Dwa poronienia to dalej może być przypadek. Jeśli w ciążach wady np chromosomalne to kilka-kilkanaście procent, to fakt że zdarzyło się to raz nie znaczy że swoje się odbębniło i późniejsze ryzyko jest jakkolwiek niższe.
Mnie bardziej martwi że moje oba poronienia były dokładnie w tym samym okresie, na tym samym etapie, wcale nie tak wczesnym, zarodek się zatrzymuje i to już bardziej mnie martwi.
A z immunologii, zespół antyfosfolipidowy, P ciała ana 1-3, ama, asa, p/antygenom łożyska, immunofenotyp, test limfocytotoksyczny, p/tarczycowe, KIR, HLA-C, białka….
Plus u mnie nie było biochemu - miałam wtedy betę ujemną - dwa poronienia w 9 tyg mam na koncie.