Antila
30-tki , przyszłe mamusie
- Dołączył(a)
- 29 Październik 2006
- Postów
- 3 771
Dosia jasne, że jest nadzieja ZAWSZE!!!! Ponad rok temu straciłam swoje maleństwo:-(Były łzy, poczucie winy, wściekłość, zwątpienie. I nagle po ponad roku od zabiegu. Znowu pojawiło się pod moim sercem maleńkie życie. Ja jednak ciągle bałam się cieszyć. Dopiero wczoraj po usg genetycznym uwierzyłam, że mam piękne zdrowe dzieciątko. Wiem, że teraz już wszystko będzie dobrze
:-)
Jestem pewna, że każda z Nas musi przeżyć stratę na swój sposób, ale uwierzcie dni pełne szczęścia już gdzieś tam czekają za rogiem:-)

Jestem pewna, że każda z Nas musi przeżyć stratę na swój sposób, ale uwierzcie dni pełne szczęścia już gdzieś tam czekają za rogiem:-)