Witam się kochane.
Byłam dzisiaj na chwilunię u rodzinki a potem w kościółku. Zmarzłam.. jak zawsze kościół zimny
Ilonka podobno szwów już się nie zakłada.. ale zapytaj o to naszą specjalistkę "GABI" albo poczytaj w necie. Ale najważniejsze że dochodzisz do siebie i juz myslisz o Waszym pieknym ślubie!
Wróbelku w Polsce we własnym kraju człowiek mimo narzekań jednak czuje się najlepiej. Święte jest jednak przysłowie.. wszędzie dobrze ale w domku najlepiej!
Agula Irl jak dla mnie mąż też spałby na wycieraczce
;-) hihihi a na poważnie to pewnie dzwoniłby do drzwi.. po prostu :-)
Szafrirku Kasiu gratuluję zakupów. Uwielbiam kupować prezenty i dawać... ale w tym roku jakoś naprawdę nie czuję tych świąt :-( smutno mi tym bardziej bo kocham święta a kompletnie nie mogę się w nie wczuć...
Tak jak również bym chciała NOWY ROK! A najlepiej WIOSNĘ!!!!!
Ja to zawsze mówię.. byleby do wiosny.
Gabi słodkich snów kochana! I ja już myslę o Waszej wtorkowej wizycie u ginka. Oby pomiary szyjki było OK. Mi ginek już mierzył
(nie wiem ale mierzył napewno) bo powiedział że szyjka jest OK ładna i długa
cokolwiek to znaczy.
Kinguś więc może faktycznie po tych lekach coś się kipesko czujesz? Hmmm co by Ci doradzić. Zaczekaj może jeszcze troszkę ale jak będziesz się źle czuć to warto pomyśleć o zmianie na inny lek.
Jak w pracy? Już całkowicie zaaklimatyzowana?
Agula Aj... jak samopoczucie? Przesyłam do Ciebie masę dobrej energiii
:-)
Andzi dziękuje że na mnie nie nakrzyczałaś
Kochanie.. nie milcz bo mi serce pęka...a ja znów nie chcę Cię gnębić..
:-(
Mika ależ będziesz mieć piękny dom na święta. Taki wystrojony i cudny
ależ Ci zazdroszczę!!! Ile bym dała by w tym roku i u mnie taki własnie był
Adrianek pewnie w brzuszku fikołki z radości fika!
Alutka to ja nie wiedziałam że mamy tutaj łyżwiarkę :-) kurcze jak ja dawnooo nie byłam na lodowisku. A mi sie bardzooo chce.. tyle że nie mam z kim
A co do swojego skarbu.. doczekasz się i Ty. Ja w to naprawdę bardzooo mocno wierzę.
Czyżby tutaj też była panna która lubi gry :-) chciałabym umieć się w nie wciągnąć.. to by zimna szybciutko zleciała.
Marzenko - mało Ciebie... pewnie mąż dorwał kompa :-) teraz juz wiem.. i masz dobrą wymówkę jak Cię nie będzie
;-)
Buziale dla Ciebie
Karolka ja też tego nie rozumie? Jakim prawem wyszła kreska? Hmmm nie chcę nic mówić ale jakies tam podejrzenie mam... lub test ferelny.. może przecież tak czasem się zdarzyć
Ale smutno mi że jednak @ nawiedziła Cię.
Tulę i niech już kolejna da sobie spokój na najbliższe 9 miesięcy.
Wszystkie nie wyminenione dziewczynki serdecznie pozdrawiam!!!
Buziam wszystkie i pewnie i ja się położę do łożeczka.. bo Wiesiu tak zachęcająco na mnie patrzy