dziewczyny ja byłam po każdym poronieniu długo na zwolnieniu, najkrócej po pierwszym bo 4 tygodnie....... po ostatnim byłam 2 miesiące....... tyle potrzebowałam ja i ludziska w pracy......... ale naprawdę powrót nie nalezy do łatwych........ trzeba zacisnąć zęby i pracować...... a bywa ciężko zwłaszcza że pracowałam na dziale z ciuszkami niemowlęcymi......
Ale patrząc na Adrianka i wszystkie piękne bobaski Aniołkowych Mamuś nabieram wiary że każdej z nas uda się urodzić maleństwo......... widocznie ktoś miał inne plany.......
Ale patrząc na Adrianka i wszystkie piękne bobaski Aniołkowych Mamuś nabieram wiary że każdej z nas uda się urodzić maleństwo......... widocznie ktoś miał inne plany.......