@Sojka ja Ciebie pamietam także
jeżeli Ty mnie tez, to niosę Tobie i pozostałym ciociom duża dawkę optymizmu
15 marca o godzinie 15:03 przyszła na świat moja
córeczka Agatka
przypomnę, ze mam juz 2 starszych dzieci z ciaz książkowych i bezproblemowych. W 2021 roku w lutym przeszłam biochema, w grudniu cieszyłam się z potwierdzenia kolejnej ciazy. Jednak moje szczęście długo nie trwało, ponieważ po świętach na kolejnej wizycie okazało się, ze serdzuszko stanalo
i tym sposobem w styczniu 2023 roku przeszłam ciężej niż większość poronienie - na szczęście zupełnie naturalnie, mimo iż w szpitalu. Po pol roku zaszłam kolejny raz w ciaze. Tym razem z badaniami. Okazało się, ze konieczne jest przyjmowanie heparyny
była to ciąża dla mnie bardzo trudna jeżeli chodzi o psychikę. Najpierw wyszła teombofilia i konieczność robienia zastrzykow, później co wizyta to stres czy nie usłyszę poraz kolejny, ze serduszko juz nie bije, powiekszona przeziernosc na badaniach prenatalnych, duży nacisk prowadzącej ciaze na wykonanie amniopunkcji pomimo ryzyka pośredniego… wkoncu zmiana lekarza w połowie ciazy… i od tego momentu dopiero zaczęło się wszystko układać
także ciąża zleciała mi baaardzo szybko. Brzuszek był niewielki wiec nawet nie zdarzyłam pomarudzic, ze mam juz dosyć
A oto moje szczęście
moj cud!