reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ciąża Po Poronieniu

Ta pogoda mnie dobija.....:baffled: Rano wstałam z okropnym bólem głowy, zeżarłam dwie tabletki i nic nie pomogło, potem wizyta u lekarza, poszło szybko, ale to opowiadanie, znowu, co się stało, jak to wyglądało... szkoda słów. Potem zrobiłam obiadek i tak mnie przymuliło, że się położyłam i zasnęłam, mężuś widział, że nie jestem w formi, więc mnie tylko otulił kołderką i wrócił do pracy...był przy tym taki kochany:laugh2:

Cyprysiowa strasznie się cieszę, ze u Was wszystko0 w porzadku!!!!! Oby tak dalej! A Ci starzy lekarze tak juz mają, rutyna ich zżera, powinni być na emeryturze, a z braku lekarzy dalej siedzą w szpitalach i tylko ludzi denerwują!!!:wściekła/y: Ja też trafiłam na takiego palanta, ostro na niego powrzeszczałam, ale po cichu Wam powiem, że wtedy to chociaż na chwilę sobie ulżyłam:tak:

A co do zapasów z mężem, to my już zaczeliśmy, fakt, bardzo delikatnie, ale po tym ostatnim czasie jest to nam bardzo potrzebne, no i ten mały post.... haha, fajnie jest:rofl2::-D

Aga dzięki za słoneczko, potrzebne mi było, bo ja bez s,lońca umieram, trochę mnie ożywił jego widok:-)

Gabi, gratuluję, ja też mam prawko, ale jakoś nie potrafię się przełamać, żeby sama jeździć, wolę jak mężuś mnie wozi. Ja się poprostu boję
 
reklama
Dziewczynki, ja też niestety muszę "trochę" zeszczupleć:-D i znalazłam ostatnio ten artukuł:
Czerwona herbata
Jest to o czerwonej herbacie, ja właśnie ją popijam i mam nadzieję, że faktycznie ma takie właściwości, o jakich tu piszą:-) Myślę, że niedługo się okaże :tak:
 
Hej dziewczyny,

Chciałam do Was dołączyć... Jeszcze nie wszystkie posty przeczytałam, ale może wkrótce mi się uda.
Straciłam 2 ciąże, jedna obumarła w czerwcu 2007, nawet nie było widać zarodka..., druga całkiem niedawno, bo dokładnie tydzień temu miałam zabieg. Ostatnim razem zdążyłam widzieć bijące serduszko, które tydzień później już nie biło... Obie ciąże obumarły mniej więcej w tym czasie na przełomie 6 i 7 tygodnia. Obie były upragnione i wyczekane. Po pierwszej stracie czułam się fatalnie, ryczałam non stop. To prawda, że czas trochę leczy rany, ale nawet jak chciałam się wyluzować to nie mogłam, każdy okres to mega dół i czekanie na te 2 upragnione kreski... Teraz też płakałam i czasami nadal płaczę, ale teraz przeżywam to trochę inaczej, teraz chce mi się KRZYCZEĆ!!! Najgorsze jest ta niemoc. Czuję takie rozdarcie wewnętrzne, z jednej strony chcę zrobić wszystkie badania, żeby wszystko powykluczać lub zacząć się leczyć, jeżeli zostanie wykryta przyczyna. Z drugiej strony wcale nie chcę czekać, strasznie pragnę zajść w ciążę i mieć dziecko.
Mam nadzieję, że przyjmiecie mnie do swojego grona.
Pozdr.
 
Cyprysiowa :-):-):-) cieszę się że wszystko jest dobrze a teraz odpręż się i zrelaksuj i dużo wypoczywaj BUZIACZKI:laugh2:

Wy piszecie o schudnięciu a mój M chciałby abym przytyła
Ja w tej ciąży nic nie przytyłam a wręcz odwrotnie pomimo apetytu schudłam i dlatego już wtedy czułam że coś jest nie tak ze ja jestem w 9 tyg a nic mi nie przybyło
Wyglądałam na bardzo zmęczona i wychudzoną po buzi i wyskoczyło mi pełno wyprysków a raczej takiej kaszki na buzi a sie okazało ze organizm pewnie chciał mnie powiadomić że coś się dzieje z dzidzią nie tak, ale jak poszłam do lekarza to mi nie zrobili nawet USG tylko kazali poczekać, wtedy jeszcze nie plamiłam i nawet nie zdązyłam umówić się do innego lekarza:-(
No ale i tak bym nie pomogła mojej fasolce bo ona juz nie żyła:-:)-:)-(
Tylko że u mnie to już ponoć zakażenie szło, do szpitala trafiłam z gorączka i bardzo wysokim ciśnieniem 120 / 150 i potem jakis zastrzyk potem tabletki na wywołanie poronienia no i po paru godzinach zabieg:-:)-:)-(
 
also, kochanie witaj w Naszym gronie i klikaj do Nas jak najczęściej. Jak będziesz miała doła, to pocieszymy, a jak będziesz się z czegoś cieszyć, to my będziemy się cieszyć razem z Tobą. A więc nie martw się tylko klikaj śmiało!!!!:tak:

Dziewczyny, jakie tabletki dostałyście na wywołanie poronienia?? Ja żadnych tabletek nie dostałam, mnie tylko uśpili, a pozatym nic nie wiem...
 
Witaj also kochana jest mi bardzo przykro i sama mam łzy w oczach po przeczytaniu tego co napisałaś. Tulę Cię bardzo mocno i pisz z nami jak najczęściej, kiedy tylko będziesz tego potrzebowała. Naprawdę jest mi przykro że musiałaś do nas dołączyć
Ja poroniłam 2 tygodnie temu serduszko nie biło:-(
Trzymaj się ciepełko i odwiedzaj nas jak naczęściej razem jest nam raźniej i łatwiej przez to przejść
A jak czytam o mamusiach aniołków którym udało sie zajść w ciąże i donosić to rodzi się we mnie duzo nadziei że i mnie sie uda
 
Dzięki za miłe przyjęcie. Od wczoraj czuję się trochę lepiej, bo dostaliśmy z mężem skierowanie od rodzinnej do poradni genetycznej, w której można zrobić badania kariotypu na NFZ. Poza tym chcę jak najszybciej zrobić także pozostałe badania, dokładne w kierunku tarczycy (samo TSH miałam robione poprzednim razem i było w normie), a także w kierunku zespołu antyfosfolipidowego. Dajcie znać czy robiłyście takie badania.
 
Dilajla, dzięki za wsparcie. Też jak czytam to forum to zaczynam znowu mieć nadzieję, że nam wszystkim się uda. Najgorsze jest tylko to czekanie, chociaż każda z nas wie, że warto na pewno warto czekać na to małe szczęście.
 
also niestety witaj w naszym gronie. tule Cie mocno. trzymaj sie. dobrze ze masz siłe aby dalej walczyć, kazda z Nas maży tu o szczęsliwym donoszeniu ciązy i wspaniałym bobasie.PRAWDA?
Miroslawa Ja również nie miałam zadnej tabletki na wywołanie. jedynie mnie uspili i po zabiegu dostałam immunoglobuline anty rh D. podobno podaje sie ja kobietom które maja grupe rh- ale tego dowiedziałam sie dopiero w necie.
 
reklama
also to prawda czekanie jest najgorsze ja juz terez chciałabym zacząć starania i być znowu w upragnionej ciąży i donosić ją do końca
To czekanie mnie bardzo męczy bo każdego dnia budzę się zastanawiając sie co jest nie tak że poroniłam czy to moja wina czy nie moja czy jestem na coś chora co nie pozwala donosić ciąży A może faktycznie jak już pisała Mirka może to przesilenie wiosenne dlatego poroniło tyle dziewczyn
I wiem że do momentu kiedy nie zajde w ciążę i urodzę upragnione dziecko to będę się martwić czy wszystko jest ok
 
Do góry