reklama
wrobelek85
18.08.2008 zawsze w sercu
- Dołączył(a)
- 31 Lipiec 2008
- Postów
- 1 295
juz jestem ale M zrobil pyszna salatke (ciekawe kiedy przeciez szedl do pracy i musial wstac o 4 rano to ciekawe o ktorej wstal )
No dziewczny ale wy to juz macie duzych facetow w domu!!!!!!!!;-);-);-);-)
No dziewczny ale wy to juz macie duzych facetow w domu!!!!!!!!;-);-);-);-)
Wykąpałam się,zjadłam,teraz chwilę poleżę,ubieram się i idę...
Jeżyk,no ładna waga jak na roczne dziecko,a nie prawie 4 latka Ale już wyluzowałam,zdrowy jest,mądrala straszny,gaduła nie z tej ziemi,więc szkoda nerwów.Widocznie je tyle,ile potrzebuje.Ale dłuuuga droga była do takiego mojego podejścia
Paaaaaaaaaaaaa.
Jeżyk,no ładna waga jak na roczne dziecko,a nie prawie 4 latka Ale już wyluzowałam,zdrowy jest,mądrala straszny,gaduła nie z tej ziemi,więc szkoda nerwów.Widocznie je tyle,ile potrzebuje.Ale dłuuuga droga była do takiego mojego podejścia
Paaaaaaaaaaaaa.
Witajcie,
Jestem na poczatku tego pieknego okresu jakim jest ciaza...Stan piekny, ale jakze ciezki i przepelniony lekiem-niestety... wraz z moja coreczka Antosia, z ktora ciaza byla pasmem radosci i szczescia, odebrano mi sama radosc z tego stano, ktore teraz przeplata sie z obezwladniajacym strachem... podczas kazdej ciazy istnieje pewna doza leku o to nowe zycie, ale dosonale wiemy, ze dopoki nie zaznamy straty, nigdy nie bedziemy sie az tak bac o to kolejne zycie....
Antosia odeszla w 40tc, uordzila sie martwa... do dzis nie ustalono przyczyny jej odejscia, i raczej nikt juz nigdy jej nie ustali... jedna wielka zagadka... zadnych sygnalow tragicznego finalu. Tak doskonale wzorowo nosilam te ciaze...
Teraz w brzuszku rosnie rodzenstwo dla mojej pierworodnej corenki-i choc nie skacze z radosci, choc boje sie ogormne, wierze, bardzo wierze w szczesliy final...
Zapalam swiatelka wszystkim naszym Anioleczkom , a Wam drogie Mamusie zycze wspanialych ciaz i szczesliwego rozwiazania!!
Pozdrawiam
Jestem na poczatku tego pieknego okresu jakim jest ciaza...Stan piekny, ale jakze ciezki i przepelniony lekiem-niestety... wraz z moja coreczka Antosia, z ktora ciaza byla pasmem radosci i szczescia, odebrano mi sama radosc z tego stano, ktore teraz przeplata sie z obezwladniajacym strachem... podczas kazdej ciazy istnieje pewna doza leku o to nowe zycie, ale dosonale wiemy, ze dopoki nie zaznamy straty, nigdy nie bedziemy sie az tak bac o to kolejne zycie....
Antosia odeszla w 40tc, uordzila sie martwa... do dzis nie ustalono przyczyny jej odejscia, i raczej nikt juz nigdy jej nie ustali... jedna wielka zagadka... zadnych sygnalow tragicznego finalu. Tak doskonale wzorowo nosilam te ciaze...
Teraz w brzuszku rosnie rodzenstwo dla mojej pierworodnej corenki-i choc nie skacze z radosci, choc boje sie ogormne, wierze, bardzo wierze w szczesliy final...
Zapalam swiatelka wszystkim naszym Anioleczkom , a Wam drogie Mamusie zycze wspanialych ciaz i szczesliwego rozwiazania!!
Pozdrawiam
Hej,wróciłam.
Szyjka się niestety skróciła do 25 mm Ale zamknięta i bez tendencji do otwierania.
No,ale mam dużo leżeć,nie denerwować się i być dobrej myśli.
W ciąży z M przy tej dł.,mimo,że kilka tyg. później,to była pełna panika,zagrożenie porodem,leki,szpital itp.
Na wigilię do rodziców mogę iść,tylko przy stole nie siedzieć.
A i przed świętami glukozę zrobić,to się jeszcze okaże czy będę mogła jeść
A dzidziuś ok.Ok.675 g waży.
p.s.Andzia witaj.Przykro mi bardzo.Życzę najwięcej jak się da spokoju w tej ciąży,choć wiem po sobie,że to bardzo trudne.
Szyjka się niestety skróciła do 25 mm Ale zamknięta i bez tendencji do otwierania.
No,ale mam dużo leżeć,nie denerwować się i być dobrej myśli.
W ciąży z M przy tej dł.,mimo,że kilka tyg. później,to była pełna panika,zagrożenie porodem,leki,szpital itp.
Na wigilię do rodziców mogę iść,tylko przy stole nie siedzieć.
A i przed świętami glukozę zrobić,to się jeszcze okaże czy będę mogła jeść
A dzidziuś ok.Ok.675 g waży.
p.s.Andzia witaj.Przykro mi bardzo.Życzę najwięcej jak się da spokoju w tej ciąży,choć wiem po sobie,że to bardzo trudne.
kinguś
Nie poddam się
Kinguś ja miałam 2 @ troche dziwną( cykl 46 dni ) zawsze wiedzialam kiedy jest owulacja a tamte 2 cykle to wogóle jej raczej nie było a teraz wiem ze jest :-) No i podobno te hormony są troche głupie po poronieniu ale ja już czuję że jest ok. no i jak zaraz dostane wyniki badanek (dobre) to idę majstrowac :-)
Kinguś--- moje2-3 @ po poronieniach są nieco inne, zaczynają się właśnie od takiego krwistego śluzu a potem dopiero przychodzi @ ale z czasem to wraca do normy i jest jak kiedyś. Organizm musi sobie z unormowaniem hormonów poradzić.
kingus co do 2@ to u mnie była koszmarnie krwawa....ale z endometrium to prawda, jak slabo rosnie to i @ skapa...wiesiołek, winko, orzechy, ryby...ty z reszta napewno wszystko co trzeba wiesz :-)....ale co było w zeszłym cyklu nie musi sie powtórzyc i w tym....więc jak @ sie skończy napewno urosni jak trzeba, lekarka ci napewno zmierzy podczas monitoringu, bo musi byc min 8mm by fasolka sie zagnieździła...
Jejku dziewczyny dziękuje Nie spodziewałam się takie odzewu, jesteście wspaniałe.Ktos pytal o skape @ moje sa skape i trwaja 2 -3 dni a poprzedzaja je plamienia Natomias po zabiegu mialam obfite @
W czwartek idę na usg to zobaczymy co i jak.
Trzymam mocno, odezwij sięJa dzisiaj idę do gina ,plis,plis o kciuki,żebym z płaczem nie wracała
Oj biedactwo nie martw się.a dzisiaj leci mi krew z nosa i kreci mi sie w glowie a na dodatek jestem sama w domu buuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuu
No dokładnie też miałam taki przypadek.Ale się wściekłam najbardziej nie lubię jak ktoś tak bezczelnie kłamie.
O to super maż mój mi robi kanapki do pracy ;-)juz jestem ale M zrobil pyszna salatke (ciekawe kiedy przeciez szedl do pracy i musial wstac o 4 rano to ciekawe o ktorej wstal )
Witaj.Witajcie,
Jestem na poczatku tego pieknego okresu jakim jest ciaza...
To super, a mi się nawet zaczynać nie chceInformuję, że dzisiaj zakończyłam świąteczne porządki.Najbardziej ucieszył się M.
O kurcze Dokładnie najważniejsze, że macie siebie i jesteście zdrowi :-)Dziś urodzinki mojego m, ale niestety dobrych wieści nie mamy..klient nie zapłacił faktur za 70tys. i całe roczne zarobki mojego m poszły sobie gdzieś :-(..ale co tam pieniadze, wazne jest zdrowie, dzieci i rodzina..tak go pocieszam, bo przeciez więcej zrobic nie mogę....
gabi, nie jest dobrze ale i nie tragicznie chyba, skoro mozesz iść ale raczej polegiwać to juz postep, bo nie musisz plackiem lezeć.... ja miałam 14 mm w 34 tc wiec znacznie później niz ty i lekarz też się bał, że za szybko urodzę i terminu nie doczekam.... a tu nie szyjka tylko pecherz płodowy puścił...bo odeszły mi wody w 38tc i urodziłam....wiec terminu doczekałam, ale ostatnie 4 tyg polegiwałam by dotrwać...ale to tylko 4 tyg...wiec byłam w duuzo lepszej sytuacji
andziaa strata okropna, ech czemu tak sie dzieje, trzymaj się i bądź dobrej mysli, musi byc dobrze tym razem.
andziaa strata okropna, ech czemu tak sie dzieje, trzymaj się i bądź dobrej mysli, musi byc dobrze tym razem.
reklama
Pixela, dzięki,ale to nie są dobre wieści.Bo dolna granica normy szyjki to 30mm,a ja mam 25mm.Od ostatniej wizyty (3 tyg.) 5 mm,mimo leżenia uciekło.
A pierwszej ciąży na tym etapie miałam 35mm a leżenie,szpital,duże zagrożenie i mocne leki mnie nie ominęły
Bo to jeszcze przecież duuuuuużo czasu,żeby było bezpiecznie.
A pierwszej ciąży na tym etapie miałam 35mm a leżenie,szpital,duże zagrożenie i mocne leki mnie nie ominęły
Bo to jeszcze przecież duuuuuużo czasu,żeby było bezpiecznie.
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 73
- Wyświetleń
- 16 tys
- Odpowiedzi
- 6
- Wyświetleń
- 3 tys
- Odpowiedzi
- 11
- Wyświetleń
- 4 tys
- Odpowiedzi
- 79
- Wyświetleń
- 67 tys
Podziel się: