Hopeful_11
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 4 Listopad 2020
- Postów
- 3 440
Ja biorę duphaston 3x1 10mg. Mój progesteron od początku był ok, ale gin powiedziala, że po niepowodzeniach jest taka praktyka ze można go przyjmować, a z czasem z niego schodzić. Póki co 12+2 i jeszcze nie było mowy o redukcji dawki. Ja się totalnie nie znam na duphastonie/luteinie. Wydawało mi się ze dużo tego, ale nie rozkminiam tego...Jest dobrze to nie myśl. Lekarz powinien ogarniać. Ja miałam brać acard od starań, w tym cyklu w którym zaszłam sobie darowałam z tego co kojarzę i potem z zalecenia immunologa zaczęłam brać(on zaleca odstawiać w 8 tyg. ! a gin przed 3 trymestrem z tego co kojarzę). Zwariować można..
Plamienia jak miałam to nikt mi nie kazał odstawić.
A któraś bierze progesteron? Kiedy odstawiacie? U mnie jeden kazał odstawić, a drugi jeszcze długo chce mnie faszerować.
Po poronieniu szukałam lekarza i teraz mam dwóch i podwójne rozterki :O
Co do acardu to ja znowu mialam na stałe w czasie starań, po teście heparyna. Na prenatalnych zapytałam lekarza o acard, to powiedział że to zależy od ryzyk jakie wyjdą w pappa- chodzi głównie o ryzyko hipotrofii i wtedy wprowadza się acard.
Co do acardu od samego początku to wiem ze sa różne zwyczaje. Ja robię tak jak mi powiedziala ginekolog i immunolog.