no tak u nas w Polsce człowiek z chorym dzieckiem zostaje sam. Ja się bardzo zdenerwowałam jak zmienili to ustawę antyaborcyjna bo oczywiście dla mnie to by było straszne urodzić dziecko ze śmiertelna choroba. Męczarnia dla dziecka i dla rodziców. Ale te podstawowe prenatalne również wykrywają te wady więc nie ma co się szarpac na droższe badania, które i tak nie dają większej pewności. A jak się nie myle teraz i tak nie można przerwać za bardzo ciąży? Chyba że zagrożenie dla matki. Ale to jak widać po sytuacji w Pszczynie z tamtego roku i tak nie do końca tak jest jak być powinno.
Przeszła pół roku temu na emeryturę więc wiedzę ma aktualna, tak myślę. Te zastrzyki zresztą są tak powszechne w zawodzie pielęgniarki że tu raczej żadnych aktualizacji nie trzeba. A jak widać dalej w szpitalach praktykują to wypuszczanie powietrza. I tu się boje ze będzie boleć i siniak i nie daj Boże zamartwica, a tu się martwię że jak wypuszczamy ta kropelkę to nie dostaje całego leku. Zaczynam panikować
ktoś kiedyś powiedział: że potwierdzeniem owulacji jest tylko ciąża
Poczekaj i zrób test. Trzymam kciuki.
Ale progesteron fajny, a ważne żeby był fajny bo ma wpływ na utrzymanie ciąży