reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Ciąża Po Poronieniu

reklama
juz jestem ale M zrobil pyszna salatke (ciekawe kiedy przeciez szedl do pracy i musial wstac o 4 rano to ciekawe o ktorej wstal :szok:)

No dziewczny ale wy to juz macie duzych facetow w domu!!!!!!!!;-);-);-);-)
 
Wykąpałam się,zjadłam,teraz chwilę poleżę,ubieram się i idę...:zawstydzona/y:
Jeżyk,no ładna waga jak na roczne dziecko,a nie prawie 4 latka:baffled: Ale już wyluzowałam,zdrowy jest,mądrala straszny,gaduła nie z tej ziemi,więc szkoda nerwów.Widocznie je tyle,ile potrzebuje.Ale dłuuuga droga była do takiego mojego podejścia:dry:
Paaaaaaaaaaaaa.
 
Mirka ja tak codziennie. Kładę się ok. 23:00, potem o 6:00 się budzę i nie mogę spać, spowrotem zasypiam gdzieś ok. 8:00 i śpię do 11:00. Chociaż czas szybciej leci, heheh.
 
Witajcie,
Jestem na poczatku tego pieknego okresu jakim jest ciaza...Stan piekny, ale jakze ciezki i przepelniony lekiem-niestety... wraz z moja coreczka Antosia, z ktora ciaza byla pasmem radosci i szczescia, odebrano mi sama radosc z tego stano, ktore teraz przeplata sie z obezwladniajacym strachem... podczas kazdej ciazy istnieje pewna doza leku o to nowe zycie, ale dosonale wiemy, ze dopoki nie zaznamy straty, nigdy nie bedziemy sie az tak bac o to kolejne zycie....
Antosia odeszla w 40tc, uordzila sie martwa... do dzis nie ustalono przyczyny jej odejscia, i raczej nikt juz nigdy jej nie ustali... jedna wielka zagadka... zadnych sygnalow tragicznego finalu. Tak doskonale wzorowo nosilam te ciaze...
Teraz w brzuszku rosnie rodzenstwo dla mojej pierworodnej corenki-i choc nie skacze z radosci, choc boje sie ogormne, wierze, bardzo wierze w szczesliy final...

Zapalam swiatelka wszystkim naszym Anioleczkom , a Wam drogie Mamusie zycze wspanialych ciaz i szczesliwego rozwiazania!!
Pozdrawiam
 
Hej,wróciłam.
Szyjka się niestety skróciła do 25 mm:wściekła/y: Ale zamknięta i bez tendencji do otwierania.
No,ale mam dużo leżeć,nie denerwować się i być dobrej myśli.:baffled:
W ciąży z M przy tej dł.,mimo,że kilka tyg. później,to była pełna panika,zagrożenie porodem,leki,szpital itp.:confused::dry:
Na wigilię do rodziców mogę iść,tylko przy stole nie siedzieć.
A i przed świętami glukozę zrobić,to się jeszcze okaże czy będę mogła jeść:dry:
A dzidziuś ok.Ok.675 g waży.:blink:

p.s.Andzia witaj.Przykro mi bardzo.Życzę najwięcej jak się da spokoju w tej ciąży,choć wiem po sobie,że to bardzo trudne.
 
Kinguś ja miałam 2 @ troche dziwną( cykl 46 dni ) zawsze wiedzialam kiedy jest owulacja a tamte 2 cykle to wogóle jej raczej nie było a teraz wiem ze jest :-) No i podobno te hormony są troche głupie po poronieniu ale ja już czuję że jest ok. no i jak zaraz dostane wyniki badanek (dobre) to idę majstrowac :-) :-D

Kinguś--- moje2-3 @ po poronieniach są nieco inne, zaczynają się właśnie od takiego krwistego śluzu a potem dopiero przychodzi @ ale z czasem to wraca do normy i jest jak kiedyś. Organizm musi sobie z unormowaniem hormonów poradzić.

kingus co do 2@ to u mnie była koszmarnie krwawa....ale z endometrium to prawda, jak slabo rosnie to i @ skapa...wiesiołek, winko, orzechy, ryby...ty z reszta napewno wszystko co trzeba wiesz :-)....ale co było w zeszłym cyklu nie musi sie powtórzyc i w tym....więc jak @ sie skończy napewno urosni jak trzeba, lekarka ci napewno zmierzy podczas monitoringu, bo musi byc min 8mm by fasolka sie zagnieździła...

Ktos pytal o skape @ moje sa skape i trwaja 2 -3 dni a poprzedzaja je plamienia Natomias po zabiegu mialam obfite @
Jejku dziewczyny dziękuje :-D Nie spodziewałam się takie odzewu, jesteście wspaniałe.
W czwartek idę na usg to zobaczymy co i jak.

Ja dzisiaj idę do gina ,plis,plis o kciuki,żebym z płaczem nie wracała:zawstydzona/y:
Trzymam mocno, odezwij się

a dzisiaj leci mi krew z nosa i kreci mi sie w glowie a na dodatek jestem sama w domu buuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuu
Oj biedactwo nie martw się.

Ale się wściekłam najbardziej nie lubię jak ktoś tak bezczelnie kłamie.
No dokładnie też miałam taki przypadek.

juz jestem ale M zrobil pyszna salatke (ciekawe kiedy przeciez szedl do pracy i musial wstac o 4 rano to ciekawe o ktorej wstal :szok:)
O to super maż :tak: mój mi robi kanapki do pracy ;-)

Witajcie,
Jestem na poczatku tego pieknego okresu jakim jest ciaza...
Witaj.

Informuję, że dzisiaj zakończyłam świąteczne porządki.Najbardziej ucieszył się M.:-D:-D:-D
To super, a mi się nawet zaczynać nie chce

Dziś urodzinki mojego m, ale niestety dobrych wieści nie mamy..klient nie zapłacił faktur za 70tys. i całe roczne zarobki mojego m poszły sobie gdzieś :-(..ale co tam pieniadze, wazne jest zdrowie, dzieci i rodzina..tak go pocieszam, bo przeciez więcej zrobic nie mogę....
O kurcze :wściekła/y: Dokładnie najważniejsze, że macie siebie i jesteście zdrowi :-)
 
gabi, nie jest dobrze ale i nie tragicznie chyba, skoro mozesz iść ale raczej polegiwać to juz postep, bo nie musisz plackiem lezeć.... ja miałam 14 mm w 34 tc wiec znacznie później niz ty i lekarz też się bał, że za szybko urodzę i terminu nie doczekam.... a tu nie szyjka tylko pecherz płodowy puścił...bo odeszły mi wody w 38tc i urodziłam....wiec terminu doczekałam, ale ostatnie 4 tyg polegiwałam by dotrwać...ale to tylko 4 tyg...wiec byłam w duuzo lepszej sytuacji

andziaa strata okropna, ech czemu tak sie dzieje, trzymaj się i bądź dobrej mysli, musi byc dobrze tym razem.
 
reklama
Pixela, dzięki,ale to nie są dobre wieści.Bo dolna granica normy szyjki to 30mm,a ja mam 25mm.Od ostatniej wizyty (3 tyg.) 5 mm,mimo leżenia uciekło.:no:
A pierwszej ciąży na tym etapie miałam 35mm a leżenie,szpital,duże zagrożenie i mocne leki mnie nie ominęły:baffled:
Bo to jeszcze przecież duuuuuużo czasu,żeby było bezpiecznie.
 
Do góry