reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ciąża Po Poronieniu

czyli też masz poniżej normy TSH. No lepiej poniżej niż powyzej ale mój gin już tak chucha i dmucha na mnie
chucha dmucha i masz spokój, że on pilnuje i myśli nad pacjentka a nie tylko kasę bierze. Ale nie dziwię się zachwytem lekarza @Mamafasolki bo jej wynik nawet nie dotyka dolnej (ani tym bardziej górnej) normy dla ciężarnych ;) One są zmienione przez towarzystwa endokrynologiczne na czas ciąży, bo nadczynność jest fizjologiczna a nirdocyznnosc niebezpieczna.
 
reklama
chucha dmucha i masz spokój, że on pilnuje i myśli nad pacjentka a nie tylko kasę bierze. Ale nie dziwię się zachwytem lekarza @Mamafasolki bo jej wynik nawet nie dotyka dolnej (ani tym bardziej górnej) normy dla ciężarnych ;) One są zmienione przez towarzystwa endokrynologiczne na czas ciąży, bo nadczynność jest fizjologiczna a nirdocyznnosc niebezpieczna.
Tak, bo od 0.1 ;) ale powiem Wam że może mam więcej mdłości, ale nie tyję na potęgę. W ciąży z synem miałam już 5 na plusie, teraz mam 2 i wpadły wtedy, kiedy TSH było ponad 3 - dosłownie w tydzień 🙈
 
I jak organizm Twój na to reaguje? Moja ginekolog kazała się starać ale czytałam że ten lek może mieć negatywny wpływ na starania ale też na płód.
Pod względem prolaktyny super teraz miałam 2,7 a przed jej braniem ponad 30. Chodzę do kliniki niepłodności .. wiec chyba wiedza co mi dają,
Komuś muszę zaufać. Ogólnie jak wzięłam cała tabletkę czułam się taka jakby wystraszona , zle spałam ( na
Następny dzień po łyknięciu) na dawcę po pół co 7 dni już się spoko czułam :-) ale ze względu ze mocno spadło to co 10 dzień :)
 
Na razie mam poronienie zatrzymane, jestem w 11+5 a zarodek zatrzymał się na 9 tyg, chociaż od początku był o ten tydzień młodszy co było niemożliwe - więc trochę byłam na to przygotowana…No ale było wcześniej serce itp i z wiekiem ciąży człowiek nabierał nadzieji…

Poprzednio samoistne w 9 tyg (zarodek 8tyg)
O kurcze. Znowu to samo? 😪
No więc jak mówiłam, poronienie+biochem to żaden przypadek. Obyś szybko znalazła przyczynę. Co dokładnie z immunologii badałaś bo czytałam, że ujemna
 
O kurcze. Znowu to samo? 😪
No więc jak mówiłam, poronienie+biochem to żaden przypadek. Obyś szybko znalazła przyczynę. Co dokładnie z immunologii badałaś bo czytałam, że ujemna
Dwa poronienia to dalej może być przypadek. Jeśli w ciążach wady np chromosomalne to kilka-kilkanaście procent, to fakt że zdarzyło się to raz nie znaczy że swoje się odbębniło i późniejsze ryzyko jest jakkolwiek niższe.

Mnie bardziej martwi że moje oba poronienia były dokładnie w tym samym okresie, na tym samym etapie, wcale nie tak wczesnym, zarodek się zatrzymuje i to już bardziej mnie martwi.

A z immunologii, zespół antyfosfolipidowy, P ciała ana 1-3, ama, asa, p/antygenom łożyska, immunofenotyp, test limfocytotoksyczny, p/tarczycowe, KIR, HLA-C, białka….

Plus u mnie nie było biochemu - miałam wtedy betę ujemną - dwa poronienia w 9 tyg mam na koncie.
 
Dwa poronienia to dalej może być przypadek. Jeśli w ciążach wady np chromosomalne to kilka-kilkanaście procent, to fakt że zdarzyło się to raz nie znaczy że swoje się odbębniło i późniejsze ryzyko jest jakkolwiek niższe.

Mnie bardziej martwi że moje oba poronienia były dokładnie w tym samym okresie, na tym samym etapie, wcale nie tak wczesnym, zarodek się zatrzymuje i to już bardziej mnie martwi.

A z immunologii, zespół antyfosfolipidowy, P ciała ana 1-3, ama, asa, p/antygenom łożyska, immunofenotyp, test limfocytotoksyczny, p/tarczycowe, KIR, HLA-C, białka….

Plus u mnie nie było biochemu - miałam wtedy betę ujemną - dwa poronienia w 9 tyg mam na koncie.
Naprawdę wierzysz w przypadek?
Też mam 2 poronienia na koncie, ale w przypadki nie wierzę.
 
reklama
Naprawdę wierzysz w przypadek?
Też mam 2 poronienia na koncie, ale w przypadki nie wierzę.
Wierze w to co medycyna mówi - dalej za najczęstsze przyczyny poronień uważa się wady zarodka, losowe. Zakładając że masz na to szanse jak 1/10 to prawdopodobieństwo takiej sytuacji po raz 2 a nawet 3 nie jest niestety niskie.

Statystyka nie jest niestety sprawiedliwa, to nie działa na zasadzie: raz na mnie wypadło, drugi raz będzie ok.
 
Do góry