reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Ciąża Po Poronieniu

reklama
ja wlasnie zjadlam taka kanapke z tureckiej knajpki... pycha! z sosem czosnkowym.... :)
i jeszcze mam ochote na zupke chinska pikantną
 
Edytko no cannelloni jak na pierwszy raz mi wyszły całkiem całkiem... tylko makaron cos mi się tak nie do końca zrobił... w niektórych miesjcach był twardy :-( nie wiem dlaczego... w jakiej temperaturze pieczesz? bo może ja przesadziłam... ale zjedliśmy i żyjemy... to najważniejsze... będę próbowac... w końcu trening czyni mistrza :-D
Ja zostawiam rurki w tym sosie na 30minut przed zapieczeniem (muszą być całe przykryte sosem), wtedy są miękkie. Pierwszy raz też mi wyszły zbyt twarde. A serem posypuję tuż przed włożeniem do piekarnika. Temperatura 180.
 
Witam się wieczorowo!

Cyniczna(ASIU) gratuluję i spokoju życzę! Cieszę się z powrotu i mam nadzieję że już z nami zostaniesz.

Kasiek(Kasiu) proszę bardzo i polecam się zawsze na przyszłość. Super czytać znów Twe posty.

wrobelek - czekamy na wieści.. a jak nie chcesz wiedzieć płci to my będziemy tutaj obstawiać. Tylko pasuje jakieś zakłady bukmaherskie zrobić :laugh2: a co :rofl2:

:(( witaj wśród Aniołkowych mam.Przykro mi że dołaczasz do nas. Ale uwierz mi ze dobrze trafiłaś.Są tutaj niestety dziewczynki co tak jak i Ty straciły dzieci zbyt wcześnie bo nie dawano im szans na przeżycie. To jest najgorsze. Że były zdrowe tylko zbyt malutkie by same mogły funkcjonować....

oluniaaa uwierz mi że będzie dobrze. A nie musisz wcale czekać aż pół roku. Wszystko zależy od twego stanu fizycznego i psychicznego.
Porób badania i do dzieła. Przy pustym jaju ważne jest badanie nasienia męża.

Agula Irl ależ masz smaki w sam raz na synka :laugh2::eek::laugh2::laugh2:

guska(Aguś) super że na wizycie humorki dopisywały! Tylko się cieszyć że Kinguś zdrowa!! Naprawdę super. Niech takie wieści codziennie będę u nas! Najważniejsze że rodzice szczęśliwi i my e-ciocie również!

Pixelko(Aniu) niooo juz zaczynasz następny tydzień! wow ale ten czas leci. I czekamy w niedziele na zdjęcie brzuszka! I jak się czujecie? Ty i Wikusia?

Angelko(Asiu) witam wieczorowo - smacznego życząc.

Scarlet(Haniu) i jak się u nas podoba?

Kinguś(Beatko) tak się ciesze że napisałas!! Naprawdę martwiłam się o Ciebie! A 4mm to już naprawdę OLBRZYM... ehhh i niech to serduszko dla mamusi bije..
Proszę pisz do nas bo oszaleje :rofl2::laugh2:

Mika dobrze że napisałaś! Dziękuje. 19 dni :nerd::rofl2: czekamy!!!
 
Witaj Haniu nocna :-D
canneloni mi zawsze wychodzi miękkie i nie trzymam 30 minut w sosie ale pamiętam by wszystkie rurki były przykryte. Ale ile kucharek tyle pomysłów. I stąd ta sama potrawa u każdej z nas smakuje wyśmienicie :-D

Witaj Koti...właśnie wszamałam pół snikersa :-p:zawstydzona/y::zawstydzona/y: ehhhh te smaki :sorry2::-D
 
Pati(Niusia) nie daj się choróbsku. Dziękuje za wieści na GG.. szkoda tylko że nie takie pomyslne jakby chciała :-( ale naprawdę musimy uwierzyć że słonce dla nas zaświeci i będzie świeciło jak najdłużej. Nawet po najgorszej burzy kiedyś słoneczko musi wyjść...prawda?:sorry:
Całusek dla Ciebie:laugh2:

Marzenko chyba nie przebrnełaś przez te zaległosci albo Ci czasu już na odpisanie nie starczyło :laugh2::-D całuski również dla Ciebie gorące!

Szafirku(Kasiu) i jak po smutnej "imprezie"? Trzymaj się kochana.
 
reklama
Do góry