reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ciąża Po Poronieniu

Przykro mi :( ja lerzala, niecale 5 dni, po zabiegu mialam krwotok nie cale 2 tyg. Mialam na tyle dobrze ze od mojego chlopaka ciocia bylaa przymnie jest pielegniarka byla przymnie caly czas az doszlam do siebie mowila mi ze widziala tan plod wygladala jak mala kuleczka nie moglam tego widziec a ja chcialm to do siebie przytulic i pochowac wiem wiem ze nic do ogladania nie maialm ale chcialam bo wkacu to moja kruszynka:( teraz od soboty mialam lekkie plamienie ale przeszlo mysle ze to @ sie zbliza w poniedzialek ide do gin 6 tyg musialam oddczekac az okres dostane ehh najgorsze jest te czekanie:wściekła/y: milego wieczorku
 
reklama
Rosania, a może coś dźwignęłaś?? Bo czasami od wysiłku można jeszcze krwawić. Ja tak miałam przy pierwszym poronieniu jak coś dźwignęłam, to zaraz lecialo.
 
Kochane dziewczyny! Bardzo Wam wspolczuje, wiem jak boli, zwlaszcza jak jestescie ciagle ``na swiezo`´. Mocno Was przytulam. Ale bedzie lepiej. To prawda, ze czas leczy rany....

Chociaz potrafie sie rozryczec jak pomysle o Aniolku...

Modroklejka, to oburzajace, ze rodzinny robil Ci problemy. Przeciez podobno po 3 poronieniach wszystkie badania powinny byc na nfz. Dlaczegotak chyba o tym pisala...
Dla ``pocieszenia`` (????) napisze, ze w Finlandii wcale nie jest lepiej :no:. Tak samo cokolwiek zaczyna sie robic po 3 poronieniu. A na prywatne badania mnie po prostu nie stac. Moja prywatna ginka, ktora jest uznanym autorytetem powiedziala, ze nie ma takiej potrzeby...

Pozdrowionka dla wszystkich :-)
 
Mówią, że po trzecim poronieniu dopiero robić badania, bo sami tego nie przeżyli, nie wiedzą jaki to ból fizyczny i psychczny!!!
Mi wczoraj wszyscy mówili, żebym sie porządnie przebadała, bo po co mam znowu przeżywać taką tragedię. Położna powiedziała, że nie wszyscy lekarze są kompetentni, nie wszyscy maja seca i nie wszyscy mają wiedzę! Powiedziała mi że jeżeli jeden mi nie da skierowania, to mam iść do następnego i tak aż do skutku!!!


Ja wczoraj trafiłam na świetny zespół lekarski, a wszystko opisałam w wątku "jak Was potraktował personel szpitala"
 
Dziewczynki;
ale produkujecie... nie mogę wyrobić się z cztaniem..
U mnie po wizycie wszystko ok. Szyjka długa i zamknięta.. ten fenoterol działa cuda :-)
P:oza tym Jacek jest chory i mieszka teraz w innym pokoju. Ja za to śmierdzę czochem z daleka :-D mam nadzieję, że mnie nie dopadnie...
Dziewczynki Kochane, przepraszam, że tak ogólnie ale wszystkie Was serdecznie ściskam i pozdrawiam - jakoś ostatnio cały czas brakuje mi czasu na wszystko...
Ewelcia;
coś tam znajdziesz dla siebie :-)
Ściskam Was Wszystkie
 
:-)
Ja tylko szybciutko wpadam się przywitać:-)
Fakt piszecie dużo, ale to dobrze. Ja jestem troszkę do tyłu :baffled::baffled:
witam wszystkie nowe dziewczyny. Trzymajcie się dzielnie. Też kiedyś tu trafiłam w czarnej rozpaczy. Nabierajcie sił na to co przed Wami, będzie wam dużo łatwiej.A tu znajdziecie dużo życzliwych i co najważniejszcze rozumiejących was dziewczyn.
Maggie urlop dopbra rzecz. Powodzenie wróżę Ci w misji murowane. Trzymaj się dzielnie bo przecież dzielna babka z Ciebie. Ale będzie szaleństwo. rozumiem że przenosisz się do faceta?
Asia, pozdrowienia dla leniucha w brzuszku:-D:-D . Moja młoda też nie jest jakimś rozbójnikiem i jak narazie to jak kopie to grzecznie w brzuszek a nie w narządy ale za to wieczorem robi ostre przemeblowania w brzuszku. Układa się do snu czy jak??
Gabi, Dlaczegotak.JM80, Afa, modroklejka, miroslava i wszystkie wszystkie babeczki pozdrawiam gorąco i miłego dnia;-)
 
No to jestem po wiyzycie. W środku wszysttko się ładnie zagoiło. Mamy poczekać dwa cykle i możemy zaczynać staranka :-) Dostałam skierowanie na toxo i na CMV (tylko co to jest??).

No i to tyle dobrych wieści. Przez całe swoje "ginekologiczne" życie miałam tyle razy robione usg, że aż dziwne, że żaden lekarz tego nie zauważył. Mam dwurożną macicę, co technicznie nie powinno mi przeszkadzać w donoszeniu prawidłowej ciąży i jajniki z "lekkim" PCO. Ale skoro raz zaszłam to może i następnym razem też się uda...

Przyczyny oczywiście nie dało się jednoznacznie określić, może lepiej, bo wtedy istnieje szansa błędu natury tylko.

A co do nowego lekarza to jestem zachwycona, jeszcze nigdy nie byłam u tak delikatnego i dokładnego lekarza.

Miłego dnia dla wszystkich dziewczyn!!
 
Witam wszystkie przytulam do serduszka aniołkowe mamy.

mirka ciebie szczególnie tulę i cieszę się że już jesteś z nami.
dlaczegotak wspomnienia wracają i będą wracać u mnie minęło już praw3ie 16 miesięcy a czasem nachodzą mnie takie doły że głowa mała ale staram się je oswajać uczę się z nimi żyć krok po kroku. no i całe szczęście że masz tych ch łopaków niech doprowadzają cię do łez ale śmiechu
 
reklama
witam Was wszystkie.
przez długi czas obserwowałam Wasz wątek ale jakoś nie miałam odwagi żeby coś napisać. ale czas robi swoje i goi rany. straciłam swoje maleństwo 14.03.08 w 9 tyg. ciąża obumarła, przestała sie rozwijać w 5 tyg. ale do szpitala trafiłam z kolką nerkową a wyszłam sama, bez fasolki, nadziei i siły by dalej życ. dodam jeszcze ze mój pobyt w szpitalu przeciągnął sie do 2 tyg ponieważ miałam powtarzany zabieg 19.03.08 ponieważ dostałam silnego krwawienia i lekarze stwierdzili ze byłam żle "wyczyszczona".
te 2 tyg pobytu w szpitalu były dla mnie koszmarem. lezalam na sali z dziewczynami w ciąży, ciagle słyszalam bicie serduszek ich małych istotem noszonych pod serduszkami a mi nie zostalo nic. teraz mysle ze tylko dzieki mojemu mezowi udalo mi sie to przetrwac.
za niedlugo wracam do pracy. i bardzo sie tego boje. nie wiem jak spojrzec ludziom w oczy. czuje wstyd, wstydze sie tego co sie stalo, czuje sie jakbym nie była prawdziwa kobieta.
piszę do Was ponieważ brakuje mi kogos kto przezył to co ja. mam wsparcie rodziny i przyjaciół ale oni nie wiedza co ja czuje, jak zmienił sie dla mnie swiat, ze inaczej patrze na niektóre sprawy i jak to wszystko boli:-(
 
Do góry