na dworze przesiedziałam a w niedzielę tylko godzinkę na słoneczku ale i tak było cudownie. Trochę moja blada twarz się zarumieniła :-D:-D
Jak się mama czuje??

Czesc
Ja dziś tylko się pochwalę, że prawie upiekłam patelnię w piekarniku, bo zapomniałam ją wyjąć. Smród na całą chałupę. Dobrze, że nie mozna na mnie krzyczeć bo M. tak na mnie patrzył... Co się ze mną dzieje, chyba rozum tracę...
Szalejesz :-D:-D

JA tylko na chwilkę,,,, bo znów boli okrutnie.........:wściekła/y::wściekła/y::szok::szok::no::no::no: umieram z bólu,,,,,:zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y::szok::szok::szok::szok::szok:cały dzień,,,
Trzymaj się. Mam nadzieje, że przejdzie:tak:

a to ja dzis, wyglądam potwornie
Wyglądasz pięknie :tak::tak::tak:

Dziewczyny ja sama nie wiem ile jeszcze wytrzymam... M nadal bez pracy więc jakoś rozsądek mi nie pozwala.... w pracy napewno dyro by był na tą chwilę zawiedziony gdybym była w ciąży.... ale chyba długo to ja tak nie pociągnę.... instynkt macierzyński szaleje:sorry:
Będzie dobrze. Mam nadzieje, że Twój M szybko znajdzie pracę.

To mój brzuchol wczoraj:
Super

Witam poniedziałkowo z ... łóżeczka. Mąż mnie zaraził i cierpię na katar. Koszmar. Wczoraj jeszcze u Taty byłam. Nie wiem jak długo dam radę tak kursować..
Zdrówka życzę


Mój M. wczoraj zapytał:
''urodzisz mi za miesiąc synka?''

:szok::-D:-DBardzo się cieszę, że z jego strony coraz częściej padają tego typu pytania, tak się bałam, że już mu się odwidziało.
Tylko dlaczego SYNKA!?
:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D

W jesiennym/zimowym okresie więcej jakiś chorób się łapie, teraz czuję się 100% zdrowiutka i modlę się, aby tylko przypadkowa infekcja była przyczyną i żeby teraz już wszystko było dobrze.
Będzie dobrze:tak::tak:

Cześć Dziewczyny. Ja tylko na chwilunię. Melduję, że kiepsko, ale żyję. Darek ma już poskładaną nogę, okazało się, że kość piszczelową ma złamaną w trzech miejscach i do tego kość strzałkową w jednym. Generalnie czeka Go bardzo długie leczenie. Lekarz,który Go operował powiedział, że około roku zanim ta noga dojdzie do względnej normy.
Ja mam mdłości 24h/dobę. Koszmar. Wiem, że niejedna chciałaby przeżywać taki "koszmar", ale mnie już sił brakuje. W nocy nie śpię, a rano trzeba wstać. Mały do szkoły, coś w domu i biegiem do szpitala, a Michaś ma za 2tygodnie komunię więc próby w kościele kilka razy w tygodniu. Mam tylko nadzieję, że Darka do komunii wypuszczą.
Mam nadzieje, że jakoś dasz radę.
 
Kinguś , wypoczywaj.
Syluś, sliczne imię, tez mi się podobało, ale moja córeczka ma koleżankę o tym imieniu i jej nie lubi więc.. będzie Magdusia.
zastanawiam sie gdzie jest Edytka.. Cos milcząca jest ostatnio.
 
Witam dziewczynki
Dawno mnie tutaj z Wami nie było , więc piszcie prosze co u Was.
Ja już jestem po pierwszej @ po zabiegu i po wizycie u ginka.
Powiedział że wszystko jest ok, mój organizm się szybciutko zregenerował i że w zasadzie po wolutku już mogę się zacząć starać bo nie widzi żadnych przeciwskazań

Pozdrawiam cieplutko
 
reklama
Do góry