Cześć Dziewczyny,
Jestem nowa. Przepraszam, że tak wpadam z tematem, ale potrzebuję porady.
W zeszłym roku na początku września miałam wywoływane poronienie (poronienie zatrzymane), które zakończyło się zabiegiem.
Od grudnia staraliśmy się znów.
Oczywiście, kiedy dostałam nową pracę w kwietniu i stwierdziliśmy, że wstrzymamy się na jakiś czas okazało się, że jestem w ciąży. Obecnie- według OM to 8t6d, ale już na poprzednim usg lekarz stwierdził, że ciąża jest mniej więcej dwa dni młodsza.
Chwilę po tym, jak dowiedziałam się o ciąży zaczęłam brać duphaston (w badaniach wyszedł bardzo niski progesteron, beta i jej przyrost ok), a na wizycie dwa tygodnie temu lekarz włączył też neoparin (nie miałam żadnych badań w kierunku mutacji, ani stwierdzonej zakrzepicy). I tu pojawia się moje pierwsze pytanie- czy to normalne, żeby włączać taki lek bez wyraźnych wskazań? W zasadzie jedyną podstawą jest wcześniejsze poronienie.
Druga sprawa- dzisiaj miałam wizytę i usg. Niestety, w ostatnim momencie odwołali mi wizytę u lekarza, który miał być moim lekarzem prowadzącym... I musiałam ratować się szybkim terminem. Pani doktor przepisała mi receptę na duphaston, ale jeśli chodzi o neoparin stwierdziła, że nie ma żadnych podstaw do dalszego przyjmowania. Czy odstawienie go teraz nie będzie miało negatywnego wpływu na ciążę?
Poza tym, trochę się martwię, bo nawet nie dostałam żadnego zdjęcia, kiedy sama zapytałam o to, czy rozmiar jest prawidłowy powiedziała, że nie do końca- dzieciątko jest młodsze, ale niewiele (ale nie wiem ile
). Widziałam bijące serduszko i tyle.
Będę próbowała umówić się jak najszybciej do lekarza, do którego planowałam pójść, ale na ostatnią wizytę czekałam około miesiąca i boję się, że tak będzie i tym razem. Pani doktor dzisiaj dała mi skierowanie na badania krwi i powiedziała, żeby umówić się na usg w 12 tygodniu (to pierwsze prenatalne).
Sama już nie wiem, co myśleć. Próbuję się uspokajać, ale jakoś ta ciąża od początku jest dla mnie bardzo stresująca... Na pewno moja historia ma na to wpływ.
Bardzo Was przepraszam, że tak długo. Będę wdzięczna za słowa wsparcia
pozdrawiam