Słodziutka...zastanawiamy sie nad ta cystografią, musze jeszcze poczytac troszke o tym, ja sama mialam kiedys bo chorowalam na pecherz kilka lat non stop i polipow nie miałam....a Wiki jesze 2 latek nie ma...ale jesli ma to pomóc to moze warto....biedny mój maluszek na nieszczescie ma to po mnie chyba....
ech i mam zle wieści od mojej siostry...bidulka planowala invitro na 15-17.03 a tu masz ci los znowu chora strasznie, goraczka, przeziebiona...antybiotyk :-( i znowu lekarze mówia, że marne szanse by sie przyjeło po tak duzej dawce leków przeciwzapalnych.... miała kilka prób w tamtym roku i zawsze chorowala przed implementacja zapłodnionych komórek...trzymajcie kciuki bo nastepne 3 tyg beda dla nas bardzo cieżkie...ech jak bardzo bym chciala byc ciocia dla jej koleknego maluszka...
a ja na obiad chyba zrobię kotlety z piersi kuraka, ziemniaki i buraczki....
ech i mam zle wieści od mojej siostry...bidulka planowala invitro na 15-17.03 a tu masz ci los znowu chora strasznie, goraczka, przeziebiona...antybiotyk :-( i znowu lekarze mówia, że marne szanse by sie przyjeło po tak duzej dawce leków przeciwzapalnych.... miała kilka prób w tamtym roku i zawsze chorowala przed implementacja zapłodnionych komórek...trzymajcie kciuki bo nastepne 3 tyg beda dla nas bardzo cieżkie...ech jak bardzo bym chciala byc ciocia dla jej koleknego maluszka...
a ja na obiad chyba zrobię kotlety z piersi kuraka, ziemniaki i buraczki....