reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Ciąża Po Poronieniu

@Smaily ale ja się z tym zgadzam. Serio. Mam wyleczone zęby, w pierwszej ciąży chodziłam regularnie i też mam taki zamiar, jeśli zajdę. Jestem po przeglądzie w listopadzie, a jak pójdę 18.02 a nie 4.02 to świat się nie zawali, a ja będę spokojniejsza. Jak coś znajdzie, pewnie będziemy rozmawiać nad planem dzialania. Być może jego podejście jest dostosowane do mnie, bo zna moje zęby ;)

W straconej ciąży byłam u dentysty dwa dni przed pozytywnym testem. I jest w mnie lęk - może nieracjonalny, ale jest. Nie mówię, że jestem po owulacji i mogę być w ciąży, choć w sumie czemu nie? Mam koleżankę, która zawsze w takiej sytuacji mówi ;) A ja mam do siebie pretensje, że nie powiedziałam wtedy - czy coś by to zmieniło? Nie, ale poczucie winy we mnie byłoby mniejsze.

Przeczytaj spokojnie co sama napisałaś w drugim akapicie "miałabym mniejsze poczucie winy". Poronienie nie jest niczyja wina, tymbardziej twoja, a już na pewno nie jest winą leczenia u dentysty.

Wiesz co, tutaj na ten wątek trafia mnóstwo kobiet po stratach, szukających przyczyny tego co się stało i sianie takich wydumanych rzeczy, że pójście do dentysty mogło przyczynić się do poronienia jest szkodliwe.
Uważam ten konkretny wątek za źródło wiedzy i wsparcia, dlatego musiałam się odezwać.
Napisze to jeszcze raz: leczenie w ciąży jest bezpieczne. Leczenie po owulacji również jest bezpieczne.
Twoje poczucie winy nie ma sensu. Lęk też.
 
reklama
@Smaily przepraszam, ale mam do nich prawo. I mam prawo zadbać o siebie. Wiem, że lęk jest nieracjonalny, że nie ma to wpływu, dlatego też o tym piszę. Mimo tego nie rozumiem dlaczego mam udawać, że spoko nie ma go we mnie. I nie rozumiem dlaczego nie mogę postąpić w zgodzie z sobą 🤣🤣🤣
 
Mnie już bardziej nastraszyć nie idzie 😁
Ja mam dwa poronienia za sobą. Pierwsze w 5 miesiącu przeżyć wystkstek robaczkowy i ogromny stan zapalny nim spowodowany,a drugie poronienie to była ciąża bliźniaczka jednokomorowa jednoowodniowa więc no ciąża najgorsza z możliwych, ciezszy kaliber to chyba tylko bliźniaki syjamskie. Więc tak dr facto przyczyny znam. Pech jakich mało. Liczę że teraz będzie już dobrze, nawet tak jak lekarz mówi bez tych leków ciaza była y udana bo tylko te mutacje hetero wyszły ale jak chce dać leki grzecznie będę brać żeby sobie w ryj nie płuc potem.
Czyli ty żadnych badań jeszcze nie robiłaś?
No to ty masz wersje hard .... dobrze ze patrząc na to co piszesz widać ze twarda babka z ciebie ;). Ja już chyba jestem wypruta z emocji i tez mam niezły pancerz i nawet jak mam myśli ze 4 raz może nie wyjsc to mnie nie zniechęca ... po
14 lutym startuje 💪 mam nadzieje ze usłyszę ze mam już działać a leki w międzyczasie mi dobiorą 😂
 
Dziewczyny ja z tym moim okresem zwraiuje. Koło południa plamienie brązowe myślałam że już się zaczyna i teraz zaś czysto. On się rozkręci na bank ale pytanie : liczyć okres już od tego plamienia czy jak zacznie tak fest i nieprzerwanie lecieć?
W cyklu kiedy zaszlam z blizniakami miałam właśnie taki dziwny okres: brązowe plamienie potem dzień bez plamienia, potem zaś brazowe plamienie, 2 dni bez plamienia i przyszedł okres z czerwoną krwią i liczyłam chyba od tego z czerwoną krwią
Mi lekarka tłumaczyła ze liczymy od żywej krwi - brązowych mam nie liczyć :p
 
No to ty masz wersje hard .... dobrze ze patrząc na to co piszesz widać ze twarda babka z ciebie ;). Ja już chyba jestem wypruta z emocji i tez mam niezły pancerz i nawet jak mam myśli ze 4 raz może nie wyjsc to mnie nie zniechęca ... po
14 lutym startuje 💪 mam nadzieje ze usłyszę ze mam już działać a leki w międzyczasie mi dobiorą 😂
Wszystkie tu jesteśmy twarde😊 inaczej byśmy się poddały a nie walczyły tak dzielnie. Mnie też nic nie zniechęca i mega jaram się tymi staraniami i wierzę że uda się równie szybko zajść jak za poprzednimi razami. U mnie dziś 1dc i też zaczynamy w tym cyklu działać także startujemy w sumie razem.
Byle ten okres się skończył, bo dziś pierwszy dzień a ja już mam go dość. Boli mnie brzuch jak nigdy, nawet pyralgina daje ledwo radę. Chyba czuje dziad że to jego osttanie podrygi w tym roku i chce mi dokopać 🤣
 
Dziewczyny, żeby nie było - ja jestem za tym żeby chodzić w ciąży do dentysty etc. Różnie z podejściem stomatologów bywa w praktyce jak widać na moim przykładzie :) uważam że wiele szkody można sobie narobić olewaniem zębów.

Wiem, że leczenie nie wpłynęło na mojej poronienie, ale nie umiałabym spokojnie iść do dentysty - teoretycznie już po implantacji - nie wiedziałabym co mu powiedzieć - jestem / nie jestem w ciąży. Więc dla swojego spokoju pójdę za dwa tygodnie - albo w ciąży, albo przed kolejną owu. To jest moja decyzja, moje ryzyko (ostatnia wizyta była w listopadzie więc liczę że usłyszę że wszystko ok).
 
reklama
Do góry