angelka123
i tylko nadzieja......
To i ja kochane przywitam się i pożegnam
Buziam wszystkie
Szczególnie jeszcze raz dzisiaj Kasię.. Szafirka. Wiesz kochana co chcę Ci życzyć!!!
Dobrej nocki Wam życze.
O Edytka ledwo przyszla juz idzie
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
To i ja kochane przywitam się i pożegnam
Buziam wszystkie
Szczególnie jeszcze raz dzisiaj Kasię.. Szafirka. Wiesz kochana co chcę Ci życzyć!!!
Dobrej nocki Wam życze.
Maja dobranoc kochana! Do napisania
Asiu kochana również. Czeka mnie ranne wstawanie . A jeszcze pisze na tlenie z pewną miłą osóbką.. więc nie mam jak się rozdwoic.. znaczy trudne to jest :-) i dlatego. A jutro śmigaj do dentysty!!
Miło mi, ale chyba już uciekam. Doła mam gigantycznego. Jakoś nie umiem się pozbierać od soboty. Słońce świeci... Na spacer z wózkiem bym szła... A mój Synek na cmentarzu leży i słoneczka nie widzi... Kupiłam Mu białe prymulki...Witam się wieczorowo
Haniu nocna cieszę się że jesteś..
To jak się bedziesz męczyć caly weekend z bolącym zębolem?
Ja nawet wierzę, że tak miało być. Łatwiej mi się z tym pogdodzić ( to chyba za duże słowo) myśląc, że Bóg tak chciał i że taki był Jego plan niż myśląc, że mój Synek umarł "tak po prostu bo miał pecha" ale to nie zmniejsza mojego bólu. Ja na prawdę mam czasem uczucie, że następnego dnia nie dam rady przeżyć a jeszcze mój Darek jedzie w poniedziałek do pracy i będę cały tydzień sama z Michałkiem i jak sobie o tym pomyślę to jest mi jeszcze gorzej. Przepraszam, że tak smęcę.Haniu nocna. Nie umiem i nie wiem jak wziąść z Twych barek ciężar i ból jaki masz na sobie. Chciałabym móc Ci ulżyć a nie umiem :-wściekła/y: Bo chciałabym moc cieszyć się jakbym zobaczyła Twą rozpromienioną twarzyczkę. Gdybyś napisała mi "Edytko dziś zrozumiałam że tak musiało się stać"... Pragnę tego dnia. Pragnę Ci pomóc. Ale wiem ze czas ... będzie najlepszym lekarstwem. Inaczej nie umiem pomóc...
Miło mi, ale chyba już uciekam. Doła mam gigantycznego. Jakoś nie umiem się pozbierać od soboty. Słońce świeci... Na spacer z wózkiem bym szła... A mój Synek na cmentarzu leży i słoneczka nie widzi... Kupiłam Mu białe prymulki...
Byłam dzisiaj w sądzie. Pozew złożony. Rozprawa pod koniec tygodnia.
Znalazłam takie coś, nie napisałam tego, ale tak czuję
Codziennie od rana od nowa
I staram się wierzyć
Zadając kłam memu sercu
Że jest w tym cel
a jaki sens?
Przecież już do końca życia będę szła pochylona