Dziewczynki melduję, że już jestem i strasznie się za Wami stęskniłam!!! Święta minęły mi spokojnie, chociaż trochę momentami smutne, bo mama gorzej się czuje. Ja już codziennie czuję ruchy mojego maleństwa i chyba jestem przez to troszkę spokojniejsza. Jak posiedziałam przez 3 dni świąt to tak mnie strasznie krzyż i kość ogonowa bolały, że szok. W domu jednak więcej leżę, ale od wczoraj już śpię we własnym łóżeczku i inne wyrka się chowają, heheh. Poza tym bolą mnie plerki dość często ostatnio i M musi masować, hehehe. W sobotę idę na usg trójwymiarowe i na pewno Wam dam znać co i jak.
Napiszcie mi kochane co u Was, bo jak zobaczyłam ile mam do nadrobienia to nawet nie próbowałam nadrabiać. Widzę, że Aga_Irl była na kolejnym usg i jest ok, bardzo się cieszę. I czy dobrze czytam, że Syla??? No wiecie co.
Buziaczki dla Was wszystich ogromne i samych radości i zdrowia w tym Nowym Roku, oby był lepszy niż poprzedni!!!
Napiszcie mi kochane co u Was, bo jak zobaczyłam ile mam do nadrobienia to nawet nie próbowałam nadrabiać. Widzę, że Aga_Irl była na kolejnym usg i jest ok, bardzo się cieszę. I czy dobrze czytam, że Syla??? No wiecie co.
Buziaczki dla Was wszystich ogromne i samych radości i zdrowia w tym Nowym Roku, oby był lepszy niż poprzedni!!!