reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ciąża Po Poronieniu

to po prostu trzeba co jakiś czas kontrolować, czy nie zwiększa się miano, czy nie pojawiają się p/ciała specyficzne. Ja w lutym miałam tak jak Ty AMA-M2 o intensywności 7 a w maju już 4. Ważne że to jest ujemne (a i tak akurat te pciala nie są tymi groźnymi dla dziecka).
Dzięki. Powiem że ciężko się wyznać jak sie
to po prostu trzeba co jakiś czas kontrolować, czy nie zwiększa się miano, czy nie pojawiają się p/ciała specyficzne. Ja w lutym miałam tak jak Ty AMA-M2 o intensywności 7 a w maju już 4. Ważne że to jest ujemne (a i tak akurat te pciala nie są tymi groźnymi dla dziecka).
Dobrze wiedzieć takie rzeczy. Jeszcze raz bardzo dziękuję moja skarbnico wiedzy😉
 
reklama
Konsultowała z kimś. Ja mam jeszcze przy wynikach tabelke. Niby wszystko ujemne ale są jakies wartości przy niektórych a zwłaszcza przy AMA ale chyba się tym nie będę przejmować. Zapytam gina co on na to. Zobaczymy czy wogole się wypowie bo nie zlecał badań.
Nie, jeszcze nie konsultowałam. Nie mam takiej tabeli, ale wartości ujemne przy każdym wyniku.
 
to po prostu trzeba co jakiś czas kontrolować, czy nie zwiększa się miano, czy nie pojawiają się p/ciała specyficzne. Ja w lutym miałam tak jak Ty AMA-M2 o intensywności 7 a w maju już 4. Ważne że to jest ujemne (a i tak akurat te pciala nie są tymi groźnymi dla dziecka).
Które są groźne?
 
@IssGreen a ktoś Cię prowadzi sensowny?

@Gondzi_a @Mayred91 @Pszczolka38 co u Was?

@olka11135 od kiedy wracacie do starań?

@asia.joanna jak mały cud 🥰?

Ja miałam rodzić wczoraj, a kilka dni wcześniej pochowałam Tatę...staram się trzymać, bo u nas 16+0, ale jest momentami bardzo ciężko...

Bardzo mi przykro z powodu taty :( i z powodu TP, ja się bardzo boję 18 sierpnia bo wiem, że nie będę umiała spokojnie przeżyć tego dnia :(
Wiesz już na kogo czekacie?

U mnie najgorszy czas bo czekam na @ :p tzn. dziś dopiero 15dc jak mnie pamięć nie myli.
Po @ wracamy do starań i życzę sobie kwietniowego bobasa ;)

Zbadaliśmy wszystko co mogliśmy (poza nasieniem, to jeszcze przed nami, ale tu nie wiele możemy zmienić) i wyszło, że z nas okazy zdrowia. Niby fajnie, z drugiej strony ja bym wolała znać przyczynę bo ją można leczyć, a tak jak zwykle będzie 50/50 - albo się uda, albo nie
 
Bardzo mi przykro z powodu taty :( i z powodu TP, ja się bardzo boję 18 sierpnia bo wiem, że nie będę umiała spokojnie przeżyć tego dnia :(
Wiesz już na kogo czekacie?

U mnie najgorszy czas bo czekam na @ :p tzn. dziś dopiero 15dc jak mnie pamięć nie myli.
Po @ wracamy do starań i życzę sobie kwietniowego bobasa ;)

Zbadaliśmy wszystko co mogliśmy (poza nasieniem, to jeszcze przed nami, ale tu nie wiele możemy zmienić) i wyszło, że z nas okazy zdrowia. Niby fajnie, z drugiej strony ja bym wolała znać przyczynę bo ją można leczyć, a tak jak zwykle będzie 50/50 - albo się uda, albo nie
Dobrze ze jesteście zdrowi, chociaż wiec dokladnie o co Ci chodzi 😉 jak się czujesz z powrotem do starań? Dla mnie to czekanie było okropne i sama możliwość powrotu do starań była dla mnie jak wybawienie... jakieś nowe siły we mnie wstąpiły wtedy 😀

Co do terminu porodu to ja też rok temu w czerwcu przeżyłam ten dzień dość mocno, chociaż początkowo spodziewałam się że może być jeszcze gorzej. Z perspektywy czasu widzę, że to był kolejny dzień z wielu który musialam po prostu przeżyć i mieć za sobą zeby pójść dalej.
W każdym razie trzymam kciuki za Was 🙂

@Mamafasolki bardzo mi przykro 😔
 
Dobrze ze jesteście zdrowi, chociaż wiec dokladnie o co Ci chodzi 😉 jak się czujesz z powrotem do starań? Dla mnie to czekanie było okropne i sama możliwość powrotu do starań była dla mnie jak wybawienie... jakieś nowe siły we mnie wstąpiły wtedy 😀

Co do terminu porodu to ja też rok temu w czerwcu przeżyłam ten dzień dość mocno, chociaż początkowo spodziewałam się że może być jeszcze gorzej. Z perspektywy czasu widzę, że to był kolejny dzień z wielu który musialam po prostu przeżyć i mieć za sobą zeby pójść dalej.
W każdym razie trzymam kciuki za Was 🙂

@Mamafasolki bardzo mi przykro 😔

Ja się czuję jakbym miała lecieć w kosmos :D
Pewnie dlatego mi się w lipcu nie uda xD
 
Bardzo mi przykro z powodu taty :( i z powodu TP, ja się bardzo boję 18 sierpnia bo wiem, że nie będę umiała spokojnie przeżyć tego dnia :(
Wiesz już na kogo czekacie?

U mnie najgorszy czas bo czekam na @ :p tzn. dziś dopiero 15dc jak mnie pamięć nie myli.
Po @ wracamy do starań i życzę sobie kwietniowego bobasa ;)

Zbadaliśmy wszystko co mogliśmy (poza nasieniem, to jeszcze przed nami, ale tu nie wiele możemy zmienić) i wyszło, że z nas okazy zdrowia. Niby fajnie, z drugiej strony ja bym wolała znać przyczynę bo ją można leczyć, a tak jak zwykle będzie 50/50 - albo się uda, albo nie
Czuję to samo. Szereg badań za mną, wiele, które mogłabym jeszcze zrobić, nic konkretnie nie wiadomo. Coś mogło mieć wpływ, albo i nie. Żadnych konkretów. Pewności.
Mamafasolki... stwierdziłam, że nie będę skakać z kwiatka na kwiatek... tym bardziej, że z badań, które zrobiłam sama nie wynika nic konkretnego... Czekam na wizytę w sierpniu... zobaczę, co powie lekarz...
 
reklama
Czuję to samo. Szereg badań za mną, wiele, które mogłabym jeszcze zrobić, nic konkretnie nie wiadomo. Coś mogło mieć wpływ, albo i nie. Żadnych konkretów. Pewności.
Mamafasolki... stwierdziłam, że nie będę skakać z kwiatka na kwiatek... tym bardziej, że z badań, które zrobiłam sama nie wynika nic konkretnego... Czekam na wizytę w sierpniu... zobaczę, co powie lekarz...

My nie zrobiliśmy tylko immunologii bo dla nas to po prosu bez sensu.
Mamy dwoje dzieci i choć było by nas stać nie widzimy potrzeby pójścia w in vitro i aż takiej walki o tę ciąże.
Gdyby to było pierwsze dziecko to co innego
 
Do góry