C
Chemik97
Gość
Jestem z tego miasta właśnieNo to może jeszcze potrzeba czasu, żeby to wszystko wzięła w ryzy. Kariotypy na NFZ dziewczyny robiły dosc szybko w Rudzie Śląskiej, skierowanie dla 2 osób o lekarzy poz.
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Jestem z tego miasta właśnieNo to może jeszcze potrzeba czasu, żeby to wszystko wzięła w ryzy. Kariotypy na NFZ dziewczyny robiły dosc szybko w Rudzie Śląskiej, skierowanie dla 2 osób o lekarzy poz.
GenomJestem z tego miasta właśniew której przychodni takie luksusy orientujesz się może?
Prolaktyna i progesteron mają znaczący wpływ właśnie na ten najwcześniejszy etap, nieprawidłowe wyniki mogą utrudniać lub uniemożliwiać implantację. A mogą to też być błędne połączenia komórek na samym początku.Cześć, chciałabym się poradzić. Skoro już wiem, że to co mnie teraz spotkało to najpewniej biochem, a poprzednio puste jajo to o co powinnam poszerzyć diagnostykę? Ewidentnie mam problem na najwcześniejszym etapie rozwoju/zagnieżdżenia zarodka, nigdy w życiu nie miałam prawidłowego przyrostu bety, więc tak jakby coś ruszyć nie umiało. Za to potem już potrafię utrzymać tę pseudo ciążę, bo i PJ nie chciało się samo poronić i ten obecny biochem jakoś się nie chce ewakuować. Zachodzę w ciążę też bardzo szybko, ostatnio za pierwszym razem, teraz za drugim. Mam dwukrotnie przekroczoną prolaktynę i dosyć niski progesteron (tylko 9ng, badany 7dpo), ale to chyba byłoby zbyt proste rozwiązanie?
Też się boję że u mnie może być to genetyczne, ale mam jeszcze sporo nadziei że to zupełny przypadek.Właśnie jeszcze nie, cały czas krzyże bolą, ale nie chce ruszyćwczoraj progesteron 6 z haczykiem czyli jeszcze troszkę musi spaść pewnie...
Puste jajo miało pęcherzyk żółtkowy. To dobrze?
Złe cukry? Krzywą glukozowo insulinową robiłam, wszystko w porządku.
Dzięki za rady, właśnie tego się boję, że to jakieś genetyczne jest![]()
Wow, nie wiedziałam że jest możliwość szybkiego wykonania tych badań... Aczkolwiek ja z Mazowsza, to może być trudniej.No to może jeszcze potrzeba czasu, żeby to wszystko wzięła w ryzy. Kariotypy na NFZ dziewczyny robiły dosc szybko w Rudzie Śląskiej, skierowanie dla 2 osób o lekarzy poz.
Ja mam taki plan, że jak unormuję te 2 rzeczy to spróbuję jeszcze raz i jeśli wtedy nie wyjdzie to czekam do badań genetycznych. W międzyczasie spróbuję powalczyć o skierowanie, chociaż mnie ginekolodzy tak zlewają, że może być ciężko.Prolaktyna i progesteron mają znaczący wpływ właśnie na ten najwcześniejszy etap, nieprawidłowe wyniki mogą utrudniać lub uniemożliwiać implantację. A mogą to też być błędne połączenia komórek na samym początku.
Też się boję że u mnie może być to genetyczne, ale mam jeszcze sporo nadziei że to zupełny przypadek.
Wow, nie wiedziałam że jest możliwość szybkiego wykonania tych badań... Aczkolwiek ja z Mazowsza, to może być trudniej.
Skierowanie do genetyka da Wam lekarz tzw. rodzinny, jak nie będzie upierdliwy, to wystarczy, że powiecie, że były 2 poronienia, żadne listy od gin nie są potrzebne.Ja mam taki plan, że jak unormuję te 2 rzeczy to spróbuję jeszcze raz i jeśli wtedy nie wyjdzie to czekam do badań genetycznych. W międzyczasie spróbuję powalczyć o skierowanie, chociaż mnie ginekolodzy tak zlewają, że może być ciężko.
Ty masz póki co podejrzenie, że to genetyka na podstawie tego YS? Ale badań nie masz?
I musimy pójść razem do tego rodzinnego? Czy każdy z osobna. Przepraszam za głupie pytania, ale nie chcę wyjść na idiotkęSkierowanie do genetyka da Wam lekarz tzw. rodzinny, jak nie będzie upierdliwy, to wystarczy, że powiecie, że były 2 poronienia, żadne listy od gin nie są potrzebne.
Każdy idzie do swojego i bierze skierowanie dla siebie. Może w dobie covid wystarczy zadzwonić i wystawia elektroniczne?I musimy pójść razem do tego rodzinnego? Czy każdy z osobna. Przepraszam za głupie pytania, ale nie chcę wyjść na idiotkę
DziękujęKażdy idzie do swojego i bierze skierowanie dla siebie. Może w dobie covid wystarczy zadzwonić i wystawia elektroniczne?
Tak, na podstawie YSJa mam taki plan, że jak unormuję te 2 rzeczy to spróbuję jeszcze raz i jeśli wtedy nie wyjdzie to czekam do badań genetycznych. W międzyczasie spróbuję powalczyć o skierowanie, chociaż mnie ginekolodzy tak zlewają, że może być ciężko.
Ty masz póki co podejrzenie, że to genetyka na podstawie tego YS? Ale badań nie masz?