reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ciąża Po Poronieniu

reklama
Hej

A u nas dziś piękna wiosna, slonko, tyle że zimnica:cool:

Muffy..powodzonka na wizycie, czekamy na relacje:tak:

Gabi...co to humorek taki kiepski...uśmiech proszę:-)

Dlaczegotak....to intensywny dzionek wczoraj miałaś;-)
Cyprysikowa...testuj, testuj...może bedzie prezent na zajączka;-):-)

Maggie....dobrze że wreszcie przebrnęłaś przez te papiery; co do watka kulinarnego mam dla Ciebie przepis na szybkie co nieco:

2 cebule
1-2 ząbki czosnku
oregano lub przyprawa do pizzy
pomidory bez skórki świeże lub z puszki

Cebulę posikać, poddusić, dodać posiekany czosnek, pomidory, przyprawy - dusić jeszcze chwilkę aż powstanie lekki sosik.

Zrobić ciasto naleśnikowe, dodać pokrojoną w paski wędlinę (szynka kiełbasa szynkowa) - smażyć naleśniki.
W naczyniu żaroodpornym ułożyć część podduszonej cebulki , na to ułożyć zwinięte w rulon naleśniki, na nie wyłozyć pozostałą cebulę i posypac z tartym żóltym serem. Zapiec w piekarniku ok. 10 minut.
PYcha, mój M. typowy mięsożerca a tak się tym zajadał wczoraj na kolację,że aż mu się uszy trzęsły:laugh2:...Smacznego

Kidzawa..jest jeden sposób...uwieść:-p

Post_ptaszyna, Joanna, Berbel, Ika, Tola, Mika:-):-):-)

Ciekawe jak tam nasze ciężarówki...czy już rozpakowane:confused::confused:

Batonik, Słodziutka...odezwijcie się co u Was:tak:

Na razie.....
 
Cześć dziewczyny!:-D
Wybaczcie, że tak mało piszę...:hmm: ale mam naprawdę niewiele czasu, by przysiąść i Wam odpisać.
Malutki jest bardzo absorbujący, a gdy śpi jest zawsze coś do zrobienia. Nie mówię tu już o sprzątaniu:sorry:, ale o samej sobie. Czasem ciężko znaleźć chwilę, a jednak trzeba jakoś wyglądać i coś zjeść.:wink:
W czwartek idziemy na szczepienie!:szok:
Nasz Michaś super gaworzy, ma bystre spojrzenie i się uśmiecha całą buźką - taki mały śmieszek z niego.:-D:-D:-D Ostatnio spodobał się synkowi żyrandol w stołowym... działa na niego niczym magnez.

Głęboko w to wierzę, że i Wy się o tym przekonacie, gdy będziecie miały już swoje maleństwa!:yes:

Witam nowe koleżanki!

Ściska Was mocno!
Pozdrawiam Wasz wszystkie bardzo gorąco!
 
czesc wam dziewczyny dzieki za odp widze ze nie tylko mnie to spotkalo i nie jetstem z tym problemem sama dzieki wam daje rade ze bedzie dobrze :-).Jutro odbieram karte ze szpitala dlaczego to sie stalo jestem ciekawa jak przyczyna tego byla:-(.Tak bardzo bym chciala zeby to byl tylko sen!!!!!zebym mogla sie obudzic i ponownie poglaskac brzuszek.Z tym wypisem mam sie zglosic do lekarza mysle ze wszystko jest juz oki.Mam pytanie moge uprawiac sex analny?
 
:-(Hej dziewczyny! Podczytuje was tu troszke bo smutno mi bardzo...jeszcze nigdy nie bylam tyle razy u ginka..4 razy w tygodniu...lekka przesada...:sad:nie mam juz sily na to wszystko...jestem zalamana...wczoraj ginek mowil ze ja jestem jakims ewenementem...pisalam wam ze wszyscy lekarze mowia ze juz po ciazy kolejnej...a ja nadal odczuwam dolegliwosci...bola mnie piersi...nie moge patrzec na slodycze, ktore uwiebliam...na zapach kawy robi mi sie niedobrze...tylko ze po wczorajszej wizycie, lekarz stwierdzil, ze owszem w jamie macicy jest pecherzyk, ale absolutnie nie jest on ciazowym- jest pusty, bez echa plodu i bez cialka zoltego...endometrium mam juz normalnej grubosci nie pogrubione jak przy ciazy...zastanawiam sie czy ja nie powinnam isc do psychologa...bo chyba uroilam sobie to wszystko...:-(...zreszta sama nie wiem jak to tlumaczyc...wierze w Boga, tylko nie mam pojecia dlaczego mnie tak doswiadcza:baffled:...brakuje mi juz sil...dobrze ze mam komu sie zwierzyc...
 
Batoniku Kochany! Tak mi Cie strasznie zal, ze zupelnie nie wiem co napisac, zeby Cie pocieszyc. Mnie tez trudno uwierzyc, ze spotyka Cie tyle cierpienia. I dlaczego?????
Moze faktycznie wizyta u madrego psychologa by Ci pomogla?

Bardzo mocno Cie przytulam. Trzymaj sie kochanie.
 
Witaj Aniu....jak ten czas leci, to juz przeszło miesiąc jak masz Michasia przy sobie:-)widać jaka jesteś szczęliwa:tak:...trzymaj się cieplutko

Batoniku....z tym psychologiem to dobry pomysł, nie dlatego,że coś sobie uroiłaś ale dlatego żeby ktoś Ci pomógł pomalutku to wszystko poukładać:tak:...co do objawów ciążowych...ciąża to olbrzymie zmiany w organiźmie, dlatego trzeba trochę czasu żeby hormony wróciły do normy i wszystko się uspokoiło, ja jestem prawie 2 miesiące po zabiegu a nadal nie toleruję pewnych smaków czy zapachów.
Zagladaj do nas częsciej,przytulam:tak:
 
Aga :-) Dzieki za przepisik. Sprobuje przy najblizszej okazji.

Ania! Fajnie, ze sie odezwalas. Jaki ten Twoj okruszek jest fajny :tak:

Maluska! Witaj wsrod nas. Bardzo Ci wspolczuje z powodu Twojej straty...
Ja tez mialam taka nadzieje, ze sie obudze i okaze sie , ze brzuszek jest i to byl tylko zly sen. Co do ``przytulanek`` to najlepiej zapytac sie lekarza zwlaszcza jak jestes swiezo po zabiegu. Napewno teraz potrzebujesz szczegolnej bliskosci, ale lepiej uwazac, nie tylko dlatego, zeby wszystko sie wygoilo i nie doszlo do zadnych zakazen, ale rowniez zeby za szybko nie zajsc w kolejna ciaze, ktora moglaby sie skonczyc kolejna porazka.
Trzymaj sie!
 
:sad:chetnie bede zagladala czesciej...tylko wkurza mnie to wszystko...ze tak sie dzieje...dobrze ze jestem na razie na zwolnieniu lekarskim do 28 bo mam czas zeby sobie to wszystko poukladac...i chociaz troszke dojsc do siebie...nie mam ochoty kompletnie na nic...nic mnie nie cieszy...a codziennie placz mam na czubku nosa...w szafie mam schowane sliczne body i czapeczke i ... jak to wyciagne to nie umiem sie opadnowac...tak bardzo chcialam miec swojego malego aniolka i jemu poswiecic zycie...na zawsze pozostanie w mojej pamieci...Kajetanek...serce peka mi na pol...wicie co nie jestem taka stara ale tyle w zyciu mnie spotkalo zlych rzeczy ze jak dalej tak ma byc to ja sie wypisuje...
 
reklama
Batoniku! Przytulam Cie bardzo bardzo mocno....TERAZ JUZ MUSI BYC TYLKO LEPIEJ!

Po tym jak Aga napisala tez mi sie przypomnialo, ze mialam pewne ciazowe objawy jeszcze po zabiegu...nadwrazliwosc na zapachy i smaki. Okulista kazal mi czekac z operacja oka przez pol roku (!) zeby poziom hormonow wrocil do normy.
I to normalne co przezywasz...I daj sobie czas na zalobe...
Trzymaj sie!
 
Do góry