Gabi;
ja nie odbieram źle tego co Piszesz - w pełni się z Tobą zgadzam. Zresztą także ginek mnie ostrzegał, ż w tym czasie takie historie mogą się pojawiać. Od pobytu w szpitalu zmienilam swoje życie o 360 stopni - wcześniej wszędzie mnie było pełno a teraz sobie leżę i odpoczywam... no i wstaję tylko czasami :-) Dziękuję Kochana :-)
dlaczegotak;
nic się nie martw, na pewno wszystko jest ok :-) ja również nie miałam większych dolegliwości ciążowych i można powiedzieć, że pod tym kątem - szczęściary znas :-)
ja dopiero uspokoiłam się jak moje Dziecię zaczęlo namacalnie się ruszać - czyli w 18 tygodniu. Wcześniej panikowałam strasznie i na każdej wizycie musiałam zobaczyć bijące serduszko Maluszka - to taka schiza, która pozostaje... Dobrze, że mam wyrozumiałego ginka...
Wiesz, mnie głowa także pobolewała w ciąży - co wcześniej nie miało miejsca... Wazne jest jednak to, aby kontrolować ciśnienie czy oby nie jest za wysokie... Ja przed wyjściem ze szpitala miałam 90/50

normalnie spałam na stojąco

Wszystko będzie ok...
Ptaszynko;
he he dobry pomysł z tym sweterkiem - z tym,że jest jeden problem - zapomnialam jak to się robi


teraz leżę sobie na lewym boku i zamawiam ubranka przez internet - tak więc nigdzie nie muszę się ruszać:-)
Wiesz, moj Maluch należy raczej do spokojnych i jak jeest taka pogoda to tym bardzie - tylko czasami się przekręci i idzie spać. Zresztą, nallepsza godzina do brykania to 23.00

Już głaszczę brzucho od cioci Ptaszynki :-) a pogłaszcz swoją Babeczkę :-)
Mężu Słodziutkiej;
bardzo się cieszę, że się do nas Przekonałeś.
Naprawdę znajdziecie tutaj dużo wsparcia i nadzieji od doświadczonych w tym temacie Babeczek. Normalnie jest to temat tabu i oo tym się nie mówi :-( Kobiety pozostawione są same sobie... tutaj jest inaczej - zawsze można iczyć na dobre słowo i pełne zrozumienie..
mnie najbardziej wkurzało to jak ludzie (nie ci z forum) mówili, że jestem jeszcze młoda... czy też, że to było jedynie kilka tygodni... Marne były to pocieszenia ponieważ dla mnie te kilka tygodni to był człowiek, natomiast nie było znaczenia czy byłabym mlodsza, czy starsza - straciłam Dziecko i to strasznie bolało... Ludzie, których nie dotknęła taka tragedzia nie są w stanie zrozumieć tego wszystkiego ...
Nadzieją są tutaj kolejne Dziewczynki, które rodzą zdrowe i śliczne Dzieci - i Wy także Uwierzcie, że i Wam się to uda :-)
Małgoś;
Ty nie plakulaj tylko szykuj wątek na grudzień :-)a tak poważnie to Dzidzia wybierze sobie najbardziej dogodny moment i ....najmocniejszego plemnika

Będzie dobrze Gosiaczku :-)