Dilajla, jeśli jesteś gotowa psychicznie na ciążę, a do tego dwóch lekarzy pozwoliło Ci na staranka to ja bym się nawet nie zastanawiała i zaczęła działać!!! Nic Ci tak nie pomoże jak radość, która będzie spowodowana małym dzidziusiem w brzuszku. Jak rozmawiałam z moim lekarzem to powiedział, że standardowo zaleca się pół roku, ale to jest tak naprawdę indywidualne dla każdej kobiety. Więc skoro dostałaś zielone światło to chyba nie ma co się zastanawiać. Ale ta decyzja oczywiście należy do Ciebie. Mi teraz mój lekarz powiedział, że mogę się starać jak oranizm wróci do normy, nie podał konkretnego czasu więc nie mam zamiaru czekać. Nie będę się intensywnie starać dopóki nie będę miała wyników badań, ale zabezpieczać się też nie mam zamiaru. Buziaki w ten piękny dzionek.
reklama
Ika_s
Maruda Mamy lutowe'08
- Dołączył(a)
- 17 Luty 2007
- Postów
- 679
Apel do watkowych ciezaroweczek z prosba o fluidki ciazowe i wsparcie dla nowych dziewczyn. Joas, Tolus, a gdzie WY sie kochane podziewacie??? A mlode mamusie: Ania, Ika i Ewa??? Prosze napisac po jednej linijce, ze jest OK i trzeba miec nadzieje!
Caluski dla Was i Malenstw, skoro juz na Was nakrzyczalam![]()
Witam,
u mnie już coraz lepiej, choć pierwsze dwa miesiące życia Mani nie były łatwe. Zaliczyłam dwukrotnie szpital i wypłakałam morze łez zachodząc w głowę, co się dzieje z moją córeńką. Bywały dni, że płakała po 12 godzin. No, ale już jest dużo lepiej. Niunia dostawała z mleczkiem moje hormony tarczycowe i powodowały uniej hormonalny bałagan w organiźmie mimo, że lekarze zapewniali, że to nie ma wpływu na karmienie. Do tego miała potworne kolki (mam nadzieję, że nie wrócą) z kilkunastogodzinnymi atakami płaczu i ogólnie problemy z maleńkim brzusiem - ma problemy z trawieniem laktozy i uczulenie na białko. Trochę pocierpiała zanim do tego doszliśmy.
Aktualnie mam dół, bo muszę niestety przejść na sztuczne, lecznicze mleczko ze względu na te wszystkie jej problemy i moje leczenie. Bardzo mocno to przeżywam i choć wiem, że już nie mogę jej karmić i że nie powinnam, to ciągle jeszcze ją podkarmiam. Odstawiłam swoje wszystkie prochy. Patrzę, jak Ona sobie głaszcze tego swojego cysia, tuli się do niego i płaczę, bo już nie będzie mogła. Gdyby była starsza, to pewnie byłoby mi łatwiej. A tak udało się tylko 2 miesiące i... no cóż, najważniejsze, że Mała lepiej się już czuje.
No, a co do tych pozytywnych fluidków ciążowych maggie - to oczywiście wysyłam ich mega ilość dla Was i będzie dobrze, bo musi być.
Szkoda, że kolejne Mamusie dołączyły do nas, ale widać tak musi być. Potem Dziecko jest już całym światem. Tak jest u mnie. Wszystko zeszło na dalszy plan.
Ale nie wiem uwierzycie, czy nie, ja nie potrafię zapomnieć też o tej pierwszej ciąży i kiedy tylko mam słabszą kondycję psychiczną, to powraca do mnie ze zdwojoną siłą. Bardzo mocno zakorzeniło się w mojej podświadomości.
W czasie, kiedy Marysia była w szpitalu - kupiliśmy jej własne łóżeczko. Ubrałam jej pościel i wyłam kilka godzin przy pustym. Nie mogło do mnie dotrzeć, że to łóżeczko dla Mojego Dziecka, że ja je mam - mam moją Niunię i nic jej nie grozi, że nic się nie dzieje. Za kilka godzin będzie w nim spała. Bałam się, że jeżeli je kupię, to coś się stanie, bałam się nowych ubranek i sprzętów dla niej. Zupełnie mnie pokopało. Nie mówiąc już o tym, że przez długi czas nie dawałm nawet nikomu się dotknąć do Niej, co skutkuje teraz tym, że Małej nie mogę z nikim nawet zostawić.
Kiedy czytałam teraz te wspomnienia Dziewczyn z zabiegu- znowu wszystko do mnie wracało, ale napiszę coś jeszcze. Na pocieszenie. Pamiętam, że kiedy wychodziliśmy z mężem ze szpitala zawzięłam się. Czekając na mój wypis ze szpitala patrzyliśmy razem, ze łzami w oczach, jak z Oddziału Noworodków szczęśliwi ojcowie wynoszą foteliki z dziećmi. Powiedziałam do niego, że wrócę na ten Oddział i że wtedy On też zabierze do domu taki fotelik z naszym dzieckiem choćbym miała zrobić niewiadomo ile badań i niewiadomo jak o nie walczyć. I tak było. Nie liczyło się nic tylko ciąża. Lekarze, badania- kolejni lekarze... Ciąża nie była najłatwiejszym okresem, a kolejne wątpliwości co do jej przebiegu pojawiały się bez przerwy. Początek z krwawieniami, plamieniami (sześć miesięcy leżenia niemalże plackiem) i ostatnie tygodnie na patologii ciąży z podejrzeniem małowodzia i dystrofią Małej. Ale udało się.
Ponad 11 miesięcy po tamtych słowach i od tamtych wydarzeń mój dumny mąż zabrał ze szpitala dwie kobiety swojego życia - mnie i w tym foteliku, o którym tak wówczas marzyłam - naszą córeczkę, która wybrała na swoją datę urodzin wyjątkowy dzień (29 lutego).
Tak więc Kochane, nie wolno nigdy tracić nadziei i siły, a także woli walki, bo tylko wtedy można ją wygrać.
Mocno trzymam kciuki za Was wszystkie.
A to mój największy Skarb- Maria Berenika:
Zobacz załącznik 78218 Zobacz załącznik 78219
Pozdrawiam ciepluteńko Wszystkie Dzielne Dziewczyny tego wątku.
ALSO - wszystkiego najlepszego i spełnienia marzeń!!!
dosia24
Lipcowe mamy'09
- Dołączył(a)
- 14 Luty 2008
- Postów
- 1 876
witam dziewczynki.
ja tak na chwileczke bo za chwile ide do pracy a jeszcze obiad dla mojego m musze dokonczyc.
szafirku moj pierwszy dzień pierwszej @ był bardzo bolesny i bardzo skąpy, drugi dzień to był odkrecony kran na maksa. i plamiłam jeszcze prawie tydzień. druga przyszła po 26 dniach.
wczoraj spotkałam znajomego i pyta sie mnie który miesiac i tak dalej. słyszał ze jestem w ciązy ale nie wiedział juz co stało sie potem. oboje poczulismy sie beznadziejnie.
gabi ciesze sie ze juz wszystko w porzadku.
mirka tak juz chyba teraz jest ze w sklepie dochodzisz do kasy i zastanawiasz sie za co tyle zaplacilas skoro w koszyku jest tak mało. ja mam tak czesto.
also gratuluje przyjscia pierwszej @. to juz kwestia czasu kiedy organizm wróci do normalnego funkcjonowania.
alla nie martw sie na ciebie tez przyjdzie czas. ja pierwsza @ dostałam dokładnie miesiac po 2 zabiegu ( miałam dwa poniewaz za pierwzym razem zle mnie wyczyscili) widocznie twój organizm potrzebuje wiecej czasu. a mówil ci lekarz do kiedy maz czekac na pierwszą@? mi dał pewien termin i powiedział ze jezeli do tego czasu sie nie pojawi@ to bedziemy ja wywoływać farmakologicznie.
guska35 jezeli zajrzysz na poprzednie wypowiedzi dziewczyn to dowiesz sie o co chodzi dokładnie z paskami Św Dominika.
mamaflavii odwiedzaj nas jak najczesciej. tu zawsze znajdziesz wsparcie i zrozumienie.
post ptaszyna czekamy na zdjecia brzuszka.
anesto zycze udanych staranek po @. trzymam kciuki.
modroklejka ja jakos nie wierze w te tableki cudownie odchudzajace. co prawda nigdy nie słyszałam o tym preparacie co piszesz ale wydaje mi sie ze ruch i odstawienie slodyczy jest najwazniejsze.
maggie sliczny ten dzidzius kolezanki. tez bym chciała choc na chwilke poprzytulac takiego szkraba.
uff uciekam bo mi sie gołąbki przypalą. pozdrawiam was wszystkie serdecznie. przepraszam ze wszystkich nie wymienie z imienia. pa

ja tak na chwileczke bo za chwile ide do pracy a jeszcze obiad dla mojego m musze dokonczyc.
szafirku moj pierwszy dzień pierwszej @ był bardzo bolesny i bardzo skąpy, drugi dzień to był odkrecony kran na maksa. i plamiłam jeszcze prawie tydzień. druga przyszła po 26 dniach.
wczoraj spotkałam znajomego i pyta sie mnie który miesiac i tak dalej. słyszał ze jestem w ciązy ale nie wiedział juz co stało sie potem. oboje poczulismy sie beznadziejnie.
gabi ciesze sie ze juz wszystko w porzadku.
mirka tak juz chyba teraz jest ze w sklepie dochodzisz do kasy i zastanawiasz sie za co tyle zaplacilas skoro w koszyku jest tak mało. ja mam tak czesto.
also gratuluje przyjscia pierwszej @. to juz kwestia czasu kiedy organizm wróci do normalnego funkcjonowania.
alla nie martw sie na ciebie tez przyjdzie czas. ja pierwsza @ dostałam dokładnie miesiac po 2 zabiegu ( miałam dwa poniewaz za pierwzym razem zle mnie wyczyscili) widocznie twój organizm potrzebuje wiecej czasu. a mówil ci lekarz do kiedy maz czekac na pierwszą@? mi dał pewien termin i powiedział ze jezeli do tego czasu sie nie pojawi@ to bedziemy ja wywoływać farmakologicznie.
guska35 jezeli zajrzysz na poprzednie wypowiedzi dziewczyn to dowiesz sie o co chodzi dokładnie z paskami Św Dominika.
mamaflavii odwiedzaj nas jak najczesciej. tu zawsze znajdziesz wsparcie i zrozumienie.
post ptaszyna czekamy na zdjecia brzuszka.
anesto zycze udanych staranek po @. trzymam kciuki.
modroklejka ja jakos nie wierze w te tableki cudownie odchudzajace. co prawda nigdy nie słyszałam o tym preparacie co piszesz ale wydaje mi sie ze ruch i odstawienie slodyczy jest najwazniejsze.
maggie sliczny ten dzidzius kolezanki. tez bym chciała choc na chwilke poprzytulac takiego szkraba.
uff uciekam bo mi sie gołąbki przypalą. pozdrawiam was wszystkie serdecznie. przepraszam ze wszystkich nie wymienie z imienia. pa
dilajla
Czerwcowa mama 2009
- Dołączył(a)
- 24 Luty 2008
- Postów
- 820
Also Z okazji urodzinek wszystkiego naj naj najlepszego i ......

Żyj tak, aby każdy kolejny dzień był niesamowity i wyjątkowy. Wypełniaj każdą chwilę tak, aby potem ją wspominać z radością. Czerp energię ze słońca, kapiącego deszczu i uśmiechu innych. Szukaj w sobie siły, entuzjazmu i namiętności. Próbuj życia i układaj je w swój własny sposób. Żyj najpiękniej jak umiesz. Po swojemu. Spełniaj się.
Miroslava1979
Szalona Żoneczka ;-)
Also
Po pierwsze cudownego, zafasolkowanego brzuszka!
Po drugie, szczęścia przeogromnego!
Po trzecie, męża wspaniałego,
Po czwarte, piąte i szóste:
nadzieii, wiary, i miłości przepięknej!
Kochanie żyj nam 100 lat.:-)
Po pierwsze cudownego, zafasolkowanego brzuszka!
Po drugie, szczęścia przeogromnego!
Po trzecie, męża wspaniałego,
Po czwarte, piąte i szóste:
nadzieii, wiary, i miłości przepięknej!
Kochanie żyj nam 100 lat.:-)
Miroslava1979
Szalona Żoneczka ;-)
Ika_s, Kochanie, prześliczna jest Twoja córcia!!!! Teraz już możesz się tylko cieszyć, że ją masz, a martwić się będziesz o Nią do końca swojego życia, matki już tak mają, a Ty z pewnością jesteś najlepszą mamą dla Twojej córci, no w końcu, to przecież Ciebie wybrała na swoją mamę, a miała przecież wybór:-)
reklama
Dziewczyny gratuluje pierwszych i drugich @, ja powinnam dostać jakoś za tydzień...zobaczymy...na pewno wam powiem...
Also WSZYSTKIEGO NAJ -SPEŁNIENIA MARZEŃ...GŁÓWNIE O DZIECKU,MIŁOŚCI, WIARY I NADZIEI NA KAŻDY DZIEŃ ŻYCIA...I SŁOŃCA W SERCU...
Gabi dużo zdrówka i sił...bedzie dobrze...
Maggie dzieki za link...a dzidziuś koleżanki jest słodki...to Ty go trzymasz na zdjęciu?
Ika prześliczna ta Twoja Marysia...moja Babcia też sie urodziła 29 lutego...i tym sposobem jest młodsza ode mnie...ma jakieś 20 lat
już jesteś super Mamą!!! zarażaj nas...
Pozdrawiam
Also WSZYSTKIEGO NAJ -SPEŁNIENIA MARZEŃ...GŁÓWNIE O DZIECKU,MIŁOŚCI, WIARY I NADZIEI NA KAŻDY DZIEŃ ŻYCIA...I SŁOŃCA W SERCU...
Gabi dużo zdrówka i sił...bedzie dobrze...
Maggie dzieki za link...a dzidziuś koleżanki jest słodki...to Ty go trzymasz na zdjęciu?
Ika prześliczna ta Twoja Marysia...moja Babcia też sie urodziła 29 lutego...i tym sposobem jest młodsza ode mnie...ma jakieś 20 lat
Pozdrawiam
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 12
- Wyświetleń
- 6 tys
- Odpowiedzi
- 8
- Wyświetleń
- 12 tys
- Odpowiedzi
- 51
- Wyświetleń
- 66 tys
- Odpowiedzi
- 22
- Wyświetleń
- 23 tys
Podziel się: