reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ciąża Po Poronieniu

Cześć dziewczyny.Jestem po 2 ciążach biochemicznych oraz jednym zasniadzie częściowym.
Dnia 7.11 było moje 1 usg dokładnie 4w5d i mały pecherzyk ciazowy 3mm
Dnia 15.11 (5w6d)- Zmienilam lekarza-moje drugie usg spowodowane jakaś dziwna infekcja, a oto efekt. Coś nie coś widoczne. Jednak martwi mnie wielkosc pecherzyka - aż 14,5 mm. Martwi mnie to że jest taki plaski... Lekarz nic nie mówił oprócz obdarowania mnie prolutexem.
Co myślicie? Czy to już paranoja ?
 

Załączniki

  • IMG-20221115-WA0005.jpeg
    IMG-20221115-WA0005.jpeg
    554 KB · Wyświetleń: 51
Ostatnia edycja:
reklama
hej dziewczyny.
nigdy w zyciu nie pisalam na takich forumach, ale chce sie podzielic z Wami bo chyba najlepiej mnie zrozumiecie.
w zeszly czwartek zobaczylam 2 kreski, staralismy sie o dziecko od 4 miesiecy i sie udalo🥳
ale wczoraj zaczelam krwawic, mocno krwawic, po prostu jakby sie zaczala miesiaczka ale bardziej obfita i bolesna. szok, lzy, dlaczego ja, co nie tak zrobilam. jutro mam wizyte u lekarza, moze cos wiecej powie, moze zaleci badania, nie wiem.
za ile czasu po poronieniu udalo sie Wam zajsc w ciaze kolejny raz? czy wszystko bylo okay? czy robiliscie po poronieniu jakies badania? czy Pregna Start jest okay czy lepiej cos innego stosowac?
Hej, współczuję bardzo 😔 ja po poronieniu robiłam zespół antyfosfolipidowy i badanie genetyczne "materiału" z poronienia. Z uwagi na zanieczyszczony bloczek w zamian za to badanie zrobiono mi testy na trombofilię wrodzoną. Wyszły mi dwie mutacje w tym mthfr. Dziewczyny tutaj poleciły mi prenatal uno do stosowania bo ma w sobie metyfolian, który powinnam stosować w związku z tą mutacją. dodatkowo robiłam badania z krwi w tym podstawowy pakiet + homocysteina, B12, kwas foliowy. My dopiero zaczęliśmy się starać więc mam nadzieję na dwie kreseczki.
 
Hej, współczuję bardzo 😔 ja po poronieniu robiłam zespół antyfosfolipidowy i badanie genetyczne "materiału" z poronienia. Z uwagi na zanieczyszczony bloczek w zamian za to badanie zrobiono mi testy na trombofilię wrodzoną. Wyszły mi dwie mutacje w tym mthfr. Dziewczyny tutaj poleciły mi prenatal uno do stosowania bo ma w sobie metyfolian, który powinnam stosować w związku z tą mutacją. dodatkowo robiłam badania z krwi w tym podstawowy pakiet + homocysteina, B12, kwas foliowy. My dopiero zaczęliśmy się starać więc mam nadzieję na dwie kreseczki.
dziekuje za odpowiedz:) chyba tez zrobie dla spokoju takie badania. i z calego serca zycze zobaczyc 2 kreski i urodzic zdrowego dzidziusia🥰
 
Ostatnia edycja:
Hej, współczuję bardzo 😔 ja po poronieniu robiłam zespół antyfosfolipidowy i badanie genetyczne "materiału" z poronienia. Z uwagi na zanieczyszczony bloczek w zamian za to badanie zrobiono mi testy na trombofilię wrodzoną. Wyszły mi dwie mutacje w tym mthfr. Dziewczyny tutaj poleciły mi prenatal uno do stosowania bo ma w sobie metyfolian, który powinnam stosować w związku z tą mutacją. dodatkowo robiłam badania z krwi w tym podstawowy pakiet + homocysteina, B12, kwas foliowy. My dopiero zaczęliśmy się starać więc mam nadzieję na dwie kreseczki.
Mam nadzieje, ze nie długo będziesz się cieszyć ciaza 🥰
 
Hej, remont mowisz🙈 współczuje… ja od czterech lat wykańczam mieszkanie i wykończyć nie mogę a już wymieniałam płytki pomimo tak krótkiego mieszkania 😁
Kochana jak masz tsh poniżej normy to chyba wpadłaś w nadczynność, jaka masz dawkę? Leć szybko do lekarza albo skorzystaj z teleporady i pewnie obniży Ci dawkę.
Wyobrażam sobie jak musi być Ci ciężko na myśl, ze synek miałby 5 miesięcy, mi jest przykro jak sobie pomyśle, ze powinnam być w połowie ciąży ale cóż, widocznie tak miało być 😥
Może jeszcze kiedyś będzie nam dane cieszyć się dzieciaczkami ❤️
Byłam u ginekolozki i faktycznie uznała że wprowadzamy zmiany w dawce Euthyroxu. Mam brać naprzemiennie 75 i 50 oraz zwiększyła mi metformax. Co do remontu to jakaś pokuta chyba. Zastanawiam się czy ten miesiąc był owocny pod kątem starań, zobaczymy, ale już się stresuje.
 
Cześć dziewczyny,
Długo czekałam zeby móc tutaj napisać taki post. Mam nadzieję, że niektórym z Was doda on siły do walki.
Moja historia w skrócie:
marzec 2021- strata synka w 25tc, ledwo mnie lekarze odratowali, poród przez cesarskie cięcie, wiec musieliśmy się wstrzymać ze staraniami- dla mnie ten czas bez starań to był koszmar. Rozpoczęłam terapie, aby jakos przygotować wie do kolejnej ciazy.
Listopad 2021- puste jajo plodowe, które podcięło mi skrzydła. Konieczne lyzeczkowanie w szpitalu.
Marzec 2022- znowu dwie kreski na teście. Szybko trafiłam do szpitala z podejrzeniem ciazy pozamacicznej.
Te podejrzenia jednak się nie potwierdziły i okazało się że jestem w zdrowej ciazy. W 36 tc trafiłam do szpitala po nieprawidłowym zapisie ktg. Sytuacja się unormowała i 2 tygodnie temu, dokladnie w 38 tc przyszla na świat nasza dlugo wyczekiwana córeczka. Do tej pory nie mogę uwierzyć, że ja mam, bo posiadanie dziecka po tych wszystkich przejściach wydawało mi się totalna abstrakcja. Mimo hospitalizacji na początku i końcu ciazy, to było dobre 9 miesięcy. Czułam się świetnie, wyglądałam świetnie. Jednak podświadomy lęk był że mną cały czas. Bardzo długo balam się cokolwiek kupić dla małej, balam się cieszyć. Część znajomych dowiedziała się o mojej ciazy jak już urodziłam.
Dziewczyny trzymam bardzo mocno kciuki za wszystkie, które tu jesteście. Ja życzę sobie, żeby jeszcze spotkała mnie ciaza, która zakonczy się posiadaniem dziecka ❤

Cześć kochana, gratulacje ❤️
Twoja historia podniosła mnie na duchu. Jestem po dwóch stratach, niedawno straciłam synka w 26 tc (przez wady płodu). Czekam na wyniki z badań kariotypu, później rozmowa z genetykiem i zobaczymy. Po drugiej stracie, zwątpiłam w siebie, ale forum podniosło mnie na duchu i mam siłę jeszcze powalczyć.
 
Ostatnia edycja:
Witajcie , ja 9.04 tego roku przeżyłam martwy poród w 35 TC , brak przyczyn , dzidzia była malutka , normalnie rozwinięta ale maleńka - 41 cm i 1.5 kg 👼🏻 (w lutym/marcu chorowałam na COVID ) ale lekarz nie powiedział ze to było przyczyna tej okropnej sytuacja , aktualnie wyglada na to ze jestem w ciąży , bardzo się cieszę ale i się stresuje, wizyta u gin dopiero w piątek wiec wtedy będę wiedziała czy wszystko w porządku i czy faktycznie tak szybko nam się udało ❤️
Dziewczyny czy któraś z Was przeżyła martwy poród w tak zaawansowanej ciąży i kolejna ciąża przebiegła bez problemu ?

Pozdrawiam ☺️

Hej, niedawno straciłam synka, ale w 26 tc przez wady płodu :-(
 
Czy ktoś jest w stanie mi wytłumaczyć czy ten wynik jest ok?
 

Załączniki

  • f4209ec2-61d7-45eb-b1af-123359649232.jpeg
    f4209ec2-61d7-45eb-b1af-123359649232.jpeg
    13,7 KB · Wyświetleń: 57
  • d0201a77-85c4-40e2-8ae6-8ecc8abc1422.jpeg
    d0201a77-85c4-40e2-8ae6-8ecc8abc1422.jpeg
    26,4 KB · Wyświetleń: 52
Ja wiele nie pomogę - jedynie kojarzę, że jeśli wyszedł Ci genotyp AA, to mogą wystąpić problemy z utrzymaniem ciąży. Jakbyś miała C1C1 to ryzyko jest niskie, przy C1C2 jest średnie (z tego co widzę, to tak Ci wyszło), A C2C2 jest wysokie.
Tu na pewno jest istotne jaki wynik HLA-C ma Twój partner.
 
reklama
Ja wiele nie pomogę - jedynie kojarzę, że jeśli wyszedł Ci genotyp AA, to mogą wystąpić problemy z utrzymaniem ciąży. Jakbyś miała C1C1 to ryzyko jest niskie, przy C1C2 jest średnie (z tego co widzę, to tak Ci wyszło), A C2C2 jest wysokie.
Tu na pewno jest istotne jaki wynik HLA-C ma Twój partner.
mężowi wyszło C2, ehh tym bardziej teraz myślę jakim cudem z córką się udało 😥
 
Do góry