reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ciąża Po Poronieniu

witam....ja jak zwykle nienadrobie zaleglosci wiec czytam ostatnia strone:zawstydzona/y:....Gabi jejku ale biedna przezylas dzis...cale szczescie ,ze wsio ok ohhh;-)
Buziaki dla wszystkich
 
reklama
Witajcie....
Ja dziś mam normalnie "zgona"...@ się rozkręca....oszaleć mozna !
Wkoncu wyszłam dzis do ludzi bojuz nic do jedzenia w domu nie było...i oczywiście listowy zostawił avizo(kiecka)...z resztą przeczuwałam,ze tak będzie....buuuu....ale jutro muszę isc zapisac Gosiaczka do zerówki więc przejdę się i na poczte...a to se ponarzekałam......

Nowe Dziewczynki....przytulam,przykro mi ze poznajemy się w takich okolicznościach,tulę Was i jesli macie ochotę to zostańcie z nami....to najwspanialsza "grupa wsparcia".......
Gabi...trzymam kciuki,daj znać po wizycie....
Mireczko....i ja tam Synuś?.....czekamy......
Syla...juz kiedyś weszłam na tę stronkę...miałas ja w opisie gg...bardzo fajne miejsce,az by się chciało tam być.......
Kasiek....pięknie wyglądasz-naprawde
Selenko....;-)....zdrówka,u mnie juz prawie ok,dziękuję.....wytrwałości!
Edytko....no za jakiś czas bede intensywnie działac aby @ mnie nie nawiedzała....ale niestety nie łatwo mi to zapewne przyjdzie......
Niusia....poukłada się Wam wszystko tylko trochę trzeba na to czasu kochana....
Alicja....to ja bardzo mocno trzymam kciuki za przymiarki....prosimy o fotki...
Koti...wkońcu....jak tam Mężatko?

Szafirek,Enka,Wonka,Ozkane,Alutka,Marlenka,Ona,Agi,Cyniczna,Ola,Pati.b,
Mała,Wróbelek,Sonita,Sasetka,Pyzunia,Pixelka,Hania,Scarlet,Iławianka,Iza,
Martusionek,Aga Ir,Also,Allaa,Beti,Dlaczegotak,Mordoklejko,Anesto,
Jezyk,Anetka,Magdalenka,Silvii,Carri...i wszystkie niewymienione dziewczynki tulę i pozdrawiam.......
 
Jejku :szok::szok::szok: Gabi...coś Ty przezywała biedna....mnie az skręciło....dobrze,ze wszystko dobrze sie skończyło....trzymam nadal kciuki za Was....jeszcze troszkę i utulisz w ramionach Córunie.....a ten moment wynagrodzi Ci wszystko co przez te 9 miesięcy przeszłaś....tule ......

Marta....a może byś nam jakąs swoją fotkę pokazała.....?...
 
Ostatnia edycja:
Witam dziewczyny

Anetka moja limuzyna pojechała wczoraj ale w zupełnie innym kierunku, wieczorem gorączka doszła do 39 stopni, mocne krwawienie i szpital...co było potem nie trudno się domyślić...okazało się, że zabieg nie do końca był przeprowadzony dobrze, byłam znowu czyszczona. Dopiero dotarłam dziś do domu i mam dość uciekam leżeć.

Pozdrawiam wszystkich.
 
Co myślicie o siłowni i fitnessie tylko dla kobiet? Dałoby radę?
Ja myślę, że to dobry pomysł, sporo moich koleżanek teraz chodzi na siłownię, taki nowy styl życia..:tak::-)
Hej,ja się melduję po ginie.chwile grozy były,w sumie zeszło kilka godz.:dry:
Podłączyli ktg,a tu dziecko się nie rusza,tętno cały czas 210 (a norm.140-150) i zapis serca prawie równa linia:szok: Jedna pielęgniara,kazała mi coś słodkiego,ale druga zawołała gina,mina mu zrzedła,powiedział, nic nie jeść(bo jak pętla na szyi i się zacznie ruszać to...),że natychmiast usg.Wyglądało,że dziecko dusi się pępowina,więc wizja szybko szpital,cesarka.Na usg nie było widać na szczęście pętli w okół szyi.Pobrał mi posiew i kazał samej do laboratorium zanieść,żeby wyniki były szybciej,niż jak on wieczorem zaniesie.No i iść piechotą i zjeść po drodze snikersa i zobaczymy.Hmm 3 ulice dalej,a ja najwyżej kilka metrów po domu robiłam.Doszłam ledwo.Wróciłam.Tętno nie od razu,ale wróciło do normy,dziecko zaczęło się ruszać,tylko skurcze po spacerze to się zapisały piękne,regularne,porodowe:baffled: Wygląda,na to,że sobie mała gdzieś zacisnęła pępowine,ale nie na szyi.Strachu się jednak najadłam.Przynajmniej mi się w kolejce nie nudziło,bo cała poczekalnia ludzi,a gin się mną natychmiast zajął i kilka razy na ktg i usg wchodziłam bez względu na kolejkę.Mam pilonować bardzo ruchów,zapsiwyawc,ile kiedy i jak coś to do szpitala.
chodzić powoli mogę,na ile dam radę,żeby nie powodować takich skurczy jak dziś.
Mała waży 2700.Szyjki nie mierzył,bo nie ma co.Ale pomacał,jakieś tam kilka mm bez zmian jest.Rozwarcia nie ma.Powiedział,że teraz to nie ma znaczenia,że ta szyjka taka icut ciut.
Ech,ale mam dość.A skurcze całkiem, całkiem.Cholercia.
Dobra,muszę niejadkowi coś wcisnać.Na razie.

Gabi, nie zazdroszczę Ci takich przezyc....:baffled: Dobrze, że teraz jest ok.

Danula, odpoczywaj kochanie, dobrze, ze byłaś pod dobrą opieką, mam nadzieję, że teraz już szybko dojdziesz do siebie..

Niusia, a mi brakuje jednego suwaczka u Ciebie, hmmm, Alicja taki ma, i chyba Danula....wiesz o co mi chodzi?????Zobacz załącznik 121051:tak:

Ja już po fryzjerze i teraz moę jechać rodzić, a co, przynajmniej mały się nie wystraszy jak matkę zobaczy:-D
 
Witajcie moje drogie

Mikuś i jak pofrycu? Doczekałaś końca u fryzjera???? Może Adrainek chciał mieć mamę afro z różnymi dziwactwami na głowie i w trakcie??? :sorry2::szok::-D:rofl2: Ale bym Ci napisała scenariusz heheheh jak na filmie i kto to mówi:-p
Czop odszedł.. nio zobaczymy czy długo bez niego dasz radę.

Gabi no Ty to zawsze masz piekielne przeżycia. Chyba się szybko na trzecią ciąże nie zdecydujesz:sorry2::zawstydzona/y: Kochana .. brak mi słow. Ale cieszę się ze u Was wszystko dobrze. Ehhhh niech wszystko dobrze się skończy. Niech finał wynagrodzi Ci wszystkie smutki i dołki...

Zdechlunku ale Ty stara dupka jestes :rofl2::-D eheheheh a co do @ stres, choroby. Nie ma się czemu dziwić..

AJ Kusicielko powolutku byleby do przodu. Jak widzę w życiu czasem na własną prośbę różnie się komplikuje.. ehhhh ponoć raz słoneczko raz chmurka..:dry::baffled:

Danula EHHHH!! Nie zazdroszczę. A tego wcześniejszego PARTACZA normalnie bym powiesiła za JAJA!!! Współczuję że jeszcze raz musiałaś przez to przechodzić :wściekła/y::angry: Tulę Cię :zawstydzona/y:

Gloria płacz jest jak najbardziej czymś uzasadnionym i tak jak dziewczynki pisały to nie jest tak że odrazu wychodzi słoneczko i wszystko jest dobrze jak w bajce "i żyli długo i szczesliwie" Niestety życie to nie bajka. A my musimy wiedzieć że po stracie życie niestety nie jest łatwiejsze bo łatwiej o dołek i smutek. Ale co jak co... MY damy radę. Tylko daj sobie czas na przeżycie żałoby.

martusionek - jeśli chodzi o toxo -jakoś na moje oko ten kociak z podwórka może być tego przyczyną. Bo jakbyś w dzieciństwie przechodziła toxo to miałabyś już ciała odpornościowe. Najgorsze jest przchodzenie pierwszy raz i to w ciąży niestety.Ale nie tylko koty przenoszą toxo!

Also (Alinko) Kochana wkleisz nam zdjęcie pomnika? A co do chomika. Ja też miałam ubaw :happy:
Jak siostra daje sobie radę? Rozumie że mama już nigdy nie wróci?:-(

Sylwia misja spełniona i to wielokrotnie! Liczy nawet jak 10 razy się wejdzie z tego samego kompa! Więc nie chcę się chwalić ile razy tam była :zawstydzona/y::-p

Kasiu(Kasiek) ależ Ty mi tych fluidków nie żałujesz :rofl2::-D Dziękuje. I jak na L4?

MAJA!!!!!!!!!!! Kochana myśmy myślały że Ty z łóżka nie wychodzisz!! I ze krocze Cię boli :blink::-p;-):zawstydzona/y:
Mówisz że buty zrobiły furorę?!! Supcio. A powiedz mi mozemy liczyć na jakieś zdjecia?

Alicja i jak sukienka?????????????????????? Czekamy na te zdjęcia!!

Anetko u nas też cały dzień taki jak w Kraku.. 4 pory roku w ciągy godziny i w Milecu też to samo :wściekła/y::angry::no: załamać się idzie...

Sonita i jak nauka na zdawkę?

Irl Agula mówisz że też zakuwasz do egzaminu... Ciekawe czy tym razem podołasz! Oby.. oby...

Marta (Ona) bo Ty nas opuszczasz i wolisz allegro... a do nas nie zaglądasz :wściekła/y: Jak się czujesz?

Karolcia aaaaaaa Ty to jednak nie masz netu kochana i dlatego milczysz!:baffled: Tesknimy za Tobą..
 
Ostatnia edycja:
Obecnie kota nie mam ale kiedyś miałam jak byłam dzieckiem .No i teraz latem przybłąkał się kot na podwórku i się nim opiekowałam karmiłam brałam na ręce ... może to i wtedy?

Toxo można zarazic się nie tylko od kotów... zarażają również psy a także zarazki są w surowym mięsie...

Kasiek dziękuje za fluidy :-D

Also a... juz rozumiem. dzieki za odpowiedz :-)

Danulka... jej ... tak bardzo mi przykro... przytulam mocno:tak: Trzymaj się kochana !!!

Gabi... trzymaj się...teraz już z górki :)
 
reklama
gratuluję mam nadzieję już ostatniej bo 3 @!!!! Anetko...

Mikuś koniecznie daj zdjęcie mamusi w nowej frzyurce!!!

Zmykam do męża i rodzinki bo przyszli..

paaaa
 
Do góry