Możliwe, czy to jednak nie dziwne, że boli tylko jeden jajnik? Kłucie na szczęście nie jest intensywne i stałe, mam nadzieję, chciałabym, żeby wszystko dobrze się zagoiło.
Wiesz, zastanawiam się, od czego zacząć z tymi badaniami. Ilość jest duża. Myślałam o badaniu insulinooporności, ale o tarczycy też. Myślałam o badaniach genetycznych. Najgorzej zacząć, wyjść z łóżka, podjąć walkę, znaleźć siłę...
Czym bardziej przeszukuję Internet, tym bardziej głupieję: znalazłam u siebie objawy nadczynności, niedoczynności, insulinooporności... z drugiej strony TSH badane wcześniej 3 razy i w normie...
Mam tysiąc myśli w głowie.