reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ciąża Po Poronieniu

Gabi wiem wiem pamietam. Trzymam juz kciuki za Was.. napisz później szybciutko co i jak u Was.

Gosia ja aż tak nie miałam.. więc nie wiem.. a co gin na to powiedziała?

Zmykam dziewczynki bo się spóźnię..

paaaaaa
 
reklama
Haniu, masz 7 dni na dostarczenie zwolnienia do pracy. Wg mnie nie mają prawa Cię zwolnić póki co. A swoją drogą to niezła chamówa. Zgadzam się z Edytką teraz powinnaś ciągnąć jak najdłużej zwolnienie a potem zajść w ciążę i mieć ich gdzieś skoro oni się tak zachowali.

Gosiu, najlepiej skonsultuj się z lekarzem.

Gabi, trzymam kciuki za dzisiejszą wizytę.

Witam się i pozdrawiam resztę dziewczynek.
 
WItam wszystkie dziewczynki.) dzis przespałam całą noc,heh :-D:-D
Awy widze mega produkcje,,;)

Słodziutka coś mówiła o gołabkach,mniam,, kurcze a ja nawet ich zrobic nie umie,,buuu gapa ze mnie,,, podeslij tu Edytka jednego....:-D:-D

Ktoś pytał o nadżerke chyba Madzia... a wię moja gin mówi ( bo mam juz ja od kilku lat) ze wcześniej się ja wypalało albo wymrażało, a teraz jka cytologia wychodzi dobra to jej sie nie rusza,,,,, niby twierdzi że tak lepiej, skoro nie ma jakis komórek nowotworowych,,, bo więcej jest przypadków po wypalance ze cos z tym sie dzieje,,,, także ja mam i sobie ,jest, i tyle ale to tylko opini amojej gin....:-D:-D nie mósisz się tymkierować..


MIKA, MORDOKLEJKA,, HEH ja czekam na chłopaków,,;):-D:-D

Wszystkie dziewczynki pozdrawiam,,

Sylus trzymaj się...
 
jestem
co do nadzerki mi wypalali ja po porodzie ostatniej corki to bylo ponad 10 lat temu i od tamtej pory poszla w zapomnienie.....cytologie tez zawsze prawidlowa mam ostatnia zreszta zdazylam zrobic w listopadzie :):):)
a edytko nospe mam wczoraj wzielam bo bolalo mnie tak mocniej i bylo lepiej....jak cos to mi siostra przysle bo szczerze mowiac nawet nie wiem czy tu maja cos takiego bo zawsze z polski przywozili mi
 
Anetko u mnie jedynym zwierzaczkiem w domku jest mój Wiesiu.. i ja... Dwa różne zawierzaki ale dają póki co radę ze sobą żyć..

Idę zjesć gołabki.. bo już zaczynam czuć jak się przypalają :-D;-) Ale ja takie lubię..

hehe... fajne dwa zwierzaczki :-D

ale narobilas mi smaka na gołąbki... a ja ich robic nie umiem (tzn nigdy nie próbowałam) więc chyba najwyższy czas zadzwonic do babci i się wprosic na gołąbki:-D
 
Dziewczynki, melduję się nadal 2w1:-) Jakoś narazie Adrianek chce jeszcze posiedzieć u mamy w brzuszku, ale to chyba przez pogodę, bo na tej mojej wsi, to jeszcze śnieg na polach miejscami leży, a ogólnie to takie błoto, ze nawet mi się nie chce nigdzie wychodzić :szok::-D

Aguś dobrze, ze kibelek Ci już odpuscił, odrazu zaczniesz nabierać kształtów:-D

Edytko, udanej wycieczki!!!!!!!:-)

Kasiekkm, Tobie również miłego dnia;-):-)

Anetka, ale te twoje zwierzaki mają z Toba dobrze...:tak::-)

Gabi kciuki mocno zaciśniete!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!:tak:

Gośka, ja Ci niestety nie pomogę bo po drugim poronieniu bardzo szybko doszłam do siebie, przy pierwszym byłam bardzo słaba i to bardzo długo, ale to dlatego, że straciłam bardzo dużo krwi (miałam krwotok)... Może zadzwoń do ginka, niech Ci powie czy tak możesz się czuć, a może zaleci Ci wcześniejszą wizytę...
 
reklama
Jestem jeszcze na chwilunię bo znajomi się spóźniają a ja żyć bez Was nie umiem..

Andzi kciuki zaciśniete!!

Kasiek, Anetko bardzoooo prosto się robi gołąbki... miecho ugotować, zmielić (Może być łopatka, szynka, karkówka) na tym wywarze co mięsko się gotowało ugotować ryż. Potem pomieszać wszystko w jednym z garów. Dodać sól, pieprz (dawniej dodawałam surowe jajko ale teraz nie bo na dłużej mogą być) i można dodać pieczarki ja dodaję często.. a jak robię całą furę to pół na pól tzn większą pół farszu z samym mięsem bo do zamrażania (a jakoś nie lubię pieczarek mrożonych.. próbowałam i mi średnio smakowały) a część na dwa trzy dni gołabków robię z farszem z pieczarkami jeszcze.
Kapustę większa, mniejszą w zależności jakiej wielkości chcecie mieć - wykrawamy głębia i parzymy w wodzie ściągając po kolei liście.

Potem gotowy farsz nakładamy na liście i zwijamy. Potem dusimy.. albo inni pieką w piekarniku. Jak kto lubi.

Farsz może być z kaszą.. może być z samym mięsem. .. też jak kto woli.
Ot cale gołabki.
 
Do góry