reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ciąża Po Poronieniu

Doskonale Cię rozumiem, ale też musisz brać pod uwagę, że nie wszystko może wrócić do stanu przed niestety. W ciąży bardzo dużo się zmienia pod wpływem hormonów. Czasami jak mam jakąś dolegliwość, to już mówię do siebie "jeny, co tym razem Ci dolega, o co Ci chodzi" itd 😅 Trzeba się z tym po prostu pogodzić, ale u Ciebie, to jeszcze świeże jest więc będę trzymała kciuki żeby wróciło do normy.
Nie strasz. Ja nawet nie chce myśleć ze to wszystko nie wróci do siebie. Niby miało być lepiej, bo dokonało się naturalnie bez zabiegu a widzę ze pomimo wszystko organizm niezle dostał po tyłku… baaardzo nie chciałabym mieć tak obfitych miesiączek, ale tu jest nadzieja. A rozregulowane cykle są dla mnie do niezaakceptowania. Ale dam sobie czas jeszcze z 3 cykle. I tez mam plamienia ale przed miesiaczka. W tym cyklu było wyjątkowo, bo poleciało trochę żywej krwi, na drugi dzień tylko brązowe plamienie a na 3 dzień cisza. 4 przyszła @. Ale co się nastresowalam to moje. Zabezpieczamy się narazie prezerwatywa wiec jak w połowie cyklu pojawiło mi się takie cudo, to, no wiesz… 😝 człowiek by się cieszył, ale ten strach jaki mi towarzyszył… trochę brak mi wiary ze teraz mogloby się udać…
 
reklama
W żadnym bądź razie nie chcę Cię straszyć 😉 Tylko tak po prostu może być. A plamienia to też mam przed miesiączką, od zabiegu tak się ciągną. Zaczyna mi się 4 dni przed i dopiero po tym rozkręca się to w krwawienie, a teraz wyjątkowo coś mi się namieszało i mam od 13dc, ale może przejdzie. Jeżeli nie czujesz żeby się teraz starać, to nic na siłę. Najważniejsze żeby głowa była na to gotowa 😉
 
W żadnym bądź razie nie chcę Cię straszyć 😉 Tylko tak po prostu może być. A plamienia to też mam przed miesiączką, od zabiegu tak się ciągną. Zaczyna mi się 4 dni przed i dopiero po tym rozkręca się to w krwawienie, a teraz wyjątkowo coś mi się namieszało i mam od 13dc, ale może przejdzie. Jeżeli nie czujesz żeby się teraz starać, to nic na siłę. Najważniejsze żeby głowa była na to gotowa 😉
Nie wiem czy kiedykolwiek będzie jeszcze gotowa… kurczę jestem taka osoba ze jak coś mnie spłoszy to ja się zamykam i wycofuje, szybko tracę wiarę. Ale za mną ciężki początek roku. Najtrudniejszy w moim życiu. Miesiąc po stracie, straciłam chrześniaczkę i chyba to muszę jakoś przeżyć, bo oprócz strachu czy w ciąży będzie wszystko okey to pojawia się u mnie zmartwienie ze śmierci kolejnego dziecka bym nie przeżyła… boli niestety o wiele wiele bardziej, a byłam tylko ciocia…
Może to faktycznie plamienie owulacyjne? Jak długo się to już ciągnie? Bo ja ogólnie miewam plamienia przed @, po 1 lub 2 porodzie. Już nie pamietam. Po 1 na pewno miesiączki stały się bezbolesne.
 
Ja właśnie jestem po farmakologicznej indukcji poronienia..dosłownie wczoraj późno wieczorem udało mi się wyjść ze szpitala. Ponad 14h leżałam i się oczyszczałam, choć z początku bardzo wolno się rozkręcało a do tego bolało (ja środki przeciwbólowe biorę naprawdę ostatecznie, mam silny próg bólu). Widziałam swój zarodek..wydaliłam go w pojemnik, do którego kazano mi wydalać wszystko, gdy tylko pójdę do toalety (poza ogromną podpaską oczywiście). Jestem tak wypłukana z emocji, że nawet nie miałam już siły płakać..mam wzloty i upadki z emocjami 😑🥺. Zastanawiam się teraz jak długo potrwa to krwawienie, jest ono teraz jak przeciętna miesiączka. Kiedy będę mogła starać się ponownie, kiedy dostanę kolejną miesiączkę, itp, itd. Mało tego, kiedy wrócić do pracy, bo psychicznie tego kompletnie nie czuję..daję sobie trochę jeszcze czasu.. Poczytuję sobie Wasze wpisy i zadaję sobie wiele pytań, ale muszę się uzbroić w cierpliwość - z tym u mnie strasznie ciężko 😩🙈.
 
Ja właśnie jestem po farmakologicznej indukcji poronienia..dosłownie wczoraj późno wieczorem udało mi się wyjść ze szpitala. Ponad 14h leżałam i się oczyszczałam, choć z początku bardzo wolno się rozkręcało a do tego bolało (ja środki przeciwbólowe biorę naprawdę ostatecznie, mam silny próg bólu). Widziałam swój zarodek..wydaliłam go w pojemnik, do którego kazano mi wydalać wszystko, gdy tylko pójdę do toalety (poza ogromną podpaską oczywiście). Jestem tak wypłukana z emocji, że nawet nie miałam już siły płakać..mam wzloty i upadki z emocjami 😑🥺. Zastanawiam się teraz jak długo potrwa to krwawienie, jest ono teraz jak przeciętna miesiączka. Kiedy będę mogła starać się ponownie, kiedy dostanę kolejną miesiączkę, itp, itd. Mało tego, kiedy wrócić do pracy, bo psychicznie tego kompletnie nie czuję..daję sobie trochę jeszcze czasu.. Poczytuję sobie Wasze wpisy i zadaję sobie wiele pytań, ale muszę się uzbroić w cierpliwość - z tym u mnie strasznie ciężko 😩🙈.
Tez jestem niecierpliwa. Chciałabym wszystko wiedzieć od razu. Ja krwawiłam przez półtora tygodnia. Pierwszy okres po 58 dniach, bardzo obfity. Musiałam nosić wkładki poporodowe… zielone światło zostałam na wizycie kontrolnej, po pierwszej @ 😉 ważne by w głowie było poukładane.
 
Ja właśnie jestem po farmakologicznej indukcji poronienia..dosłownie wczoraj późno wieczorem udało mi się wyjść ze szpitala. Ponad 14h leżałam i się oczyszczałam, choć z początku bardzo wolno się rozkręcało a do tego bolało (ja środki przeciwbólowe biorę naprawdę ostatecznie, mam silny próg bólu). Widziałam swój zarodek..wydaliłam go w pojemnik, do którego kazano mi wydalać wszystko, gdy tylko pójdę do toalety (poza ogromną podpaską oczywiście). Jestem tak wypłukana z emocji, że nawet nie miałam już siły płakać..mam wzloty i upadki z emocjami 😑🥺. Zastanawiam się teraz jak długo potrwa to krwawienie, jest ono teraz jak przeciętna miesiączka. Kiedy będę mogła starać się ponownie, kiedy dostanę kolejną miesiączkę, itp, itd. Mało tego, kiedy wrócić do pracy, bo psychicznie tego kompletnie nie czuję..daję sobie trochę jeszcze czasu.. Poczytuję sobie Wasze wpisy i zadaję sobie wiele pytań, ale muszę się uzbroić w cierpliwość - z tym u mnie strasznie ciężko 😩🙈.
Bardzo mi przykro 😥

Ja krwawiłam około tygodnia. Do starań wróciłam po dwóch cyklach, zaskoczyło w 4 cyklu po poronieniu. Musisz dać sobie czas 😘
 
Nie wiem czy kiedykolwiek będzie jeszcze gotowa… kurczę jestem taka osoba ze jak coś mnie spłoszy to ja się zamykam i wycofuje, szybko tracę wiarę. Ale za mną ciężki początek roku. Najtrudniejszy w moim życiu. Miesiąc po stracie, straciłam chrześniaczkę i chyba to muszę jakoś przeżyć, bo oprócz strachu czy w ciąży będzie wszystko okey to pojawia się u mnie zmartwienie ze śmierci kolejnego dziecka bym nie przeżyła… boli niestety o wiele wiele bardziej, a byłam tylko ciocia…
Może to faktycznie plamienie owulacyjne? Jak długo się to już ciągnie? Bo ja ogólnie miewam plamienia przed @, po 1 lub 2 porodzie. Już nie pamietam. Po 1 na pewno miesiączki stały się bezbolesne.
No zaczęło w 13dc, w 15dc było czysto, a 16 i 17dc znowu. Więc w sumie 4 dni. Dzisiaj mam też wizytę u lekarza i na razie czysto, zobaczę co powie.
@agutek_ , przykro mi 😔 Ja krwawiłam 4 dni po zabiegu, a później przez jakieś 2 tygodnie miałam plamienie. Miesiączkę dostałam po 57 dniach od zabiegu. Rozumiem, że się niecierpliwisz, bo też przez to przechodziłam, ale daj sobie czas 😊
 
No zaczęło w 13dc, w 15dc było czysto, a 16 i 17dc znowu. Więc w sumie 4 dni. Dzisiaj mam też wizytę u lekarza i na razie czysto, zobaczę co powie.
@agutek_ , przykro mi 😔 Ja krwawiłam 4 dni po zabiegu, a później przez jakieś 2 tygodnie miałam plamienie. Miesiączkę dostałam po 57 dniach od zabiegu. Rozumiem, że się niecierpliwisz, bo też przez to przechodziłam, ale daj sobie czas 😊
Chodziło mi o to czy te plamienie masz od pierwszej miesiączki po poronieniu? Wiem, ze dla Ciebie to wkurzające. Pamietam, ze wolałabyś od razu miesiączkę. Ale rozumiem, bo wiem jak pewne rzeczy stają się denerwujące w tym temacie. Trzymam kciuki żeby sprawa sie szybko wyjaśniła 😉
 
Chodziło mi o to czy te plamienie masz od pierwszej miesiączki po poronieniu? Wiem, ze dla Ciebie to wkurzające. Pamietam, ze wolałabyś od razu miesiączkę. Ale rozumiem, bo wiem jak pewne rzeczy stają się denerwujące w tym temacie. Trzymam kciuki żeby sprawa sie szybko wyjaśniła 😉
Tak. Te, które występują przed miesiączką, to od zabiegu je mam.
 
reklama
Mam pytanie odnośnie inozytolu w ciąży. Czy któras z was stosuje. Ja d tej pory brałam inofem ale gdy wyszla mi mutacja mthfr przeszłam na prenacaps ovi z NAC, ale teraz odstawiłam ze względu na ciążę. Możecie polecić cos bezpiecznego w ciąży bez zbędnych dodatków. Ja mam hiperinsulinemie i przyjmuje glucophage i tu kolejne pytanie czy podczas stosowania mety macie zwiększona dawke kwasu foliowego?
 
Do góry