Niestety chyba dolacze do dziewczyn z poronieniami nawykowymi
owulacja 25 maja, potwierdzona, wczoraj powinna byc miesiaczka, 2 dni temu test negatywny, dzisiaj mega blada kreska, ide na bete ale juz widze ze nic z tego nie bedzie. Przy pierwszym poronieniu bylo tak samo, w prawidlowej ciazy kreski byly ciemniejsze i dodatkowo owulacyjne wycjodzily pozytywne, teraz jak i przy pierwszym poronieniu owulacyjne negatywne, widocznie przy prawidlowej ciazy mialam szczescie, zaluje ze wczesniej nie wykonalam badan, zaoszczedzilabym teraz sobie tego stresu, dodatkowo nie wiadomo czy nie pozamaciczna... jestem załamana