Cześć Dziewczyny, pojawiłam się tutaj, bo niestety moja ciąża obumarła i jestem w trakcie „oczyszczania się”. Jutro jadę znów do szpitala, gdzie podadzą mi kolejne tabletki pod nadzorem. Straciłam ciążę na etapie 8+3 tc, choć teoretycznie powinnam była być w 12 tc. Dowiedziałam się o tym na przedwczorajszych badaniach prenatalnych. Bardzo mocno to na mnie oddziałuje..łatwo nie jest, ale nie zamierzam się poddać. Teraz jedynie martwię się o swoje zdrowie, bo od 3 tygodni nie miałam świadomości, że chodzę z martwym zarodkiem w organizmie. Nic się niepokojącego u mnie nawet nie działo, dlatego nie miałam o tym pojęcia, gdyby nie to zaplanowane badanie prenatalne. Po jakim czasie od utraty ciąży udało Wam się znów zajść w zdrową ciążę?